Sieć sklepów Biedronka po raz kolejny przymierza się do wprowadzenia w swoich sklepach kas samoobsługowych. Ma to przede wszystkim zmniejszyć kolejki w sklepach i poprawić komfort kupujących. Czy takie rozwiązania są możliwe także we Włocławku? Sprawdziliśmy to.
Pierwsze kasy samoobsługowe w dyskontach Jeronimo Martins pojawiły się już w 2013 roku. Zostały w nie wyposażone niektóre sklepy w Gdańsku i w Warszawie. Ostatnio, w sklepach pojawiły się ponownie. Jak zapewnia nas sieć sklepów Biedronka, firma podejmuje wiele działań, które mają zapewnić większy komfort zakupowy klientom. Do takich działań zaliczyć można własnie wprowadzenie kas, przy których nie pracuje sprzedawca.
- Obecnie testujemy to rozwiązanie w siedmiu sklepach sieci Biedronka na terenie Warszawy i Gdańska. Wdrażanie nowych rozwiązań technologicznych wpływa na komfort zakupów klientów, pozwala poznać ich nawyki zakupowe, a jednocześnie wspiera pracę kasjerów. Na bieżąco analizujemy dalsze możliwości wykorzystania nowych technologii w obszarze sprzedaży bezgotówkowej i ich potencjał do rozszerzenia na większą liczbę sklepów - mówi w rozmowie z portalem DDWłocławek Arkadiusza Mierzwy, kierownika ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska S.A.
Obecnie, nowe kasy zainstalowano w 7 sklepach. Sieć przyznaje, że na chwilę obecną nie planuje wprowadzania kas samoobsługowych do innych sklepów w Polsce.
wojtuś14:31, 22.09.2018
Zanim wprowadzą takie kasy we Włocławku powinni uporać się z bałaganem i brudem ,przed wejściem do sklepów oraz na parkingach.Normą a właściwie standardem jest śmietnisko witające klientów. Sklepy przy ul.Wienieckiej i Toruńskiej są tego przykładem. Zdaję sobie sprawę z tego ,że kulturalni i obyci mieszkańcy miasta są tego widoku sprawcami, jednak porównując z innymi sieciami to widać ,że pracownicy BIEDRONKI mają to w "głębokim poważaniu" . nie dbają o czystość i porządek. To zniechęca do odwiedzenia biedronkowego sklepu.O bałaganie wewnątrz nie mówię , bo to oddzielne zagadnienie. Przejścia między regałami są prawie zabarykadowane i w razie jakiegoś nagłego zdarzenia ewakuacja niemożliwa.A Jeronimo Martins marzy o kasach samoobsługowych... 14:31, 22.09.2018
Ula14:53, 22.09.2018
Jak najbardziej zgadzam się z tym co napisał Wojtek. Różnica pomiędzy portugalskimi Pingo Doce a Biedronkami w Polsce jest bardzo duża. Kto był w Portugalii wie jak to wygląda. Tutaj jest obraz nędzy i rozpaczy. Chaos na tych półkach, bród, zawalone przejścia paletami z towarem, smród wita klientów przed samymi drzwiami na ulicy kaliskiej. Jaja to za mało powiedziane. Przecież ktoś robi wielką kasę na tym wszystkim. Dlaczego nie zatrudniają więcej ludzi by jakoś ogarnąć ten syf przed sklepem na sklepie? Dlaczego nie ma żadnych kontroli? Tam raz w tygodniu powinna być kontrol sanepidu, gdzie jest ten cały management który zarządza tym syfem? Dlaczego jak pada deszcz leje się woda z sufitu na ludzi? Kto tym wszystkim zarządza? Dlaczego nikt nie zgłasza, że są takie problemy, że trzeba takie sprawy naprawiać! Dlaczego w Lidlu można utrzymać porządek, robić remonty, jest czysto a tu taki syf? 14:53, 22.09.2018
Maka16:23, 22.09.2018
W Biedronkach jest syf, bałagan i palety z towarem na sklepie bo nie ma rąk do pracy! Obsługa się nie wyrabia, to jedno. A drugie to, że klienci nie dzwonią ani do Sanepidu, ani do Straży pożarnej. Nie dzwonią, oprócz jednego klienta z Włocławka, gdzie zgłosił do straży biedre na ul. Żytniej. 16:23, 22.09.2018
klient ...17:09, 22.09.2018
Jestem na NIE, wolę być obsługiwany przez miłą panią kasjerkę, jedyne czego życzyłbym sobie to trochę lepsza wentylacja/klimatyzacja w Biedronce na Jana Pawła II, bo zawsze jest tam niesamowicie gorąco ... 17:09, 22.09.2018
John17:13, 22.09.2018
Biedronka to dyskont, sklep dla biedoty, tylko w PL panstwo bogaci robią tu zakupy i mają pretensje :) 17:13, 22.09.2018
sztuczna inteligencj20:13, 22.09.2018
sprzedawca za 10 lat ten zawód zginie 20:13, 22.09.2018
Wesoly07:56, 23.09.2018
Tylko TESCO 07:56, 23.09.2018
Wirefib08:07, 23.09.2018
Brud smród a łażą całymi rodzinami zamiast do parku to na spacer do Biedronki, żrą na sklepie, ciekawe czemu np w auchan nikt tego nie robi, syfią, bo ciężko trafić do śmietnika i narzekają. Ciekawe czy w swojej pracy też są tacy idealni. Czy w każdym warsztacie np naprawczy jest czysto i pachnąco, czy nie wracamy ciągle z reklamacją a urzędy? Mimo że do jednej czynności jest 5 pracowników to ruszają się jak muchy w smole. Wiedza taka, że wiszą na telefonach żeby coś dopytać. Także zanim skrytykujesz, to spójrz na siebie i na swoją pracę, czy jesteś ideałem. A co do biedronek to nie zawsze tak było. Cóż z tego, że pracownicy widzą problem, jak niewiele mogą z tym zrobić. Jest ich tylu że wszyscy powinni być na kasach. Góra woli inwestować w nowe auta, komputery i bezsensowne programy niż w zwiększenie załogi i tu jest problem. 08:07, 23.09.2018
Twoj nick17:11, 22.09.2018
0 6
Syf przed sklepem i w sklepie robią sami klienci ... pozdrawiam 17:11, 22.09.2018