Zamknij

Bezdzietni włocławianie mają dość krzyczących i biegających "bachorów" w restauracjach. O co im chodzi?

14:57, 27.08.2019 N.S Aktualizacja: 16:22, 27.08.2019
Skomentuj Fot. depositphotos/DDWloclawek.pl Fot. depositphotos/DDWloclawek.pl

Portal

ddwloclawek.pl

Napisał o tym

pierwszy

- Jak się nie podoba, to wypad – usłyszał włocławski internauta od matki dwójki dzieci rozrabiających w restauracji. Mężczyzna szuka teraz lokalu, do którego nie można wchodzić z dziećmi. Na razie jeden taki znalazł się w... Poznaniu. I podobnie jak wspomniany internauta – wywołał prawdziwą burzę.

Temat zachowania dzieci w restauracjach poruszył jeden z naszych Czytelników, zamieszczając wpis w dziale „Zapytaj”. Mężczyzna opisał, jak udał się z partnerką do restauracji we Włocławku.

- Wokół nas siedziało dużo ludzi, każdy w spokoju jadł i rozmawiał, było po prostu bardzo miło. Aż nagle weszła matka z dwójką dzieci (około 3-5 lat). Zasiedli przy jednym ze stolików i tutaj zaczął się horror, bachory zaczęły biegać po knajpie i krzyczeć, miały jakieś zabawki, którymi rzucały przy stoliku. Nie dało się wytrzymać, ale matce to nie przeszkadzało, że bombelki robią hałas na całą restaurację. Na nic zdały się uwagi kierowane do matki, według niej "zachowują się normalnie". Od matki tych bachorów usłyszałem: "Jak się nie podoba to wypad"

– napisał internauta Mirek i zakończył wpis pytaniem o restauracje we Włocławku, które nie wpuszczają dzieci.

Post mężczyzny doczekał się kilkudziesięciu komentarzy. Większość osób poparła stanowisko internauty.

- Wiem, o co chodzi, najlepiej zamówić coś do domu. Kultura włocławian w restauracjach pozostawia wiele do życzenia i nie chodzi o to, że jedzą po swojemu, bo sam jakimś mistrzem savoir-vivru nie jestem, ale jak czyjeś bękarty zagłuszają muzykę lub spokój w restauracji, to aż chce się wyjść i współczuć pracownikom – napisał jeden z komentujących.

Znalazła się nawet mama, która przyznała rację panu Mirkowi.

- Sama mam dziecko, ale jakoś od małego syn był uczony kultury i odpowiedniego zachowania się przy stole zarówno w domu, jak i w restauracji. Wie, że jak jest obiad, to siedzimy przy stole, nie biegamy, czy tym bardziej nie rzucamy zabawkami i nie krzyczymy. Jeśli matka w domu nie przywiązuje uwagi, do restauracji chodzi z dzieckiem sporadycznie, to tak to właśnie wygląda

– stwierdziła kobieta.

Pojawiły się jednak także głosy broniące rodzin z dziećmi.

- Dzieci się nie tresuje tylko wychowuje. A nie można wymagać, że 3 latek siądzie i będzie się zachowywał jak dorosły – czytamy w jednym z komentarzy.

Na pytanie o lokale nieobsługujące dzieci nikt nie odpowiedział. Wszystko wskazuje na to, że we Włocławku takich nie ma. W skali kraju głośny jest jednak przypadek restauracji z Poznania, która kilka dni temu na swoim Facebooku ogłosiła, że zaprasza rodziny z dziećmi, ale dopiero od szóstego roku życia. Do informacji załączono zdjęcia pokazujące, jak wyglądał stolik, przy którym jadła rodzina z dziećmi i jego otoczenie.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy włocławskie restauracje również powinny rozważyć wprowadzenie ograniczeń dla rodzin z dziećmi?

Co sądzisz o pomyśle wprowadzenia ograniczeń dla rodzin z dziećmi przez restauracje?

