Zamknij

Przed włocławską biblioteką zmiany i wyzwania. Znamy plany nowego dyrektora! [WYWIAD]

17:00, 24.09.2018 . Aktualizacja: 11:42, 25.09.2018
Skomentuj Andrzej Chmielewski objął stanowisko dyrektora MBP 14 września. Fot. Natalia Seklecka Andrzej Chmielewski objął stanowisko dyrektora MBP 14 września. Fot. Natalia Seklecka

Biblioteka powinna wychodzić do młodych i mówić ich językiem. Potrzeba też lepszej promocji jej działalności i wyjścia w przestrzeń publiczną. To tylko niektóre pomysły, jakie na funkcjonowanie Miejskiej Biblioteki Publicznej ma Andrzej Chmielewski. W rozmowie z DDWloclawek.pl nowy dyrektor zdradza m. in. jakie zmiany i wyzwania czekają bibliotekę w bliższej i dalszej przyszłości.

Dlaczego zdecydował się pan zamienić szeroko pojmowaną kulturę, którą zajmował się pan w Klubie Stara Remiza na rzecz kultury słowa i ubiegać się o stanowisko dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej?

Pewnie m. in. dlatego że praca w Centrum Kultury Browar B., dająca mi możliwość podejmowania szerokich inicjatyw, była pracą, która – jak sobie uzmysłowiłem – również dobrze mogłaby być wykonywana na niwie Miejskiej Biblioteki Publicznej. Miałaby przy tym ten dodatkowy walor, że służyłaby promocji i rozwojowi czytelnictwa. Jednym z moich pierwszych działań w CK Browar B. było redagowanie książki poświęconej historii Browaru autorstwa dr. Tomasza Dzikiego i Marka Wasielewskiego. Później był szereg inicjatyw i akcji – chociażby Festiwal Papieru, prelekcje historyczne o charakterze regionalnym, czy słynna akcja BohaterON z inicjatywy młodej wolontariuszki – które mogłyby być organizowane również w bibliotece.

Miejska Biblioteka Publiczna jest najstarszą publiczną instytucją kultury we Włocławku. Funkcjonuje 73 lata i ma wiele sukcesów. Niestety od mniej więcej 12 lat w Polsce jest notowany znaczny spadek czytelnictwa. W województwie kujawsko-pomorskim czytelnictwo jest na nieco niższym poziomie niż średnia krajowa, ale we Włocławku na tle całego regionu czytelnictwo jest wysokie. Mamy jeden z najwyższym wskaźników i to jest niewątpliwie zasługa biblioteki.

MBP korzysta z różnego rodzaju inicjatyw i programów, m. in. przystąpiła do Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa na lata 2016-2020 i może korzystać z priorytetu pierwszego tj. zakupu nowości wydawniczych do bibliotek publicznych ze środków finansowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2018 roku pozyskała prawie 27 tys. zł. Z tego programu i tego priorytetu korzystała także w roku 2017, zakupując około tysiąc egzemplarzy książek. To pokazuje, że biblioteka odpowiada na zapotrzebowanie czytelników i czytelnicy we Włocławku to doceniają.

[ZT]28209[/ZT]

Poprzeczka jest więc zawieszona wysoko. Jaki wobec tego ma pan pomysł na dalsze działania?

Wydaje mi się, że Miejska Biblioteka Publiczna – zresztą już sama nazwa wskazuje na publiczny charakter tej instytucji – winna jeszcze bardziej funkcjonować w świadomości społecznej i przestrzeni publicznej, w pełni korzystać z nowoczesnych narzędzi funkcjonowania w tym zakresie. Konieczna wydaje się modernizacja strony internetowej, rozpropagowanie bibliotecznego Facebooka, a także korzystanie z innych instrumentów docierania do czytelnika, takich jak instagram, bookstagram.

