Bieg Tropem Wilczym wystartuje już w najbliższą niedzielę. Zobacz, gdzie pojawią się uczestnicy

Najnowszy artykuł w stat news pt. New data from China buttress fears about high coronavirus fatality rate, WHO expert says mówi o tym, ze COVID-19 czyli naprawde SARS -CoV-2, jest smiertelnie niebezpieczny i nawet 7 razy bardziej zarazliwy niz sezonowa grypa.Wskaźnik śmiertelności w przypadku od 2% do 4%, a nawet więcej niż w przypadku pandemii hiszpańskiej grypy z 1918 r., która według szacunków zabiła ponad 50 milionów ludzi. Nawet śmiertelność na poziomie 0,7% - oznacza, że 7 na 1000 zakażonych osób umrze - jest otrzeźwiająca. Jest siedmiokrotnie większa niż śmiertelność z powodu grypy sezonowej, która według szacunków zabija od 290 000 do 650 000 osób rocznie na całym świecie.
Ludzie, obudzcie sie, tego w polskich mediach nie przeczytacie! 13:13, 27.02.2020

Żołnierzy Wyklętych ??? Dziękuję - postoję. A normalni żołnierze kiedy się biegu doczekają ??? 13:13, 27.02.2020

Pracuje przy Lotnisku Chopina w Warszawie. Od dwóch tygodni, kilkanaście razy dziennie wyjeżdża z lotniska karetka prowadzona przez radiowóz na sygnale. Karetka oznaczona jest 'Port Lonticzy im F. Chopina w Warszawie'. Wczoraj widziałem jak taki właśnie transport jechał przez ul. Grójecką, kierowca karetki oraz siedzący obok człowiek byli w pełnych kombinezonach ochronnych. Transport skręcił w stronę szpitala zakaźnego na Woli. Epidemia jest już u nas, tylko nikt z rządzących nam o tym nie powie bo mają kampanie prezydencką do zrobienia. 13:16, 27.02.2020

A kiedy bieg Tropem Odbudowy, ku czci tych, którzy ciężką pracą ojczyznę z ruin podnosili ? 13:26, 27.02.2020

Jacy oni byli wyklęci - zostali w lesie bo liczyli na III wojnę światową bo tak im obiecał rząd w Londynie i to cała prawda. 13:31, 27.02.2020

Nazwa wybitnie nietrafiona ! Po wojnie Wilkami nazywano członków hitlerowskich band niedobitków - tzw Werwolf (Wolf-->Wilk). A kto miał kwaterę w Wilczym Szańcu to chyba wszyscy wiedzą. 13:37, 27.02.2020

Niestety, ale w mojej rodzinie żołnierze wyklęci bardzo źle się kojarzą. Moja babcia opowiadała nam, że po II wojnie światowej (okolice 1946/1947) naszą wieś pewnego letniego wieczoru "odwiedzili" jacyś żołnierze. Zabrali z naszego domu pieniądze i inne kosztowności, dziadków postawili pod broń. Domy w sąsiedztwie potraktowali podobnie. Wystawili pokwitowanie na zabrane przedmioty (nie na wszystkie), które to opieczętowano i podpisano jako - podporucznik LEW. Za dwa lub trzy miesiące później osoby te pojawiły się ponownie we wsi, ale tym razem wieś nauczona wcześniejszym doświadczeniem wyparła intruzów. Po kilku miesiącach moi dziadkowie oraz ich sąsiedzi zostali zaproszeni na komendę SB/czy UB do Włocławka by rozpoznać złodziei. Okazało się, że schwytano tych, którzy "odwiedzili" naszą wieś. Skradzionych pieniędzy i przedmiotów nigdy nie odzyskano. Mojej siostrze jak i mnie babcia wielokrotnie opowiadała tę historię, a mi w głowie wyjątkowo zapisał się ten pseudonim - podporucznik LEW. Opisane wydarzenia miały miejsce w gminie Lubień Kujawski, w okolicach Kłóbki. Babcia żyje do dzisiaj i kilku świadków tych zdarzeń również. Co ciekawe, dwa lub 3 lata temu czytam, że Gmina Lubraniec organizuje akademię z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych - opisują, że owi "żołnierze" działali na Kujawach - w naszych rejonach Lubień Kujawski, Kowal, Brześć itp. a ich szef nosił pseudonim podporucznik LEW. Czy to nie chichot historii? Dzisiaj wychwalamy tych, którzy zaraz po wojnie okradali zwykłych ludzi !!!!! Niestety nigdy nie pozwolę by mój kilkuletni syn brał kiedykolwiek udział w akademiach, wydarzeniach na cześć żołnierzy o wątpliwej reputacji. 15:18, 27.02.2020

Ktoś z mojej rodziny po powrocie z zachodu (dyw.gen. Maczka) jeździł ciężarówką i pracował na spychaczu przy odbudowie Warszawy. Niestety, miał do czynienia z "wyklętymi". Do końca życia nazywał ich bandytami, gorszymi od Niemców. 15:32, 27.02.2020

Dziwna i *%#)!& nazwa tych biegów, wilk, a co on miał wspólnego z żołnierzami reakcyjnego podziemia ? Putin ma swoje "nocne wilki", terorystyczna organizacja muzułmańska to "szare wilki". Ale najważniejszym był "Herr Wolf" czyli pan Hitler. Zresztą on się lubował w nazwach z wilkiem, jego bazy bojowe nazwano "Wolfsschanze” (wilczy szaniec), „Werwolf” (wilkołak) czy „Wolfsschlucht” (wilczy wąwóz). Hitlerowskich partyzantów mordujących już po wojnie Polaków nazwano też „Werwolf” (wilkołak). To chyba na ich cześć organizuje się te biegi, to kryptohitleryzm (neohitleryzm). 17:27, 27.02.2020

Może o to chodzi ? W sumie też fajna bajka była. A może Masza i Niedżwiedź ? 17:58, 27.02.2020

Jo pżewódniczóncy Marek popieróm bieganie hoć człowiek spoci sie nie wim po co? 21:46, 27.02.2020

Najpierw profesjonalnie zbadajmy a potem upamiętniajmy. 22:59, 27.02.2020

Niech kibolki ze "Szlachty Kujaw" pobiegają, oni i tak nic nie kumają. I o bogatą fotorelację proszę. 06:56, 28.02.2020

Co ty, wierszykami historię chcesz zmieniać ??? Jeszcze ludzie żyją, jeszcze pamiętają... A niektórzy, to wybacz, ale przekazami rodzinnymi będą się kierować a nie koniunkturalną twórczością poetycką. 16:50, 28.02.2020