Przemysław Zamojski o grze w Hali Mistrzów. "Tu zawsze była mega atmosfera i mnóstwo kibiców"

Anwil Włocławek przygotowuje się do nowego sezonu. Choć we Włocławku nie ma jeszcze wszystkich zakontraktowanych przez klub graczy, to drużyna już trenuje na pełnych obrotach. W Hali Mistrzów trenuje m.in. Przemysław Zamojski. Jak określa pierwsze dni we Włocławku?

Po wyremontowaniu parkietu koszykarze Anwilu mogli w końcu przenieść się z małej hali Ośrodka Sportu i Rekreacji do Hali Mistrzów.

Trener Dejan Mihevc już wpaja nową taktykę graczom mimo, że we Włocławku nie ma jeszcze pełnego składu.

Wkrótce oczekiwany jest przyjazd Walerija Lichodieja, McKenziego Moore`a, Dishauna Booker`a i Trea Busseya.

W Hali Mistrzów trenuje już m.in. Przemysław Zamojski. Były gracz Stelmetupodsumował pierwsze treningi pod okiem Dejana Mohevca.

-To są bardzo pracowite dni. Ciężko trenujemy, żeby zbudować tę najlepszą formę fizyczną na nadchodzący sezon. Myślę, że jest też pewna ekscytacja, każdy jest ciekawy, co wydarzy się w nowym sezonie. Wszyscy mają też spory głód gry po tej długiej przerwie. Z niecierpliwością czekamy na nadchodzący sezon

- powiedział w rozmowie z portalem Dzień Dobry Włocławek Przemysław Zamojski.

Były gracz Stelmetu BC Zielona Góra często przyjeżdżał z byłą drużyną do Włocławka. Jak ocenia Halę Mistrzów, w której będzie regularnie grał w sezonie 2020/2021?

- To świetny obiekt. Gra tutaj była zawsze dla mnie przyjemnością. Jak się przyjeżdżało to zawsze była mega atmosfera i mnóstwo kibiców. Zawsze były te same emocje i myślę, że tak samo będzie w nowym sezonie - dodał nowy zawodnik Anwilu Włocławek.

A cały wywiad z 33-letnim zawodnikiem możecie zobaczyć poniżej.