Koszmarna kontuzja Jakuba Karolaka! Zawodnik Anwilu Włocławek złamał nos w pięciu miejscach!

Jakub Karolak doznał koszmarnej kontuzji.  Zawodnik Anwilu Włocławek uszkodził nos. Badania wykazały, że kość nosa została złamana w pięciu miejscach!

Polak doznał urazu 8 lutego podczas treningu, dzień przed meczem z Treflem Sopot. Gracz Anwilu zderzył się z innym zawodnikiem i doznał złamania kości nosowej z przemieszczeniem. Od tego momentu nie zagrał, a jego brak widać było podczas spotkań z Treflem i Startem Lublin.

Początkowo mówiło się o kilkutygodniowej przerwie w grze. Okazało się, że uraz jest jednak poważniejszy niż się wydawało.

- Odbyłem trzy konsultacje u trzech różnych specjalistów. Wszyscy zgodzili się, że rany wewnątrz nosa są zbyt duże, aby operować na świeżo. Ostatecznie wyznaczono mi zabieg na przyszłą środę. Żaden z lekarzy nie jest w stanie określić dziś daty mojego powrotu na parkiet - mówi cytowany przez oficjalną stronę klubową zawodnik Anwilu.

Badania wykazały, że kość nosowa Jakuba Karolaka pękła w pięciu różnych miejscach. Na domiar złego, doszło do jej przemieszczenia. 

Jak poinformował klub operacja została zaplanowana na 19 lutego. Po około czterech tygodniach gracz ma wrócić do lekkich treningów. Karolak na pewno nie zagra z Hydrotruckiem Radom, Stelmetem Enea BC Zielona Góra, GTK Gliwice i Śląskiem Wrocław. Pod dużym znakiem zapytania stoi jego obecność w spotkaniach z MKS Dąbrowa Górnicza i Startem Lublin.

Uraz Polaka to nie jedyna kontuzja w Anwilu Włocławek. Podczas pierwszego meczu Suzuki Pucharu Polski ucierpiał także McKenzi Moore. Amerykanin najpierw doznał urazu nosa, a w drugiej części meczu skręcił staw skokowy. Jego występ w półfinale jest mało prawdopodobny.