Zamknij

Nauczyciele wezmą L4 na egzaminy? Matka z Włocławka komentuje pomysł związkowców: "Mam dość"

17:01, 14.01.2019 N.S Aktualizacja: 11:31, 15.01.2019
Skomentuj Rodzice krytykują pomysł strajku nauczycieli w czasie wiosennych egzaminów. Fot. depositphotos/Facebook Rodzice krytykują pomysł strajku nauczycieli w czasie wiosennych egzaminów. Fot. depositphotos/Facebook

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizuje protest w sprawie podwyżek. Nauczyciele mają masowo brać zwolnienia lekarskie, najprawdopodobniej w okresie wiosennych egzaminów. - Nie wiem jak inni rodzice, ale ja już mam dość – komentuje ten pomysł matka uczennicy z Włocławka.

Pod koniec ubiegłego tygodnia związkowcy spotkali się z minister edukacji narodowej, Anną Zalewską. Domagali się 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników oświaty. Wyższe pensje miałyby być wypłacane już od stycznia 2019 roku. Rozmowy nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Minister nie zgodziła się na wzrost wynagrodzenia zasadniczego ponad stawki, które już zaproponowała – od 121 zł do 166 zł brutto.

- Wobec braku konkretnych propozycji ministerstwa edukacji dotyczących możliwości realizacji postulatu płacowego ZNP i zapewnienia realnego wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty, obradujący w późnych godzinach popołudniowych Zarząd Główny ZNP podjął uchwałę w sprawie sporu zbiorowego – informują związkowcy.

Wejście w spór zbiorowy nie jest jednoznaczne z rozpoczęciem protestu. Dojdzie do niego, jeśli spór zbiorowy również zakończy się brakiem porozumienia. Już teraz mówi się jednak, że nauczyciele – podobnie jak wcześniej policjanci czy pracownicy prokuratury – mają masowo brać zwolnienia lekarskie. Najprawdopodobniej dojdzie do tego w czasie przeprowadzania egzaminów w szkołach podstawowych, gimnazjach oraz matur.

[ZT]31802[/ZT]

Pomysł, by nauczyciele nie przychodzili do pracy w czasie egzaminów, budzi obawy uczniów i ich rodziców. Do sprawy krytycznie odniosła się m.in. matka włocławskiej uczennicy, która w tym roku będzie pisać egzamin kończący szkołę podstawową.

- Rozumiem postulaty nauczycieli i uważam, że ich pensje powinny wzrosnąć - i to znacznie. Ale nie rozumiem, dlaczego znowu ta walka o wyższe wynagrodzenia ma się odbyć kosztem dzieci – napisała na Facebooku Joanna Borkowska. – Nasze państwo na polu edukacji zawiodło mnie kilkukrotnie, a moje dzieci już któryś raz z kolei ponoszą dotkliwe skutki kolejnych nieprzemyślanych reform (...). I jeszcze ten strajk chcecie nam dołożyć?! Serio?! Nie wiem jak inni rodzice, ale ja już mam dość. Bo nie wiem, jak wytłumaczę córce, dlaczego jej wielomiesięczne przygotowania do egzaminów (podszyte strachem w związku z tą kumulacją) mogą skończyć się niepewnością i lękiem.

Zdaniem pani Joanny pomysł, by nauczyciele wzięli L4 w czasie egzaminów, to lekceważenie stresu uczniów przez tych, których młodzież szykująca się do sprawdzianów obdarzyła największym zaufaniem.

Branie zwolnień lekarskich w czasie wiosennych egzaminów to forma strajku, którą w ankiecie prowadzonej przez ZNP poparło najwięcej nauczycieli. Związkowcy tłumaczą, że protest ma być dotkliwy i pokazać rządzącym, jak poważna jest sytuacja.

- Proszę zwrócić uwagę, że kiedy zwolnienia brały służby mundurowe czy pracownicy sądów, działo się to w określonym czasie, kiedy było wiadomo, że ci pracownicy będą potrzebni. My chcemy zrobić to samo - tłumaczył nam jeszcze podczas prowadzenia ankiet Krzysztof Buszka, szef włocławskiego ZNP.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy okres egzaminów to dobry czas na strajk nauczycieli?

Czy nauczyciele powinni brać zwolnienia lekarskie podczas egzaminów kończących szkołę podstawową i gimnazjum oraz matur?

