Siatkarki WTS weszły w nowy rok z przytupem. Pokonały Mazovię Warszawa i są coraz bliżej play-off

Po przerwie święteczno-noworocznej WTS KDBS Bank Włocławek wróciło do rozgrywek z nową energią i w pięknym stylu pokonało wyżej notowaną Bluesoft Mazovię Warszawa 3:1. Dzięki tej wiktorii zespół Marka Zacharka ma coraz większe szanse wejść do fazy play-off.

Bluesoft Mazovia Warszawa to drużyna uważana przed sezonem za głównego faworyta do awansu. WTS, po porażce z pierwszej rundy, kiedy we własnej hali uległo rywalkom 3:2, jechało więc do stolicy nastawione na ciężką przeprawę. Sytuacji nie ułatwiała nieobecność Roksany Irzemskiej, która tuż przed wyjazdem do Warszawy uczestniczyła w kolizji drogowej, co uniemożliwiło jej towarzyszenie drużynie (jak zapewnia klub przyjmująca jest zdrowa i nie ucierpiała w kolizji).

Mecz od początku był bardzo wyrównany. W pierwszym secie, po błędach włocławskiej drużyny, warszawianki zbudowały jednak kilkupunktową przewagę i ostatecznie wygrały 25:17. W kolejnych odsłonach ekipa Marka Zacharka wyciągnęła wnioski z przegranego seta i zaczęła grać rozważniej, dzięki czemu była w stanie walczyć z Mazovią jak równy z równym.

W drugim secie doszło do sprzeczki zawodniczek obu drużyn. Po jednym z ataków Mazovii piłka leciała na aut w kierunku ławki trenerskiej warszawskiego zespołu. W jej kierunku pobiegła Angelika Górska, jednak asystent trenera wykonał niefartowny ruch, który uniemożliwił jej próbę uratowania piłki. WTS domagało się powtórzenia akcji, na co nie zgodzili się sędziowie. To doprowadziło do ostrej wymiany zdań między zawodniczkami, która zakończyła się żółtą kartką dla włocławskiej libero – Alicji Walczak. Nerwowa sytuacja nie wpłynęła jednak na wynik seta, który włocławianki wygrały do 23.

Również w kolejnych odsłonach siatkarki WTS były lepsze od rywalek pod wieloma względami. Mazovia dwoiła się i troiła, ale nie mogła dać rady włocławiankom, które miały kontrolę nad spotkaniem. I tak kolejne sety włocławski zespół wygrał do 20 i 22.

- Często zdarzają się mecze, w których jakaś drużyna pokonuje faworyta, bo ten miał słabszy dzień, nie miał formy lub odpuścił mecz. W tym przypadku nie ma o tym mowy. Mazovia walczy o pierwsze miejsce w grupie i zagrała bardzo dobre spotkanie, ale to WTS KDBS Bank Włocławek był lepszą drużyną – napisał w pomeczowej relacji Jakub Karpiński, media manager WTS.

Świetne spotkanie rozegrała Katarzyna Półchłopek, która na przemian z Katarzyną Kiestrzyńską bezlitośnie atakowała rywalki. Dobry mecz zaliczyły również Aleksandra Wyczałkowska, Alicja Walczak, Angelika Górska, Emilia Oktaba i Barbara Browarczyk.

- Zrobiliśmy dzisiaj fajną rzecz. Mazovia to silna drużyna, wygrała z AZS-em, czyli liderem grupy. Cieszmy się tym, że nam udało się ich pokonać. Dziewczyny zagrały świetny mecz z bardzo dobrze grającym rywalem. Teraz zaczynamy skupiać się nad meczem z Elblągiem – powiedział po meczu trener Marek Zacharek.

W piątek, 13 stycznia WTS zagra ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego przed własną publicznością. Mecz z zajmującym drugie miejsce w grupie Orłem Elbląg rozpocznie się o godz. 17:00.