W nowy sezon kulturalny włocławska galeria wejdzie z odświeżonym, współcześnie urządzonym wnętrzem. Właśnie dobiega końca remont, którego placówka doczekała się po 26 latach działalności. Zniknęły m. in. stare posadzki i parapety oraz ekrany, na których wieszano prace.
Remont zaczął się 3 lipca i właśnie dobiega końca. Trwają ostatnie prace wykończeniowe. Już teraz widać jednak, jak zmieniło się w budynku przy ul. Miedzianej 2/4. Efekty dwumiesięcznego remontu widać już od wejścia. Wszystko za sprawą nowych drzwi wejściowych (stare, drewniane zastąpiono nowymi, plastikowymi, z dużą szybą.
Większe wrażenie robią jednak zmiany, które zaszły wewnątrz włocławskiej galerii. Ściany holu i sal wystawowych, dotychczas pokryte popularnym w PRL-u „barankiem”, są teraz gładkie i świeżo pomalowane na biało. Zmieniono również posadzki, które były kiepskiej jakości i nie wyglądały najlepiej. Teraz podłogi zdobią jasne, szare, gładkie płyty.
- To kolor neutralny, który jest najlepszym tłem do prezentacji sztuki – wyjaśnia Małgorzata Jabłońska, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej.
W sali głównej dodatkowo wymieniono parapety. Leżą na nich takie same płyty jak na podłodze, dzięki czemu pomieszczenie stało się jaśniejsze i zyskało harmonijny wygląd. Wymieniono również szklaną ścianę, która oddziela to pomieszczenie od holu.
Najbardziej zmieniła się mała sala. Zniknęły z niej stare, poodkształcane, stworzone przez pracowników GSW 20 lat temu ekrany, na których wieszano ekspozycje. W pomieszczeniu odnowiono ściany i zainstalowano kontakty, których wcześniej brakowało.
Remont, na który galeria dostała pieniądze od włocławskiego Urzędu Miasta, kosztował 125 tys. zł. Obecnie w budynku przy ul. Miedzianej trwają ostatnie prace wykończeniowe. Wkrótce GSW zacznie natomiast przygotowania do nowego sezonu. Pierwsza wystawa - „Sztuka pilska w czternastu odsłonach” - zostanie otwarta 8 września. Wernisaż rozpocznie się o godz. 18:00.
haracz na "sztu16:02, 02.09.2017
Kiepska ta sztuka, której istnienie w przestrzeni publicznej, oparte jest na haraczu płaconym przez podatników. 16:02, 02.09.2017
Wilejka06:29, 03.09.2017
Pieniądze wydane na dobry cel. Zamiast jęczeć, ubolewać i krytykować - idźmy na wernisaż! Obejrzyjmy wystawę, a przy okazji zobaczmy piękne wnętrze galerii. 06:29, 03.09.2017
Leslauer21:03, 03.09.2017
Jesli to jest "imponujący efekt" to redaktorzy chyba naprawdę niewiele dobrze zrealizowanych wnętrz w życiu widzieli. Nawet na zdjęciach widać, że cokoliki są doklejane, a nie z podcięciem, na tzw. "wydrę" (trudniej się robi, ale lepiej wygląda), posadzka ułożona średnio (pod światło widać fugi o niezupełnie tej samej szerokości), podjazdu dla niepełnosprawnych brak, wejście jak do magazynu rybnego na Tumskiej w latach 80-tych...
Bo jak się, proszę Państwa, na biało cokolwiek pomaluje, to dla ogółu zawsze wygląda "imponująco". Przez pierwsze 2-3 tygodnie.
Mazel Tov. 21:03, 03.09.2017
podatnik21:00, 03.09.2017
0 0
Oczywiście, że wydawanie cudzych pieniędzy przychodzi z łatwością. 21:00, 03.09.2017