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
Popieram! W restauracji człowiek chce zjeść w spokoju, a nie słuchać wrzasków i patrzeć na zapaćkane stoliki. 80%
To skandaliczne! Nie można nikogo dyskryminować w taki sposób. 16%
Nie mam zdania. 4%

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(49)

RybaRyba

7 57

Ale wpadliscie na ankietę i biedny Mirek dzieci nie lubi dno artykuł 15:11, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

lollol

20 62

Posłuchaj bachorze, to że ty nim byłeś w dzieciństwie to nie znaczy że inne dzieci też nimi są, to po pierwsze.
Po drugie, zdecyduj się czy to była knajpa czy restauracja, bo to zasadnicza różnica.
Po trzecie są restauracje i restauracje, świadczy o tym kategoryzacja, ale skąd ty o tym możesz wiedzieć. 15:12, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PrawdaPrawda

36 4

Jaka restauracja taki obyczaj. Wszystko zależy od właściciela restauracji. Restauracja to nie miejsce zabawy, każdy musi respektować regulamin. Ludzie często mylą Bar z Restauracją. Wszystko zależy od zasad panujących w restauracji. Jaka restauracja taka renoma- a rynek i tak wszystko zweryfikuje. 15:13, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ej Ej

19 4

Niekażde dziecko jest takie samo jak i rodzic 15:19, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mietek Z.Mietek Z.

31 6

Trzeba było dać dzieciom krawaty, klient w krawacie mniej awanturujący jest.. 15:28, 27.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TranwajarkaTranwajarka

1 0

Super pomysł ? albo przypiąć znaczki "grzeczny chłopczyk", "grzeczna dziewczynka". To działa! Na razie jestem przeciw dzieciom w restauracjach! 09:29, 30.08.2019


PrawdaPrawda

45 6

A jak Polacy zachowują się nad plażami, jeziorami, w miejscach publicznych? cała ta patologia nie jest karana mandatami. Objechałem Europe i niejednokrotnie widziałem wlepiane mandaty Polakom za zaśmiecanie, lub pijaństwo. U nas w kraju powinno się wlepiać mandaty wszystkim tym, co łamią regulaminy, a zwłaszcza tym co mają psy i nie sprzątają. Polsce daleko jeszcze do standardów UE. Polska to taki kraj z PGR. 15:30, 27.08.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZbigZbig

8 1

Widzisz mam psa i po nim sprzątam ,ale to jest tak dziwne,aż tak że ludzie mi gratulują odwagi i przy tym tylko ja tracę woreczki na kupę. Żeby wszyscy sprzątali..... 15:35, 27.08.2019


JohnJohn

1 0

To w dużej mierze wina służb które są odpowiedzialne za utrzymanie porządku, nie reagują to ludzie robią co chcą ? 11:22, 28.08.2019


ReńkaReńka

44 6

Od kilku lat zauważyłam że dzieci się "chowa" a nie "wychowuje" dzięki 500+ coraz więcej rodziców myśli że dzieci wychowują się same. Niestety to tak nie działa trzeba uczyć,wychowywać i troszczyć się o nie zapewniając wykształcenie i ksztaltując kuturę osobistą.
Tego na podwórku się same nie nauczą, tak samo ważne jest jak dziecko wychowuje się w pełnej rodzinie wzorując się na matce czy ojcu zależnie od płci. Dzieci "małupują" rodziców kiedy nie ma ojca w rodzinie to w późniejszym czasie taka dziewczynka też nie musi mieć faceta bo po co - ona tego nie zna. 15:32, 27.08.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

TortTort

3 1

Weź się trochę zastanów co do tego wszystkiego ma 500 plus, brak kultury to brak kultury czy z 500 plus czy bez niego. 10:27, 28.08.2019


RomeoRomeo

0 0

Renia ty właśnie jesteś z takiej rodziny 500+bierzesz za obtaśtanie glajdola.... patola 14:21, 29.08.2019


J i GJ i G

41 13

A mnie bardziej przeszkadzają śmierdziele w przepoconych ciuchach z wywalonym brzuchem, czy cycem w zależności od płci. A do tego w japonkach, gdzie widać szkaradne, brązowe od grzyba pazury i brudne pięty.
Przyjdzie takie coś do knajpy i myśli, że jest u siebie w chałupie. 15:46, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Andrzejek ZAndrzejek Z

