Policjanci wraz z prokuratorem ustalają okoliczności i przyczyny wypadku, do którego doszło w czwartek 10 maja na autostradzie A1. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości i uderzył w tył jadącego przed nim samochodu ciężarowego. 34-latek zginął na miejscu.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godz. 16 na nitce autostradowej w kierunku Gdańska.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że BMW kierowane przez 34-latka, prawdopodobnie wskutek niedostosowania prędkości do warunków ruchu, uderzyło w tył jadącej przed nim ciężarówki DAF. Niestety kierowca osobówki zginął na miejscu. W wyniku uderzenia, auto ciężarowe wywróciło się na bok, blokując oba pasy ruchu. Kierujący DAF-em 29-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń, kierowcy i pasażerowie innych aut, pomogli mu wydostać się z kabiny.
Samochód osobowy, którym podróżował 34-letni mężczyzna został kompletnie zniszczony. Elementy karoserii obu pojazdów leżały w promieniu kilkuset metrów od zdarzenia.
Oba pasy autostrady w kierunku Gdańska były zablokowane do późnych godzin wieczornych. Na miejscu wypadku policjanci wraz prokuratorem i biegłym z zakresu wypadków drogowych zabezpieczyli materiały dowodowe. Dokładne okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni prowadzone w tej sprawie śledztwo.
[ZT]29252[/ZT]
To już drugie tego typu zdarzenie na autostradzie A1, do którego doszło w tym tygodniu. W niedzielę, 6 maja na autostradzie A1 w okolicach Brzezia kierujący bmw uderzył w tył jadącej przed nim ciężarówki. Jedna osoba zginęła na miejscu, a część poszkodowanych nadal walczy o życie.
?13:23, 11.05.2018
Czy czasem ciężarówka nagle nie starała się wyprzedzić innej ciężarowki wjeżdżając na lewsy pas i tym manewrem doprowadziła do najechania BMW na nią? Często na autostradzie kierowcy TIR robia takie manewry:(
13:23, 11.05.2018
Jacek14:44, 11.05.2018
Mnie się zdarza trafić na takie "manewry", robione nie tylko przez kierowców "ciężkiego sprzętu". Dlatego też nie jeżdżę autostradą 200km/h ani nie zbliżam się komuś "do ogona" bliżej niż 300m. Gdyby było inaczej, też pewnie byłbym "głównym bohaterem" na tym portalu. Trzeba z rozsądkiem jeździć i niestety myśleć za innych. Autostrada i ładna pogoda nie oznacza "hulaj dusza piekła nie ma". Więcej wyobraźni drodzy kierowcy. 14:44, 11.05.2018
ndje23:30, 11.05.2018
zgadzam sie z Tobą 23:30, 11.05.2018
Gepard15:07, 11.05.2018
Bardzo Wąski Mózg tudzież Było Więcej Myśleć. 15:07, 11.05.2018
kuźwa 15:30, 11.05.2018
Ktoś na tym forum chwalił pomysł badań dla kierowców powyżej 60 roku życia ?
A ja się pytam kto takim gówniarzom daje prawa jazdy ? Kto bada ich psychikę ukształtowaną przez i di ot ycz ne gry ,, z dwoma albo czterema życiami ''?
A może ten szaleniec z BMW myślał że ma dwa życia ? To kolejna tragedia z BMW !
Kiedy Policja zacznie skutecznie kontrolować i eliminować takich szaleńców a nie czepiać spokojnych kierowców , bo kuźwa ,, za wolno jadą na pseudoautostradzie '' ?
A co by było gdyby wjechał na auto osobowe z rodziną w środku ?
15:30, 11.05.2018
a22:23, 12.05.2018
Popieram!!! Badania dla 18 -30 letnich kierowców!!! To oni są najbardziej niebezpieczni na drogach!!!!!!!!!!!!!!!! 22:23, 12.05.2018
Marcin19999917:47, 11.05.2018
Z tymi ciężarówkami na autostradzie to jest jakaś porażka. Kolejny wypadek z ich udziałem. Jeżdżą jak chcą, powinien być zakaz wyprzedzania na autostradzie dla ciężarowek 17:47, 11.05.2018
R.P19:43, 11.05.2018
Ja proponuje zakaz wyprzedzania osobówkami 19:43, 11.05.2018
josif20:51, 11.05.2018
Takie są skutki budowy autostrad z 2 pasami ruchu.
Zrobili nam "autostradę do nieba"... 20:51, 11.05.2018
Njdis23:32, 11.05.2018
Niestety ciężarówki nagminnie się wyprzedzają na autostradzie i blokują oba pasy. Jak czasami widze co oni wyprawiają to tylko kiwam głową. 23:32, 11.05.2018
seb04:02, 12.05.2018
same bmw.... Bedziesz Mial Wypadek 04:02, 12.05.2018
KZ10:53, 12.05.2018
Znowu BMW. Przypadek? 10:53, 12.05.2018
Hello!23:12, 14.05.2018
Po pierwsze to:
DAF zaczął wyprzedzanie po upewnieniu się ze nie zagraża innym użytkownikom drogi.
BMW niestety ale jechało ponad 200km/h gdyż ścigało się z innym samochodem i po prostu jego brawura go przerosła.
Po trzecie to owszem kierowcy ciężarówek uważają się czasami za panów dróg ale nie rzucajmy wszystkich do jednego worka.
Wypadek ma kilkoro świadków i każdy jednomyślnie twierdzi- ze kierowca BMW jechał jak wariat, ścigał się od ponad kilku km i predzej czy później jego ?zabawa? tak by się zakończyła.
Ciężarówka przewróciła się na bok na skutek uderzenia w tył i tego ze BMW wyrwało tylni wał napędowy i tylnią oś. Wiec teorie ze na pewno najpierw się przewróciła a dopiero przez to BMW się w jego wbiło są infantylne.
Serio ktoś z Was myśli ze wina leży po stronie kierowcy ciężarówki tylko dlatego ze jechał większym autem?
Auto osobowe skasowało auto ciężarowe- to już powinno dać do myślenia niektórym jaki był przebieg wypadku.
Dopóki się ludzie nie naucza ze na drodze powinien panować spokój, a na wyścigi i zabawy samochodem to powinni udać się na tor wyścigowy to będzie takich wypadków coraz więcej.
Z dwojga złego już lepiej ze trafiło na ciężarówkę, bo gdyby wbił się z taka siła w auto osobowe (nie daj Boze w rodzinie z dziećmi) to dopiero byłaby tragedia.
Selekcja naturalna.
23:12, 14.05.2018
M13:41, 11.05.2018
1 4
Byli świadkowie, Straż Graniczna. 13:41, 11.05.2018
xxxx 16:20, 11.05.2018
15 3
nie wiem co robią kierowcy sam ciężarowych ALE ZA TO WIEM CO ROBIĄ KIEROWCY BMW I to jest odpowiedź na twoje pytanie 16:20, 11.05.2018
mleniak21:11, 11.05.2018
2 4
Nostradamus? 21:11, 11.05.2018