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
Tak, tylko organizacja strajku w takim terminie może przynieść skutek. 46%
Nie, ucierpią na tym uczniowie. 51%
Nie mam zdania. 3%

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(78)

CzytelnikCzytelnik

61 41

To jest odpowiedni czas na strajk nauczycieli. Podwyżka 160 zł brutto dla n-la dyplomowanego z kilkunastoletnim stażem,kilkoma podyplomówkami to ŻART. A reforma edukacji, przeciążona podstawa programowa to nie wymysł nauczycieli tylko ministerstwa. To nie wina polonisty czy matematyka, że jest kumulacja roczników. Rodzicowi nerwy puszczają? A jak grono pedagogiczne się czuje,ciągle znieważanie. 17:12, 14.01.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

SaaSaa

4 3

Nauczyciele, opanujcie się z tym poświęceniem! Dlatego was nie szanują. Za pracę należą się konkretne pieniądze i już. Widzieliście kiedyś "poświęcającego się" pracownika ZUS, Urzędu Skarbowego, banku, sprzedawcę, lekarza, pielęgniarkę, prawnika, urzędnika? Widzieliście, żeby pracownik banku ,US, ZUSu drukował coś na prywatnym papierze i drukarce domowej? Albo, żeby pracował za darmo po ośmiu godzinach pracy? 23:55, 15.01.2019


ZosiapZosiap

0 0

No słuchajcie drodzy nauczyciele, Ja nie widzę problemu, zmienia pracę a nami się nie przejmujcie, dzieci poslemy do prywatnych szkół tam gdzie rodzic i dziecko jest szanowane i tam uczą a nie rodzic w domu po 8 godz pracy jeszcze 2 godz poświęca na dziecko, więc za co.my płacimy podatki? 1 15:38, 21.05.2019


reo

MisioMisio

62 47

Dlaczego nauczyciele nie strajkują podczas ferii i nie są wtedy chorzy? 17:20, 14.01.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

bb1bb1

25 5

No pomyśl Misio 17:49, 14.01.2019


makarymakary

5 9

bo wtedy nic nie robią !!! 07:36, 15.01.2019


Do misiaDo misia

1 0

Bo wtedy jada na zimowiska,kolonie.
Tam gdzie ja jezdze w kazde wakacje nauczyciel za 10 dni dostaje 1000 do reki,moze za darmo zabrac dzieci. Wciaz przyjezdzaja ci sami. I nie narzekaja 08:23, 20.01.2019


MatiMati

64 43

A pokażcie mi nauczyciela który pracuje jak powinien. Pokaże na tablicy jeden łatwy przykład a kombajn do zrobienia w domu. Ja tez na wyższe podyplomówke i dwójkę dzieci. Pensje na poziomie najniższej krajowej to co mam iść się zastrzelić pod sejm. Jakoś nie widzę biednego nauczyciela patrząc czym podjeżdżają pod szkołę. Na czas wakacji i ferii muszę zapewnić dziecku opiekę bo szkoła ma wolne. Ja urlopu mam 26 dni w roku. Walczcie o podwyżki ale nie po trupach do celu. Może lekarze, piekarze i w ogole czemu nie wszyscy nich zastrajkują. Nie pisze tu o wszystkich nauczycielach bo znam jednostki które swój zawód wybrali z pasji a nie dorobienia się. Wiec najpierw do roboty bo czasy takie ze nauczyciel nie uczy tylko wymaga... 17:30, 14.01.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

mistrz13mistrz13

14 22

Witam masz rację
Ogółem to nauczyciele powinni zarabiać najmniej nic nie robią 18:10, 14.01.2019


marlenka3marlenka3

20 19

To proponuję idź do pracy na nauczyciela, a zapewne nie będziesz pracował 8 godz dziennie tak jak teraz to robisz, a 8 dodatkowo to późnych godzin nocnych za darmo oczywiście i uwazaj aby uczniowie nie włożyli Tobie na głowę kosza od śmieci, badź bardzo cierpliwy na wielokrotnie wstrętne zachowanie ucznia, jeżdzij na 3dniowe wycieczki z nocnym pilnowaniem itd. Jednym słowem zapraszam do pracy w szkole zobaczymy ile wytrzymasz 20:39, 14.01.2019


mistrz13mistrz13

7 16

Ale ja nie chcę pracować jako nauczyciel wolę sobie w domu siedzie i nie narzekam a nauczyciele powinni jak najmniej zarabiać albo wogole nie powinno być nauczycieli co oni uczą idt 22:20, 14.01.2019


leszkuleszku

3 2

Byś musiał w końcu zacząć chodzić do szkoły, tam z całą pewnością go spotkasz. 18:28, 15.01.2019


TeremaTerema

0 1

Zapraszam do szkoły jeśli tylko będzie wakat. Nauczyciel przedszkola pracuje w ferie i w wakacje. Jak go nie ma to bierze urlop...i tez ma dzieci ktore czesto są u niani plus dodatkowo ma tyle pracy w domu ze nie ma czasu dla wlasnych dzieci. 00:40, 19.01.2019


profesurprofesur

9 14

MASZ TASAK ALBO TŁUCZEK? JOANNA DO ROBOTY 17:43, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gggggg