Chciałbym, żeby biblioteka z całym swoim dorobkiem i powagą była również postrzegana jako modne miejsce na: książkę, informację, edukację, kulturę i regionalizm. Właściwie to jest to, co znajduje się w podstawowych zadaniach statutowych MBP. Chodzi o to, żeby pozostawała w odbiorze społecznym jako nowoczesna instytucja. To oczywiście wymaga pewnych działań, także natury inwestycyjnej polegających na tym, żeby po modernizacji zewnętrznej budynku dokonać także znacznych zmian funkcjonalnych wewnątrz. Tu niewątpliwym wyzwaniem na najbliższe lata jest magazynowanie zwarte w pomieszczeniach piwnicznych, ale również te działania służące modernizacji budynku, które już są podejmowane, także z inicjatywy pracowników biblioteki i mieszkańców Włocławka. Warto zwrócić uwagę na tę inwestycję, która jest właśnie realizowana czyli windę jako zadanie z Budżetu Obywatelskiego. Była ona niezbędna, żeby biblioteka mogła w sposób nowoczesny funkcjonować i być otwarta dla każdego. Należy także pamiętać o potrzebach filii bibliotecznych, które obsługują mieszkańców włocławskich osiedli.

Zatrzymajmy się na chwilę na funkcjonowaniu biblioteki w przestrzeni publicznej. Co konkretnie planuje pan zrobić w tym zakresie?

Chodzi o to, żeby to docieranie do świadomości społecznej i funkcjonowanie w przestrzeni publicznej wynikało z promocji działań, a nie tylko zapisów statutowych. Będziemy chcieli promować i realizować pomysł biblioteki mobilnej, która pojawiałaby się w rożnych miejscach Włocławka przy okazji imprez masowych. Ta mobilna biblioteka znalazłaby również swój wyraz w realizacji jednego z zadań statutowych, jakim jest organizowanie czytelnictwa dla osób niepełnosprawnych i chorych poprzez popularyzowanie tego, co już biblioteka robi, czyli np. książki na telefon. Osoba chora lub niepełnosprawna może w każdej chwili zadzwonić do biblioteki i książka zostanie do niej dostarczona. Taka usługa już jest, ale trzeba ją rozpropagować.

[ZT]30903[/ZT]

Skromna frekwencja na przedsięwzięciach kulturalnych organizowanych przez bibliotekę i to, że na większość z nich przychodzi głównie ta sama grupa osób to także fakt. Np. na spotkanie z Vincentem V. Sewerskim, który jest bardzo znanym i popularnym pisarzem przyszło ok. 20 osób...

Pamiętam także spotkania, podczas których Sala Kameralna MBP niemal "pękała w szwach", choćby podczas promocji książek znanego i cenionego dziennikarza radiowego Macieja Jastrzębskiego. Przez całe jedno spotkanie stałem, bo nie było już miejsc siedzących. Ale problem zbyt małej frekwencji i zamkniętego grona odbiorców rzeczywiście istnieje. I nie jest to problem, który dotyczy tylko Miejskiej Biblioteki Publicznej, ale generalnie szeroko rozumianych instytucji kultury, choć oczywiście w różnym stopniu. W sposób szczególny należy w tym zakresie uaktywniać młodych odbiorców. Chodzi o takie konstruowanie oferty, żeby przyciągała ona także młodzież. To jest priorytet. Żeby to się udało, oferta musi być atrakcyjna dla młodzieży. Trzeba mówić językiem młodych, a przecież w społeczeństwie informacyjnym, przy tak wielu portalach informacyjnych i aktywności samej młodzieży, nie powinno to być aż tak trudne zadanie. Być może skuteczne okaże się zachęcanie młodzieży do bliskich kontaktów z biblioteką, poprzez np. zapraszanie ich rówieśników - booktuberów czy osób prowadzących bookstagramy i pokazywanie tych form aktywności czytelniczej. Biblioteka nawiązała współpracę z obecną Młodzieżową Radą Miasta, co zapewne zaowocuje konkretnymi działaniami już w przyszłej kadencji.

Bo nie jest tak, że młodzi ludzie nie czytają, prawda?

Oczywiście. A nawet więcej niż czytają. Jest wielu aktywnych booktuberów, także w naszym województwie. To są osoby, które czytają co najmniej kilka książek w miesiącu i skupiają wokół siebie dużą społeczność. Chodzi o to, żeby biblioteka była miejscem spotkań tych osób z czytelnikami, także tymi młodymi.