37 4

Obsługa powinna zwrócić uwagę rodzicom i tyle w temacie. Gdzie był kierownik sali?
Bo w ten sposób można dojść do absurdu, że z dziećmi nie da się nigdzie pójść. A co ja mam zrobić kiedy moje dzieci są ciche, jedzą widelcem i nożem, nie roztrząsają jedzenia wokół siebie? Mam nie chodzić do restauracji, bo ktoś wymyśli zakaz wstępu dzieciom? 15:50, 27.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EwcialEwcial

6 1

Widac ze twoje dzieci są dobrze wychowane 16:34, 27.08.2019


GośćGość

22 1

jak zawsze kij ma 2 końce...
- dla restauratorów rodzina z dziećmi się opłaca, bo dzięki 500+, coraz częściej można spotkać pełne rodziny... a 4 porcje + napoje są zawsze lepsze od 2 :)
- dla gości... no cóż... przeszkadza to często bardzo, ale to głównie w rodzinach, gdzie rodzice nie mają kontroli nad własnymi dziećmi, ani autorytetu u nich (wychowanie bezstresowe "róbta co chceta")

Jeżeli ktoś chce i wie jak, to 3-latka też można ogarnąć.. a jeżeli świadomy i odpowiedzialny rodzic wie, że coś mu z dzieckiem nie wyszło... to po prostu zostawia dziecko u babci na 2h... albo opiekunce... 16:32, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NomerciNomerci

38 4

Jeżeli idziesz do kawiarni, jest np 10 stolików, chcesz usiasc w spokoju wypić kawę, zjeść ciastko ,myślisz sobie bedzie pieknie. Okazuje się że przy 9 stolikac siedza rodzice z dziecmi .
I niestety syrena za syrena, krzyki, placze A rodzice wychodzą z założenia że ignoruj bo walka z takim dzieckiem i tak nic nie da tylko pogorszy sytuację.
I tak, zamiast się delektować i wyciszyć szlag Cię trafia bo głowa pęka. Nie da się tak, ale oczywiście jakiekolwiek słowo wiarze się z linczem
Tegoroczne wakacje nad polskim morzem uświadomiły mi że powinny być wydzielanie strefy bez dzieci bądź lokale do których z dziećmi się nie wchodzi.
Czekam na lincz....pozdro 16:36, 27.08.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AndziulinaAndziulina

12 1

Jestem mamą, nie będzie linczu z mojej strony... Mam dokładnie takie samo zdanie. Właśnie wróciliśmy znad jeziora, gdzie wiadomo, mnóstwo rodzin z dziećmi. Na palcach ręki zliczyłabym rodziców, którzy chcą/potrafią zapanować nad swymi dziećmi. Zdecydowana większość pozwala dzieciom na wszystko, nie uwzględniając podstawowych zasad dobrego wychowania. Rozumiem, że są wakacje, że dzieci muszą się wyszaleć. Jednak gołym okiem widać, że dzieci zachowują się tak jak ich rodzice, w myśl przysłowia "Czym skorupka nasiąknie..." Sama staram się nie krzyczeć na dziecko, w życiu nie podniosłam na nie ręki, a jednak córka potrafi zachować się zarówno w szkole, w domu, w restauracji, czy na plaży... 17:06, 27.08.2019


KetKet

4 0

Sama mam dziecko i potrafi się zachować i ustosunkować do miejsca w jakim jesteśmy. Poszliśmy na spa... Prawie zawsze całe nasze.. Cisza spokój.. Rozmowy.. Leżenie na leżakach.. Opalanie. ... Ale jednak...wchodzi mama plus 2 i mama plus 3... Zachowanie dzieci masakra. My zamiast na spa się wyciszyć jak zawsze i odprężyć... No nie dało się... Moje dziecko w końcu mówi-mnie już głowa od tego hałasu boli.... Wyszliśmy... Rozumiem jeszcze basen miejski, żeby w jakiś sposób się może wyszalec wykrzyczec wychlapac... Ale spa.... Gdzie nazwa sama za siebie mówi.... I jeszcze brak reakcji matek na zachowanie dzieci... 21:54, 27.08.2019


Joanna JagodniakJoanna Jagodniak

9 3

A jednak program 500+ działa 16:38, 27.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

GośćGość

2 0

oczywiście, że działa....
rozmawiałem z paroma znajomymi z górskich miejscowości turystycznych...

