Każdego dnia bali się o własne życie, lecz równie mocno drżeli na myśl o braku miłości. Tej szukali wszędzie tam, gdzie mogła wyłonić się spomiędzy śmierci i wszechobecnego okrucieństwa. W warszawskim getcie miłość była równie cenna jak wolność, a jej świadectwem są opowieści Marka Edelmana, które doczekały się swojej filmowej adaptacji. Seans obejrzeć można już jutro (8 października) we włocławskim Multikinie.
„Nienawiść jest łatwa. Miłość wymaga wysiłku i poświęcenia”, pisał Marek Edelman w wydanej w 2009 roku książce „I była miłość w getcie”, będącej zapisem jego rozmowy z Paulą Sawicką.„Dlaczego nikt mnie nie pyta, czy w getcie była miłość”? Dlaczego nikogo to nie interesuje?” – pytał krótko przed śmiercią. Odpowiedź on na to pytanie znajdziemy w długo oczekiwanym i głośnym jeszcze przed premierą filmie „Marek Edelman... i była miłość w getcie”, w którym Edelman wystąpił w roli narratora.
Twórcą filmu jest Jolanta Dylewska, jedna z najwybitniejszych operatorek kina europejskiego – autorka zdjęć do filmów Sergieja Dworcewoja, Agnieszki Holland i Mariusza Grzegorzka, ale także reżyserka wielokrotnie nagradzanych dokumentów: "Po-lin. Okruchy pamięci" czy "Kronika powstania w getcie warszawskim według Marka Edelmana". Za namową Marka Edelmana podjęła się ona przełożenia literackiego wyznania Edelmana na język filmowy.
Scenariusz filmu powstał przy współpracy Agnieszki Holland, a fabularyzowane sceny filmu współreżyserował Andrzej Wajda. Jak się okazuje, w piekle getta mogło istnieć dobro i piękno. I miłość – także ta przepełniona erotyką. To ona okazała się największą wartością, większą nawet niż życie.
Seans rozpocznie się o godz. 19:00. Po nim odbędzie się spotkanie z Joanną Ostrowską, doktorem nauk humanistycznych w zakresie historii, absolwentką Instytutu Sztuk Audiowizualnych UJ, Katedry Judaistyki UJ i Gender Studies UW, autorką książki „Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej".
Wstęp na projekcje Akademii Dokumentalnej jest bezpłatny.
Leslau.17:43, 07.10.2019
1 2
To już dawno temu było ,oby nie powróciło.Nie wracajmy z uporem maniaka.Myślmy co dalej a jest o czym. 17:43, 07.10.2019
1234517:27, 08.10.2019
0 0
Po komentarzu widać że jesteś bardzo płytki człowiekiem. Gdyby społeczeństwo myślało Twoimi kategoriami to zapewne nawet nie wiedział byś nawet że były dwie wojny światowe. Właśnie opowiadając i pokazując historię możemy uchronić się przed błędami jakie popełniono w tamtych czasach. 17:27, 08.10.2019