37 50

Dlaczego ciągle mówi się o 160 zł podwyżki skoro a nie o 15 % jaki nauczyciele dostaną przez trochę ponad rok. Te 15% to jest około 500 złotych podwyżki w krótkim czasie. I co to jest mało?. Nauczyciele są najbardziej roszczeniową grupą społeczną od dawna. A z siebie dają coraz mniej.
17:43, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SaaSaa

2 4

Nauczyciele, opanujcie się z tym poświęceniem! Dlatego was nie szanują. Za pracę należą się konkretne pieniądze i już. Widzieliście kiedyś "poświęcającego się" pracownika ZUS, Urzędu Skarbowego, banku, sprzedawcę, lekarza, pielęgniarkę, prawnika, urzędnika? Widzieliście, żeby pracownik banku ,US, ZUSu drukował coś na prywatnym papierze i drukarce domowej? Albo, żeby pracował za darmo po ośmiu godzinach pracy? 23:56, 15.01.2019


szykujmy sie szykujmy sie

16 10

iran grozi polsce wiec po co pani egzaminy wojna tuż tuż we francji juz strzelają do obywateli 17:46, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anna1981Anna1981

59 31

Jeśli prawda są te zwolnienia masowe to domagam się kontroli ZUS wszystkich tych nauczycieli 17:50, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

taataa

42 38

wypiiiiiierdolic na zbity pysk leserów 18:02, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

re Matire Mati

45 30

Racja .Pod szkołami giełdy samochodowe , a dziadkowie i babcie uczą wnuki matematyki i historii bo nauczyciele nie mają czasu .A na studiach student pyta co to całka i rózniczka i kto to był Paderewski !!! 18:12, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

RealistkaRealistka

6 2

Nie jest winą nauczyciela, że podstawy programowe nie obejmują wszystkich działów nauczanych jeszcze kilka lat temu. Dzisiejsza matura z matematyki to program jaki 20 lat temu obowiązywał na egzaminach wstępnych do LO. Wtedy nikt nie narzekał, że jest dużo, ale i nie wszyscy rodzice chciali mieś w domu geniusza. Nikt nie obwiniał nauczyciela o gorszą ocenę dziecka. 21:30, 15.01.2019


może trzeba by zmienmoże trzeba by zmien

21 33

bo bycie nauczycielem to powołanie,tak bynajmniej się kiedyś mówiło i dobro dzieci było na pierwszym planie a teraz załatwianie prywaty kosztem dzieci..., to tylko świadczy o was drodzy "nauczyciele". Poza tym jakość nauczania też zostawia dużo do myślenia, świadczy o tym ilość dzieci korzystających z korepetycji. Mimo wszystko chcę żebyście dostali tą podwyżkę bo dlaczego by nie 18:15, 14.01.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

SaaSaa

3 4

Nauczyciele, opanujcie się z tym poświęceniem! Dlatego was nie szanują. Za pracę należą się konkretne pieniądze i już. Widzieliście kiedyś "poświęcającego się" pracownika ZUS, Urzędu Skarbowego, banku, sprzedawcę, lekarza, pielęgniarkę, prawnika, urzędnika? Widzieliście, żeby pracownik banku ,US, ZUSu drukował coś na prywatnym papierze i drukarce domowej? Albo, żeby pracował za darmo po ośmiu godzinach pracy? 00:03, 16.01.2019


Matka Matka

2 0

Ale dlaczego nauczyciel ma przekładać dobro obcych dzieci nad własne i swoich dzieci? Oni też mają rodziny, za coś trzeba je utrzymać i jest to dla nich często jedyne źródło dochodu. Powołanie powołaniem, ale każdy chciałby godnie żyć. 20:28, 21.01.2019


SiedmioklasistaSiedmioklasista

24 14

"ale ja już mam dość. Bo nie wiem, jak wytłumaczę córce, dlaczego jej wielomiesięczne przygotowania do egzaminów (podszyte strachem w związku z tą kumulacją) mogą skończyć się niepewnością i lękiem".
---
Dziwne - co najmniej - uzasadnienie. Jeżeli córka jest znakomicie przygotowana do egzaminów - a ja sądzę, że tak, to nie ma się czego bać. Zbieżność zwolnień lekarskich nie musi być niezgodna z prawem - szanowna pani mecenas - ponieważ niektórzy mimo stanu chorobowego nie biorą zwolnień lekarskich, choć bez wątpienia należałyby mu się.
Życzę córce zdania egzaminu i także wejścia na studia w UMK. 18:16, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KingaaaKingaaa