od wejścia 500+ bardzo mocno wzrosła liczba rodzin, które wyjeżdżają w góry w komplecie.. w 4 czy 5 osób. 16:56, 27.08.2019


Małgorzata81Małgorzata81

31 3

BARDZO dobrze rozumiem p. Mirka, dzieci tak nie zachowują się w restauracji,knajpie czy w innym miejscu publicznym,ale "bachory" owszem niczego nie są nauczone bi myślą,że wszystko im wolno ,a Mamusia myśli że to normalne zachowanie! W Zoo tak się dzieci nie zachowują jak w artykule. 16:42, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DdvDdv

6 27

Nie pasuje to zrejta w domu.a to że wasze damusie nie umieją gotować to sam się naucz.tylko knajpę zaliczanie bo w domu nie macie co zrec 16:42, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

,,wywołał prawdziwą ,,wywołał prawdziwą

5 2

Zwrot typowy dla ,,szczujni onet '' 16:44, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A co zrobić A co zrobić

11 2

Mówimy o dzieciach.... Kilka tygodni temu będąc z synem w restauracji (4lata) stolik obok siada dama, czekając na posiłek wyciąga szczotkę i czesze klatki... Są ludzie i ludzie 16:46, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Aaak1Aaak1

11 21

Przez Pana Mirka przemawia sama kultura mówiąc bachory i bękart dobrze ktoś napisał że sam nim byl 17:00, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

******

23 6

Jak ktoś sobie zafundował małego tyrana i półdzikiego Tarzana, to powinien z nim siedzieć w domu. Restauracja to ani tor przeszkód, ani dżungla. Kiedyś pójście z dzieckiem do restauracji było nie do pomyślenia. Ew. na lody do ogródka kawiarnianego, tak - jeżeli dziecko WYCHOWAŁEM 17:12, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BACHORBACHOR

9 27

KAŻDY BYŁ BACHOREM , PRZEPRASZAM DZIECKIEM I CO ? Z KNAJPY WYRZUCALI? ELICIE DZIECI ZACZYNAJĄ PRZESZKADZAĆ ,RĘCE OPADAJĄ , SIEDŹ W TYM PEDALSKIM POZNANIU I NIE WRACAJ.... 17:40, 27.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

500+500+

10 16

A jak koleś się nachlał i robił awanturę to dobrze ,a dziecko przeszkadza 17:47, 27.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

karolinaaakarolinaaa

5 0

Też nie dobrze. Aczkolwiek w restauracjach (nie barach) rzadko spotyka się nachlanych, a jeśli już to obsługa jednak reaguje i wyprasza delikwenta, a dzieci robią co chcą i nikt uwagi nie zwraca, że zakłócają spokój innym... 06:00, 28.08.2019


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

1 0

Raczej twoi rodzice powinni żałować, że spłodzili takie coś jak ty... 06:02, 28.08.2019


IggaIgga

21 6

Stach myśleć co dalej z tą Polską.
W przeważającej większości rodzice tak właśnie wychowują dzieci, niegrzeczne, rozkapryszone bachory nad którymi sami nie panują.Są wychowywane w przeświadczeniu, że wszystko im się należy. Zresztą nie ma się co dziwić, patrzą na rodziców, którzy też obecnie żyją w przeświadczeniu, że im się należy. Tymczasem my, zwykli ludzie, którzy musimy na to wszystko pracować, możemy tylko patrzeć i czekać co będzie dalej.
Nieciekawa ta perspektywa. 18:23, 27.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MaMgMaMg

2 2

Te wpisy na temat 500+ są obraźliwe. Mam dwójkę dzieci i sama też na nie pracuję, 500+ wprowadzono kiedy już były na świecie. Rozumiem, że gdyby Tobie dano 500zł dodatkowo miesięcznie to byś z nich drogi internauto dobrowolnie zrezygnował? Czemu ludziom przeszkadza, że dzieci otrzymują dodatkową pomoc, a nie przeszkadza im np. że ludzie siedzą na lewych zwolnieniach, alkoholicy dostają rentę itp. (też na to my pracujemy). 06:51, 28.08.2019


