Humaniści i umysły ścisłe, przebojowe gaduły i cisi myśliciele, tytani pracy i niepokorne owieczki - dzielą ich drobne różnice, lecz łączy wielka pasja! Miłość do muzyki i niespożyte pokłady kreatywności sprawiły, że Liceum Ziemi Kujawskiej wzbogaciło się o zespół, który postara się podbić nie tylko lokalną scenę. Jakby tego było mało, w planach mają zorganizowanie talent show z prawdziwego zdarzenia. Poznajcie tych jedenastu wspaniałych!

Franek ma 17 lat, a gry na fortepianie uczył się równie szybko co alfabetu. Dzisiaj klawisze nie mają przed nim żadnych tajemnic, bogactwem swoich dźwięków podzielił się z nim również saksofon. Z podobnych sobie, a jednocześnie tak różnych muzycznych zapaleńców postanowił stworzyć jedną wspólną całość. Tak powstał zespół AnotherWay. Wszyscy to uczniowie Włocławskiego LZK, a nad amalgamatem artystycznych dusz piecze trzyma absolwent szkoły, dziś nauczyciel polskiego, Marcin Kaźmirski. Jak to wszystko się zaczęło?

- Pewnego dnia poszedłem do pana Kaźmirskiego i zaproponowałem założenie zespołu. Czułem w sobie dawkę niespełnionej kreatywności i wiedziałem, że nie jestem wyjątkiem. Pan Kaźmirski przyklasnął temu pomysłowi i później wszystko potoczyło się już błyskawicznie - opowiada Franciszek Ratajczyk .

Zaledwie po tygodniu (28 lutego) kumple i koleżanki ze szkolnych korytarzy stali się też kolegami z zespołu, który zdążył już zagrać podczas Drzwi Otwartych LZK, Dniu Dziecka w Parku Linowym i Dniu krwiodawstwa w Starej Remizie.

 Zgraną ekipę tworzy 11 indywidualności, zarówno humanistów, jak i miłośników królowej nauk, 10 uczniów szkoły średniej i jeden gimnazjalista, wokaliści, gitarzyści, perkusista, czy nieoceniony akustyk Dominik. Wszyscy pod batutą Marcina Każmirskiego. A zagrają wszystko to, co im w duszy gra. 

- Nie zamykamy się na żadne nurty muzyczne. Gramy to, co nam wpadnie w ucho, do każdego utworu podchodzimy w inny sposób - wyjaśnia Franek.

[ZT]34143[/ZT]

Jak dodaje, na razie ich twórczość opiera się głównie na coverach (choć granych we własnych, oryginalnych aranżacjach), lecz powoli zaczęli płodzić własny repertuar, który mają nadzieję zaprezentować podczas rozpoczęcia roku. Do tego czasu muszą jednak ćwiczyć bez wytchnienia. Na próby spotykają się co piątek, czasem do późnej nocy starają się doprowadzić swoje kawałki do perfekcji. W wakacje też nie będzie "zmiłuj się". A wszystko po to, by AnotherWay wydeptało sobie drogę do kariery. 

- Ten zespół powstał, bo młodzi ludzie potrzebują się pokazać, ale i poćwiczyć, rozwijać się. Zależy nam na tym, żeby muzyka coś sobą wyrażała, miała pazur. Chcemy promować nie tylko szkołę, ale i nasze miasto - przekonuje Marcin Kaźmirski.

Młodzi artyści LZK starają się patrzeć szerzej i nie skupiają się wyłącznie na własnej twórczości. Ambicją zespołu jest zorganizowanie talent show dedykowanego muzykom z  lokalnych szkół. Kto wie, może AnotherWay położy kamień węgielny pod włocławską kuźnię talentów?