Związkowcy znów negocjują podwyżki w oświacie. Miasto zgodzi się na taki wzrost wynagrodzeń?

Związkowcy Solidarności domagają się podwyżek płac dla pracowników administracji i obsługi szkół oraz miejskiego zespołu żłobków. Odbyła się druga tura rozmów w tej sprawie, ale w głównym punkcie strony nadal nie doszły do porozumienia. Władze miasta zaznaczają jednak, że w kilku innych, ważnych kwestiach udało się wypracować zgodę.

Pierwsza tura rozmów odbyła się 8 stycznia. Wtedy dyskutowano na temat wszystkich przedstawionych postulatów. We wtorek (19 lutego) strony spotkały się po raz kolejny. Ze związkowcami rozmawiały zastępczynie prezydenta Włocławka - Barbara Moraczewska i Domicela Kopaczewska. Dyskutowano między innymi na temat podwyżek płac dla pracowników administracji i obsługi szkół oraz miejskiego zespołu żłobków. W tej sprawie niestety nadal nie podpisano stosownego porozumienia.

- Dziś kontynuowaliśmy rozmowy, które rozpoczęliśmy w styczniu. Nie doszliśmy do porozumienia, jeśli chodzi o sprawy płacowe. Podtrzymaliśmy nasz postulat uważając, że taka podwyżka im (pracownikom administracji i obsługi szkół oraz miejskiego zespołu żłobków - przyp. red.) się po prostu należy, bo zarabiają niewiele. Miasto zaproponowało jedynie 7% podwyżki od stycznia tego roku oraz ewentualne rozmowy na temat podwyżek we wrześniu. My mówiliśmy, że możemy się zgodzić jedynie na takie rozwiązanie, że 15% od stycznia br. i 10% od stycznia przyszłego roku. Niestety, pani prezydent Moraczewska i Kopaczewska stwierdziły, że budżetu nie stać w tej chwili na wyższe podwyżki niż 7 % - powiedział podczas konferencji prasowej Wojciech Jaranowski, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Toruńsko-Włocławskiego.

Po  spotkaniu strony spisały stosowny protokół, który ma znaleźć się także w żądaniach płacowych skierowanych do dyrektorów włocławskich szkół. Rozmowy mają być wznowione we wrześniu, po rozliczeniu finansowym pierwszego półrocza 2019 roku. Przedstawiciele urzędu uważają, że odbyte rozmowy napawają optymizmem i dają nadzieję na pozytywne rozwiązanie sprawy w przyszłości. Zaznaczają przy okazji, że nie mogli zgodzić się na 25% podwyżek płac ze względu na mniejsze fundusze.

- To było już drugie spotkanie. Został na tym spotkaniu sporządzony protokół uzgodnień i rozbieżności. NSZZ Solidarność wnioskowało o 25% podwyżki. My jako urząd, chociażby biorąc pod uwagę to, że mamy w tym roku niższą w ubiegłym roku subwencję oświatową, zaproponowaliśmy 7%. Założenie jest jednak takie, że we wrześniu wracamy do rozmów i wygląda na to, że jest zgoda na takie rozwiązanie.  - mówi w rozmowie z portalem DDWłocławek Bartłomiej Kucharczyk z biura prasowego włocławskiego urzędu miasta.

Związkowcy NSZZ Solidarność i miasto doszli z kolei do porozumienia w sprawie ponadzakładowego układu zbiorowego dla pracowników niepedagogicznych, a prace nad nim mają się wkrótce rozpocząć. Udało się także wynegocjować środki finansowe na nagrody.

[ZT]32758[/ZT]

- Na nasz wniosek zagwarantowano w budżecie miasta i w budżecie placówek oświatowych na przyszły rok 2 tys. zł dla każdej placówki na nagrody dla pracowników administracji i obsługi. Od przyszłego roku co najmniej jeden pracownik danej szkoły będzie miał nagrodę z okazji Dnia Edukacji Narodowej. W tej chwili ci pracownicy otrzymują nagrody w mniej więcej 1/3 placówek - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Wojciech Jaranowski.

Podczas spotkania rozmawiano także na temat regulaminów nagradzania nauczycieli. Do kolejnych rozmów ma dojść w kwietniu. Związkowcy zaznaczają, że wtedy podejmą kolejną próbę negocjacji.