Taki tamTaki tam

7 4

Decyzja tej restauracji podjęta zbyt pochopnie i nie ma czego naśladować. W każdej grupie wiekowej trafiają się rodzynki, a dzieci to tylko dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę z życiem. Problem jest w rodzicach, którym nie chce się pracować nad dzieckiem i tyle. 07:46, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Marles27Marles27

11 0

I tak naprawdę nie chodzi mi tylko o zachowanie w restauracji,ale wszędzie.
Nie tak dawno byłam na cmentarzu,i nieopodal jeżdzil chłopczyk na hulajnodze
Z wrzaskami na całego.Nie mogąc znieść tego zwróciłam uwagę,na co ojciec dziecka zareagował agresywnie,że to jego dziecko,niespełna 5 lat, i nie rozumie,i ja mam własne dzieci wychowywać,nie jego.
Był to młody,wysoki, dobrze zbudowany,elegancki mężczyzna i poczułam się niepewnie,od nikogo nie dostałam wsparcia.Dopiero jak zaraz poszli,pani przechodząc stwierdziła"to jest bezstresowe wychowanie.Nic nie odpowiedziałam, ponieważ byłam strasznie zdenerwowana ale i zniesmaczona,że nikt nie poparł mnie.
Świat schodzi na psy. 11:24, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Witek91Witek91

1 8

Proponuje temu Panu więcej tolerancji, wyrozumiałości, mniej nerwów i wyjać kij z .... 11:27, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kucharka z zawodukucharka z zawodu

3 2

takie rzeczy są robione złośliwie ,kiedys dawno temu pracowałam w xx restauracji akurat poszłam sprzątnać ubikacje moim zdziwieniem była kupa na kafelkach oczywiście musiałam to zmazać rekawiczką oczywiscie omal nie pusciłam pawia .Podpaski w ubikacjach też sie znajdują w ubikacjach ciekawi mnie czy skoro jesteście tacy PAŃSWO to czy swoje sedesy zapychacie i wzywaciehydraulika na swój koszt ????? 13:09, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Już tak byłoJuż tak było

0 7

Jak w temacie. Już tak było, że żydzi, lub czarni nie mieli wstępu do restauracji, czy tramwaju. Powtórka z historii nam się szykuje. Takie ograniczenia powodują dyskryminację. Poza tym właściciel naraża się na mniejszą ilość klientów, bo zwyczajnie rodzina udająca się np w niedzielę na obiad ominie jego lokal. 14:20, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AA

8 1

Precz z bękartami w restauracjach. Tam chodzi się zjeść i odpocząć, a nie wysłuchiwać czyiś pisków. 14:37, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

44444444

11 0

Kocia kawiarnia w Warszawie nie pozwala wchodzić dzieciom poniżej 15 roku życia, z wyjątkiem poniedzialkow. Wątpię żeby na tym stracili bo praktycznie ciągle nie ma miejsca. Może i jest to dyskryminacja, ale z drugiej strony co niektórzy rodzice (bo ciężko tutaj winić dzieci) sami na to zapracowali. Regulamin jest na drzwiach oraz przy każdym stoliku jak należy się z kotami bawić, nie brać ich na ręce ani nie robić im nic wbrew woli. Co dzieci potrafiły tam robić z kotami to aż żal mówić, wszelkie zwracanie uwagi matkom "jak groch o ścianę" bo matce się wszystko należy. Ale oczywiście jak kot podrapal lub ugryzł bachora (zapewne w obronie lub po prostu go bolało) to oczywiście wielkie pretensje do kawiarni i całego świata, że agresywny kot zrobił krzywdę biednemu dziecku. 15:28, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MatkaMatka

14 1

Popieram , obecnie rodzice nie wychowują dzieci. To co się dzieje to przechodzi wszelkie granice! I te agresywne matki, które uważają, że wszystko im się należy i wszyscy wokolo muszą tolerować niegrzeczne zachowanie ich pociech. Kiedys rodzice dzieci wychowywali i uczyli kultury. Obecnie jest z tym bardzo źle..
17:35, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Piotrek52Piotrek52

7 0

Ja też bym.wywalił na zbity pysk taką matkę wraz z jej bachorami,jak nie potrafi zwrócić im.uwagi.Po drugie restauracje to nie miejsce dla takich małych,przydrożnych bachorów.Wypier...sama to jak nie umiesz wychować dzieci i sama się zachować jak należy!!!!? 18:06, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ona36Ona36

