Adres niedawno otwartego Punktu Adopcji Roślin nie wszystkim zdążył wryć się w pamięć. Do tego grona zaliczyć z pewnością można grupę tajemniczych "botaników", którzy pod osłoną nocy, z donicą w ręku opuścili... Centrum Diagnostyczno-Lecznicze przy ulicy Królewieckiej. Uprowadzenie rośliny zakończyło się jednak dla nich klapą, bo w sukurs agawie ruszyli strażnicy miejscy.
Późny czwartkowy wieczór, spowite mrokiem miasto przemierza grupka mężczyzn. Jeszcze nie wiedzą, że za chwilę będą gnać co sił w nogach, by ustrzec się czyhających na nich stróżów prawa.
- Około godz. 22., do dyżurnego straży miejskiej zadzwonił anonimowo mężczyzna informując, że przy ulicy Królewieckiej w rejonie „Onkologii” grupa osób pcha dużą donicę z kaktusem, w kierunku ulicy Łęgskiej - informuje straż miejska we Włocławku.
Jak się okazuje, donica została wywleczona sprzed budynku Centrum Diagnostyczno-Leczniczego.
Strażnicy spenetrowali pobliską okolicę i u zbiegu ulic Szpichlernej z Browarną odnaleźli porzuconą roślinę. Co prawda, kaktus okazał się agawą, lecz nie to najbardziej zmartwiło mundurowych. Pomimo błyskawicznej interwencji, nie udało się im bowiem ustalić sprawców uprowadzenia.
[ZT]33512[/ZT]
Agawa ze zdarzenia wyszła bez szwanku. Roślina trafiła pod opiekę pracowników Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych i Dróg. O próbie kradzieży i odzyskanym mieniu powiadomiono właściciela doniczkowca, czyli Centrum Diagnostyczno-Lecznicze. Miejmy nadzieję, że podobne, zuchwałe próby kradzieży się nie powtórzą. Bo, jeśli porywać rośliny, to jedynie z Punktu Adopcji Roślin przy ul. Żabiej. Pamiętajmy!
Gnock18:23, 15.04.2019
Patole 18:23, 15.04.2019
porażka18:29, 15.04.2019
Wgl jak to brzmi.Ja rozumiem,że napisano to w sposób satyryczny.Ale na litość Boską,co tacy ludzie mają w głowach? Po co? Z nudy? A później w papierach nasra** przez taką rzecz,naprawdę? Naprawdę w tym mieście co drugi to złodziej albo alkoholik :) 18:29, 15.04.2019
??????????????????18:32, 15.04.2019
Adopcja roslin ? Kto wymyśla te i d i o t y z m y ? I kto je powtarza ? 18:32, 15.04.2019
Konto usunięte18:38, 15.04.2019
Tylko spójrzcie jak ta Agawa jest roztrzęsiona, myślę że leczenie i powrót do normalnego życia w tym przypadku jest niemożliwe! Miejmy jedynie nadzieję, iż tak piękna kiedyś Agawa nie popełni samobójstwa na naszych smutnych i mokrych oczach! 18:38, 15.04.2019
Stały czytelnik19:01, 15.04.2019
Ludzie łaszczą się na wszystko, a nawet chorych okradają jaki ten świat staje się żałosny :( 19:01, 15.04.2019
krzywa19:05, 15.04.2019
a co robił pracownik ochrony centrum 19:05, 15.04.2019
znany florysta19:37, 15.04.2019
Pytanie pierwsze: co strażnik ze zdjęcia chce zrobić koleżance? Rzecz druga - o ile wiem, a jestem zorientowany w temacie całkiem nieźle, to agawa jest rodzaju męskiego, ma na imię Zbigniew, jest od dawna pełnoletni i sam namówił tych biednych chłopaków na pochlaj na Bulwarach. Jest również znany z tego, że niejakiej Monice zmajstrował dzieciaka. Po trzecie jest zatrudniony na etacie nocnego stróża w Centrum Onkologii i słusznie należałoby się go wywalić na zbitą donicę, ale niestety za te pieniądze w tym miejscu nie mogą znaleźć nikogo na jego miejsce.
A strażnicy niech tak nie cwaniakują, bo w niedzielę na Piekarskiej i 3-go Maja znowu były awantury, a oni jak zwykle z podkulonymi ogonami pilnowali jarmarku na Pl. Wolności. 19:37, 15.04.2019
czytelnik08:12, 16.04.2019
dzielnica cudów 08:12, 16.04.2019
dandar8509:57, 17.04.2019
Co robił w strażnik z przychodni ,w tym momencie pewnie spał lub oglądał tv.Tam jest monitoring.
09:57, 17.04.2019
99720:34, 15.04.2019
6 1
Spał. 20:34, 15.04.2019