Myślałem też o tym, żeby Miejska Biblioteka Publiczna funkcjonowała w krajobrazie miejskim i inicjowała różnego rodzaju przedsięwzięcia, co wiązałoby się w dużej mierze także z regionalizmem. Mam taki pomysł, żeby – oczywiście w perspektywie kilku lat – w centralnym miejscu miasta zainstalować ławkę w formie książki. Taki obiekt małej architektury uświadamiałby, jak pisze Keith Houston, że właśnie książka "to najpotężniejszy przedmiot naszych czasów". W moim przekonaniu ważne jest, żeby wszystkie działania, jakie podejmuje biblioteka służyły właśnie temu głównemu zadaniu, jakim jest rozwój i promocja czytelnictwa. Często jest tak, że kiedy patrzymy na problematykę związaną z funkcjonowaniem bibliotek, słowo „czytelnictwo” nie jest wcale najczęściej używanym słowem, a „książka” prawie w ogóle już się nie pojawia i jest zastępowana takimi pojęciami jak np. „materiały biblioteczne”. Uważam, że warto przez cały czas książkę czynić głównym bohaterem działań podejmowanych przez włocławską bibliotekę. Książka stanowi w końcu jej logo i jest wciąż najważniejszym elementem kojarzącym się z nią. Tu mógłbym powołać się na prof. Ryszarda Koziołka z Uniwersytetu Śląskiego, który powiedział, że literatura jest najważniejszym składnikiem kultury. Jeżeli tak jest w istocie, to biblioteka jest instytucją niezbędną w funkcjonowaniu kultury w mieście, tym samym jej oddziaływanie powinno być jak najszersze.

[ZT]29051[/ZT]

Warto stawiać na regionalizm i pamiętać przy tym o ważnych wydarzeniach mających związek z literaturą. Miejską Bibliotekę Publiczną we Włocławku zobowiązuje fakt, że jej patronem jest regionalista, Zdzisław Arentowicz. Oczami wyobraźni widziałbym np. miejsca we Włocławku, które byłyby upamiętniane, oczywiście z myślą o przechodniach i turystach, właśnie z inicjatywy biblioteki. Chodzi chociażby o upamiętnienie Honorowego Obywatela Włocławka Marii Danilewicz Zielińskiej tablicą na kamienicy narożnej u zbiegu Zielonego Rynki i ul. Szczęśliwej, gdzie przez kilka lat mieszkała na stancji, będąc uczennicą Gimnazjum im. Marii Konopnickiej. Na co dzień nie uświadamiamy sobie, że autorka powieści o Włocławku „Dom” i opowiadań kujawskich była przede wszystkim bibliotekarzem, wieloletnim dyrektorem Biblioteki Polskiej w Londynie.. Należałoby upamiętnić także włocławską maturzystkę z 1933 roku, Annę Jachninę, wieloletnią dziennikarkę Polskiego Radia w Bydgoszczy, autorkę tekstów literackich, w tym najpopularniejszej wojennej piosenki „Siekiera, motyka...”. Myślę, że na budynku Starostwa Powiatowego, gdzie kiedyś było Liceum ss. Urszulanek, w którym Anna Jachnina zdała maturę w 1933 r., również można by umieścić taką tabliczkę informacyjną.

Takich miejsc jest o wiele więcej. Pamiętam, że przez wiele lat zadawano sobie pytanie, gdzie jest ul. Fabryczna, którą rozsławiła jedna z najpopularniejszych piosenek 25-lecia - „Kocham Cię jak Irlandię” autorstwa włocławianina Andrzeja Michorzewkiego, obecnie lekarza psychiatry. To miejsce również mogłoby zostać upamiętnione. Kolejnym godnym podkreślenia faktem historycznym jest wizyta Noblisty Henryka Sienkiewicza, który na początku XX wieku gościł we Włocławku i wygłosił wykład na bulwarach, prezentując swoją nowelę „Dwie łąki”. Kiedy przechodzimy np. Bulwarem Filadelfijskim w Toruniu, mamy oznaczone miejsce związane z kultowym polskim filmem „Rejs”. Myślę, że obecność laureata Nagrody Nobla we Włocławku równie dobrze mogłaby być trwale zaznaczona i tym samym budzić ciągłe odwołanie do jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy. Jedna z najważniejszych polskich pisarek międzywojennych Maria Kuncewiczowa, autorka m.in. "Cudzoziemki" - lektury szkolnej, także pozostawiła swój włocławski ślad. Po ukończeniu szkoły średniej, jeszcze w czasach rosyjskich, zakładała w naszym mieście ogniska oświatowe, pracowała w Ochronce przy ul. Biskupiej. W 1931 r. otrzymała za tę działalność Medal Niepodległości z dyplomem, na którym widnie podpis marszałka Józefa Piłsudskiego. Także znany autor książek młodzieżowych, pisarz i podróżnik Alfred Szklarski w latach 1928-1932 mieszkał w stolicy Kujaw. Zresztą takich przykładów można mnożyć więcej.

