Pijany sprawca kolizji przy trasie brzeskiej dwa razy uciekał strażnikom do lasu. Musieli użyć siły

Patrol straży miejskiej znalazł w pobliżu trasy do Brześcia samochód dostawczy, który uderzył w drogowskaz. Kierowca dwa razy próbował uciec przed mundurowymi do lasu. 

Wczoraj (środa) 13 lutego około godz. 20:45 strażnicy miejscy z patrolu interwencyjnego pracowali w rejonie osiedla Południe. W trakcie dojazdu do ulicy Ziębiej, na odcinku drogi krajowej nr 62, czyli tzw. trasy brzeskiej, zauważyli stojący na poboczu, zakopany w piasku pojazd dostawczy oraz uszkodzoną tablicę informacyjną Nadleśnictwa Włocławek. 

- Strażnicy natychmiast zatrzymali się i podjęli działania. Przed pojazdem stał mężczyzna, od którego czuć było woń alkoholu - relacjonuje Dariusz Rębiałkowski ze straży miejskiej. -  Po chwili zauważono drugiego mężczyznę, stojącego za pojazdem, który na widok strażników miejskich zaczął uciekać w las. Po krótkim, około 100 metrowym pościgu został zatrzymany i doprowadzony do pojazdu. Również od tego mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu. Mężczyźni zostali wylegitymowani. Byli to 49-latek i 53-latek, mieszkańcy osiedla Południe. Z uwagi na to, że jeden z mężczyzn ponownie podjął próbę ucieczki, zostały wobec niego zastosowane środki przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających, następnie umieszczono go w pojeździe służbowym.

Na miejsce została wezwana policja. 49-letni mężczyzna przyznał się do kierowania pojazdem. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 

[ALERT]1550138417224[/ALERT]