Zamknij

Anwil z przytupem wraca do europejskich pucharów! Rottweilery nie dały szans mistrzom Łotwy

07:00, 11.10.2018 . Aktualizacja: 11:03, 12.10.2018
Skomentuj W 1. kolejce Basketball Champions League Anwil Włocławek pokonał na wyjeździe BK Ventspils 99:78. Fot. Natalia Seklecka W 1. kolejce Basketball Champions League Anwil Włocławek pokonał na wyjeździe BK Ventspils 99:78. Fot. Natalia Seklecka

Koszykarze Anwilu Włocławek w kapitalnym stylu powrócili na europejskie parkiety. W 1. kolejce Basketball Champions League podopieczni Igora Milicicia pokonali na wyjeździe BK Ventspils 99:78.

W pierwszej połowie meczu Rottweilery rozbijały rywali celnymi rzutami za trzy punkty. Anwil trafił aż siedem „trójek” (7/11), podczas gdy gospodarzom udały się tylko dwie takie próby (2/12). Mistrzowie Polski grali bardzo zespołowo, czego efektem było aż 14 asyst.

Przed przerwą najwięcej zamieszania pod koszem Ventspilsu robił Michał Michalak. Zawodnik, który poprzedni sezon spędził w hiszpańskiej Saragossie, schodził do szatni z 13 punktami na koncie. Po osiem oczek dołożyli: Josip Sobin i Walerij Lichodiej. Po 20 minutach Anwil gromił mistrzów Łotwy 57:33.

Pierwsze minuty drugiej połowy należały do gospodarzy. Kilka skutecznych akcji zaliczył były gracz Legii Warszawa – Anthony Beane. Anwil nie pozwolił jednak na powtórkę z Gdyni i kontrolował sytuację na boisku. W trzeciej kwarcie punktowali m. in.: Vladimir Mihailović oraz wspomniany wcześniej Michalak. Po trzech kwartach było 75:54 dla ekipy z Włocławka.

Ostatnia część meczu nie przyniosła większych emocji. W tym fragmencie dobrą formę zaprezentował Jarosław Zyskowski. Swoje konta punktowe podreperowali także Chase Simon oraz Szymon Szewczyk. Na inaugurację koszykarskiej Ligi Mistrzów włocławianie pokonali Ventspils 99:78.

Już w niedzielę Rottweilery powrócą do ligowej rzeczywistości. W 2. kolejce Energa Basket Ligi podejmą w Hali Mistrzów Kinga Szczecin (godz. 19). 17 października czeka ich drugi mecz w Lidze Mistrzów. Do Włocławka przyjedzie Niżny Nowogród (godz. 18).

BK Ventspils – Anwil Włocławek 99:78 (14:31) (19:26) (21:18) (24:24)

Ventspils: Arledge 21, Lomazs 16, Beane 11, Freimanis 8, Johnson 8, Gulbis 5, Jakovics 5, Jurevicus 2, Grinbergs 2.

Anwil: Michalak 22, Zyskowski 17, Lichodiej 15, Sobin 12, Simon 11, Szewczyk 8, Mihailović 8, Łączyński 3, Wadowski 3.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

To jaTo ja

2 16

3 liga Europejska. Dramatyczny poziom.Gdyby to była Euroliga to rozumiem,ale nie jakieś bagno. 08:31, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ONIONI

8 1

ty co się nazwał "To ja" - dla ciebie to nawet 7 liga okręgowa to za dużo, z takim nastawieniem to najlepiej nigdzie nie grać, a tylko narzekać. Z bagna to ty się wyłoniłeś. 11:09, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

qqqqqqqqqqqeeeeqqqqqqqqqqqeeee

2 2

Marković,Mihajlović oraz Szewczyk do roboty!!! 12:36, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

anwilmistrzanwilmistrz

2 3

Milicic jak można nie zostawić szkieletu składu którzy zdobyli nam upragnione Mistrzostwo!!
Rozmieniliśmy się na drobne i 1 mecz tego nie zmieni.
Teraz kontuzje,wszystko w powijakach ile mamy czekać na poprawę skoro skład zamknięty?
13:58, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kibic6Kibic6

3 2

Szok... wygrana z Mistrzem Łotwy, w kraju gdzie koszykówka jest numerem jeden. Brawo Anwil, nie sądziłem po ostatnich meczach że uda się wygrać. 16:21, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bzykbzyk

1 5

o puchar-baty, w lidze-baty....ha ha ha 18:16, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

grubygruby

2 2

Nikt nie napisał ze tam nie grało trzech podstawowych zawodników 20:29, 13.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%