W ten oto sposób mogłaby powstać włocławska mapa literacka w przestrzeni miejskiej. Myślę, że to jest sposób pokazywania, że Miejska Biblioteka Publiczna może wchodzić w przestrzeń miejską, a nawet tworzyć jej krajobraz.

[ZT]27757[/ZT]

Pomysłów jest dużo i mówimy tu o perspektywie kilku lat. A jakie są plany na najbliższy czas? Jakie będą pana pierwsze działania jako dyrektora?

Biblioteka ze względu na swoją misję, zasięg i fakt, że swoje usługi świadczy bezpłatnie, jest miejscem pierwszego kontaktu z dobrami kultury, niekiedy też jedynego. Nie wykluczam pewnych zmian organizacyjnych usprawniających funkcjonowanie biblioteki jako instytucji przyjaznej społeczności lokalnej, ale chciałbym je najpierw konsultować z kadrą biblioteczną.

Przede wszystkim Miejska Biblioteka Publiczna, jeszcze z inicjatywy poprzedniej pani dyrektor, przystępuje do realizacji projektu "Kultura w zasięgu 2.0" polegającego między innymi na digitalizacji zasobów bibliotecznych i to jest duże wyzwanie. W najbliższym czasie biblioteka będzie realizować kampanię „Mała książka - wielki człowiek”. Każdy 3-latek, który przyjdzie do biblioteki, otrzyma wyprawkę czytelniczą. Moim zdaniem to bardzo ciekawa inicjatywa. Projekt jest finansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wkrótce dotrą do nas te wyprawki dla 3-latków i włocławskie dzieci będą mogły z tej oferty korzystać.

Podejmowany jest szereg inicjatyw, które będą propagowały działalność MBP i w sposób naturalny przyciągały mieszkańców w różnym wieku. Jak mówiłem, chcemy stawiać na regionalizm, odwoływać się do ważnych historycznie dat związanych z Włocławkiem, ludźmi kultury i ludźmi literatury. W październiku mija 120. rocznica urodzin autora jednej z najważniejszych pozycji książkowych we Włocławku „Monografii Włocławka” ks. dr. hab. Michała Morawskiego i 85. rocznica wydania tej książki. Będziemy chcieli zwrócić uwagę na ten fakt, ponieważ „Monografia Włocławka” z roku 1933 jest wciąż niezastąpionym źródłem bibliograficznym dla współczesnych autorów książek o mieście i regionie. W przyszłym roku minie 30 rocznica śmierci wspomnianej Marii Kuncewiczowej, która przez siedem formatywnych lat mieszkała w naszym mieście.

Myślę, że to są takie elementy, na które warto zwracać uwagę, żeby budować silne poczucie tożsamości regionalnej. MBP ma w tym zakresie dużą rolę do odegrania.

Zachęcam Państwa do częstego odwiedzania biblioteki i jej filii oraz zapoznawania się z naszą ofertą poprzez stronę internetową, Facebooka i Włocławski Informator Kulturalny. Przecież "kto czyta książki, żyje wielokrotnie...".

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

BarejaBareja

18 4

Mój mąż jest z zawodu dyrektorem... 17:13, 24.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DyrektorDyrektor

8 2

A ja nic nie robię i mam dużo pieniędzy. 07:59, 25.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

belzeboob666belzeboob666

9 1

Ciekawe, czy w tym roku żona tego pana też dostanie nagrodę Prezydenta Włocławka, za wybitne osiągnięcia w edukacji. Przecież jest bibliotekarką. 11:34, 25.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WeronaWerona

6 0

Elvis nie dostał posadki w radio ?? 13:29, 25.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%