7 0

Mamusi nie przeszkadza jak dziecko biega po restauracji, ciekawe czy też nie będzie przeszkadzać, jeśli to dziecko wpadnie na kelnera z gorącym posiłkiem na talerzu, który wyląduje na dziecku. Wtedy się będą krzyki, że to wina kelnera bo powinien przewidzieć że rizbrykane dziecko będzie chciało akurat biec tam gdzie on idzie. Niestety znam osobę, która z dwójką dzieci gdzieś wychodzi to sieje postrach. Nie zwraca dzieciom uwagi jak zachowują się nie stosownie, jak coś brudza lub niszczą. Szczyci się tym że jak z dziećmi do urzędu idzie to oni łapią się za kubeczki i biorą darmowa wodę i jak to rozlewaja ja naokoło. A to, że za kilka minut pójdzie inna osoba i zrobi sobie krzywdę wywracajac się na tej kałuży to już ją nie interesuje. 20:06, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PaniPani

2 4

Na wstępie wspimnę że nie każde dziecko to bachor, sama jestem matką dwójki dzieci i wiem że nie łatwo jest upilnować tak małe dzieci ale staram się aby dzieci nie przeszkadzały innym nawet choćby ludzią na chidniku, jednak nie jest to takie do końca łatwe. Komuś kto nie ma dzieci i nie ma o tym zielonego pojęcia łatwo jest mówić w taki sposób, wydaje mu się że
wychowywanie dzieci jest proste jak będzie miał swoje przekona się że to nie jest takie kolorowe i dziecko nie zawsze zachowuje się tak jak my rodzice byśmy chcieli ale oczywiście otoczenie oczekuje i wymaga zapominając że dziecko tak jak każdy dorosły może mieć zły dzień i być nieposłuszne i nawet błagająca na kolanach najkochańsza matka nic nie wskura. Nie ukrywam że zachowanie matki też ma wiele do życzenia ale nie było mnie w tym miejscu tak jak większości z nas i nie będę się zagłębiać nie możena potwierdzić jak było naprawdę czy matka starała się uspokoić dzieci czy tak jak pisze powyżej zachowanie dzieci ignorowała może wystarczyło usiąść zapytać jak sobie radzi zająć czymś dzieci zainteresować czymś uspokoić pomóc matce może też była zmęczona chciała po prostu zjeść. Proszę jeszcze o przemyślenie bo nie wszyscy rodzice mają dzieci ze względu na program 500+ a większość miała zanim wogole powstał i kocha swoje pociechy i nie można wszystkich traktować jednakowo sama jestem zdania że program powinien istnieć na innych zasadach ale wyborców trzeba kupić. Panu proponuję wogole wyprowadzić się na bezludną wyspę jeśli przeszkadza mu przyszłe potomstwo które będzie ciężko pracować aby otrzymał państwową groszową emeryturkę. Przestańmy widzieć w dzieciach i rodzinach 500+ a zdajmy sobie sprawę że to tak naprawdę naszs przyszłość. Czytających serdecznie pozdrawiam 21:22, 28.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PASJA CAFEPASJA CAFE

1 5

A w Pasji Cafe kochają dzieci i pełna tolerancja i usmiech???? 09:33, 29.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zuzakozazuzakoza

2 0

Krytykują zachowanie dzieci a nie widzą swojego własnego zachowania,pracowałam w miejscu gdzie stołuje się śmietanka naszego miasta i ich zachowanie i szacunek do personelu ma wiele do powiedzenia.Dorosli i nawet z tytułami w swoim zachowaniu bardziej przypominają małe dzieci .Przykład idzie od góry więc nie tylko rodzice uczą ,ale i tv media a w naszym mieście i kraju widać ta kulturę . 10:21, 29.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bebebebe

6 0

Pokolenie "róbta co chceta" i wszystko wiadomo. 22:57, 29.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NujNuj

0 0

Bachory utrzymujące się z podatków ludzi pracujących . Bachory nie potrafią się zachować w miejscu publicznym to powinny być wygnane wraz z maciorą. 09:35, 16.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%