Zamknij

Legia Warszawa bez szans w meczu z Anwilem Włocławek. Kolejna wysoka wygrana i nadal fotel lidera!!

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 20:00, 05.11.2017 .
Skomentuj W meczu z Legią Warszawa, aż 6 zawodników popisało się dwucyfrową zdobyczą punktową. Fot. Natalia Seklecka W meczu z Legią Warszawa, aż 6 zawodników popisało się dwucyfrową zdobyczą punktową. Fot. Natalia Seklecka

Anwil Włocławek nie dał najmniejszych szans Legii Warszawa i pewnie zwyciężył 107:66. Triumf pozwolił podopiecznym Igora Milicicia umocnić swoją pozycję na fotelu lidera rozgrywek PLK. Rywale nawet na chwilę nie zagrozili Anwilowi i po słabej grze ponieśli już 7 porażkę z rzędu.

Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy. Od pierwszych minut, włocławianie grali pewnie w obronie i odważnie w ataku, sukcesywnie budując swoją przewagę. Pierwsza kwarta została rozegrana pod zupełne dyktando Anwilu Włocławek. Przez blisko 7 min. goście nie zdołali zdobyć choćby punktu.  Legia grała bardzo niecelnie, a wynik otworzył Josip Sobin. Bardzo dobra gra w obronie podopiecznych Igora Milicicia pozwoliła na wypracowanie dużej przewagi punktowej. Pierwsze punkty, gracze warszawskiej Legii zdobyli dopiero na 3,5 minuty przed syreną kończącą I kwartę. W tej części spotkania, bardzo dobrze zaprezentował się Jarosław Zyskowski i Szymon Szewczyk, który jako zmiennik trafił dwa rzuty za 3 punkty, notując dodatkowo jedno "oczko" z linii rzutów wolnych. Ten zawodnik, swoim celnym rzutem, zakończył zresztą I część spotkania, po której Anwil prowadził 29:15.

Druga kwarta to już absolutna dominacja gospodarzy. Bardzo dobrze grał przede wszystkim Szymon Szewczyk, który trafiał raz za razem i budował zdecydowane prowadzenie swojego zespołu. Przy stanie 42:19 drużyna nieco się rozluźniła, ale szybko wróciła do realizacji swojego planu na ten mecz. Bardzo dobrą zmianę dał w tej kwarcie Damian Ciesielski, który swoim opanowaniem potwierdził swoje aspirację do częstszej gry we włocławskiej drużynie. O sporym pechu może natomiast mówić Jaylin Airington, który mimo kilku dogodnych prób, zdobył w tej partii tylko 2 punkty. Mimo to, Anwil wygrał ją 61:30, a 8 asyst na swoim koncie zanotował Ante Delas.

3 kwartę mocnym akcentem rozpoczęli koszykarze Anwilu Włocławek. Kolejne punkty zdobył po szybkiej kontrze Jarosław Nowakowski. Bardzo dobrze spisał się w tej części Ivan Almeida. Podobnie jak w poprzednim kwartach, także i w tej, Legia  nie miała nic do powiedzenia i z tak dysponowanym Anwilem nie miała najmniejszych szans. Włocławianie grali pewnie, efektywnie, a za sprawą wsadów Ivana Almeidy i Jailina Airingtona także i niezwykle efektownie. Przed początkiem IV kwarty, Anwil mógł już być pewny kolejnej ligowej wygranej. Wynik 83:41 nie pozostawiał złudzeń, kto w starciu z warszawską Legią był lepszy. Włocławianie, po bardzo dobrej grze zwyciężyli ostatecznie 107:66. Aż 6 zawodników popisało się w tym meczu dwucyfrową liczbą "oczek" na swoim koncie.

Na pomeczowej konferencji  prasowej, trener Anwilu zwracał uwagę na to, że jego zespół zagrał bardzo dobry mecz:

- To był przyjemny mecz dla kibiców. Od początku kontrolowaliśmy mecz i tak było do końca. Pokazaliśmy swoją dominację na boisku i większą jakość naszych zawodników. Ale trzeba docenić trenera rywali, który dwoił się i troił taktycznie, żeby wyprowadzić nas z równowagi, co jednak mu się nie udalo - powiedział Igor Milicić.

Najlepszym strzelcami włocławskiej drużyny okazali się tym razem Michał Nowakowski i Szymon Szewczyk, którzy rzucili po 18 punktów. A Kolejny mecz Anwilu już w poniedziałek ,13 listopada. Podopieczni Igora Milicicia pojadą do Gdyni, gdzie zagrają z miejscową Asseco.

 

Anwil Włocławek - Legia Warszawa 107:66 : (29:15, 32:15, 22:11, 24: 25)

Anwil: Airington 7, Komenda 0, Nowakowski 18, Almeida 15, Ciesielski 2, Zyskowski 17, Sobin 11, Delas 7, Leonczyk 12, Szewczyk 18

Legia Warszawa: Wall 6 , Aleksandrowicz 10, Tharpe 2, Wilczek 2, Robak 10, Linowski 0, Jarmakowic 7, Michelson 20, Sulima 0, Andrzejewski 0, Kukiełka 9

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

LukassLukass

6 17

Oby do play off,a tam zesracie się w majtki tak jak z Czarnymi. 20:57, 05.11.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

dariospalujdariospaluj

7 2

Dupek 22:56, 05.11.2017


LoloLolo

3 0

Znafca koszykufki się znalazł ???? 13:28, 06.11.2017


reo

POLAK1POLAK1

11 1

Nie udał się powrót do Włocławka Tomaszowi Andrzejewskiemu. Warto przypomnieć, że grał jeszcze w Nobilesie od sezona 96/97 do 00/01 i był w składzie z takimi asami jak Van Dyke, Jankowski, Griszczuk, Miglinieks, Ilić, Gregov, Prawica czy Krstić. Fajne czasy były wtedy. 22:54, 05.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

żenadażenada

9 8

Jak dziewczyny z H1haha rodowici zabrały wam szmatę a wy w nagrodę bilety na mecz z Legią dajecie na sektor .Decydujące z osiedli dały wam pozwolenie na doping 13:12, 06.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gtcgtc

2 1

Cieszą tak wysokie zwycięstwa, mimo tego, że z ogórkami. Grudzień to będzie prawdziwy test dla koszykarzy Anwilu i tak naprawdę na tle tych mocniejszych, będziemy mogli zobaczyć, na co stać w tym sezonie zespół Anwilu...
16:47, 06.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%