6 0

Tu raczej chodzi o to, że nauczyciele pilnują podczas egzaminów, nie będzie miał kto pilnować, to egzaminy się nie odbędą. 07:54, 15.01.2019


PodatnikPodatnik

49 33

A może niech nauczyciele sprawdzą ile zarabiają w przeliczeniu na godzinę. Skoro pensum jest 19 godzin w tygodniu do tego płatne wakacje i ferie to stawka godzinowa wychodzi jak w krajach Europy zachodniej. Dodajmy jeszcze trzynastki i po 800 złotych wczasowego w lipcu i sierpniu. Naprawdę bieda z nędzą. Poza tym większość nauczycieli studiowała na koszt podatnika. Zarówno wymagane obowiązkowo studia magisterskie oraz wszelkie podyplomówki były dla nauczycieli darmowe. Zniżki dla nauczycieli na komunikację również pokrywa skarb państwa. Zaprotestujcie kiedyś drodzy belfrowie przeciwko złej podstawie programowej, przeciw zbyt ciężkim plecakom a nie tylko od lat kasa i kasa. Ja i wielu moich znajomych studiowaliśmy za swoje, pracujemy po 40 godzin w tygodniu z jedną przerwą dziennie, mamy 26 dni urlopu i tylko dwanaście pensji w ciągu roku. Proponuję aby każdy niezadowolony nauczyciel złożył wypowiedzenie i okaże się w ów czas jaki jest niezastąpiony. W Polsce mamy swobodę działalności gospodarczej, możecie zatem zająć się czym tylko zechcecie i pracować na własny rozrachunek. Dajcie przykład młodzieży, zarabiajcie i płaćcie podatki a dzieciakom pozwólcie w spokoju i skupieniu przystąpić do egzaminów. Trochę mniej egoizmu. 18:17, 14.01.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

belfer belfer

14 17

Pisze się "WÓWCZAS" człowieku po studiach. Nauczyciele protestowali przeciwko reformie edukacji kiedy była taka potrzeba... 21:04, 14.01.2019


Słaby uczeń. :) Słaby uczeń. :)

14 8

ad belfer 21:04, 14.01.2019

Z ciebie belfer, jak ze mnie primadonna. Jeżeli rzeczywiście jesteś nauczycielem i to takiej klasy w jakiej zaprezentowałeś się, pouczając poprzednika - to lepiej pójdź na L4. Aaaa, gdy już będziesz przebywać w egzaminacyjne dni na zwolnieniu chorobowym - to w ów czas - zajrzyj do lektury o semantyce.
Semantyka to taki dział w języku polskim, który bada relacje między znaczeniem podstawowym wyrazu a jego znaczeniem w konkretnym wypowiedzeniu. Wtedy - mniemam - zrozumiesz to, co zrozumieć nauczyciel powinien. 21:52, 14.01.2019


katekate

6 9

Problem polega na tym że żaden nauczyciel nie utrzymał by się w normalnej pracy. Nawet słyszałam o przypadku gdzie dziewczyna poszła do pracy w korpo za jeszcze raz takie pieniądze i w sumie jej zadaniem było siedzenie na recepcji. No powiedzmy sobie szczerze to żaden rocket science, a mimo to wróciła do przedszkola po 3 miesiącach.
Ostatnio koleżanka dostała się do pracy, praca wymagająca ciągłego dokształcania, jej mama była przerażona tym że trzeba posiedzieć. Sama była przedszkolanką i dla niej usiąść i coś poczytać po pracy to nie do pomyślenia. 23:07, 14.01.2019


leoleo

23 16

jak można zaplanować chorobę? Jeszcze z dokładnością co do dnia? Należy przygotować zastępstwa w szkołach ,a dla nauczycieli odział zamknięty żeby dzieci chorobą nie zarażali.
18:22, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

myszekmyszek

7 0

O planowanie chorób zapytaj w NFZ. Oni dokłądnie wiedzą ile i jakich chorób będzie.
03:35, 15.01.2019


OluniaOlunia

35 32

Skandal.Mamlo mają -tyle wolnego w ciągu roku,praca od 8ej do 12 ej. Niech się zwolnią,chętnie ktoś inny ich zastąpi.



18:28, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EwwwaEwwwa

7 2

A od 12 do 16 uczniowie sami siedzą w szkole i sami się pilnują. Jak ta praca trwa tylko 4 godz dziennie to zapraszam do szkoły 16:48, 15.01.2019


AloszaAlosza

50 36

A może niech szanowni rodzice wezmą dupę w troki i sami zaczną uczyć skoro nauczyciele tacy źli. Zobaczymy ile wytrzymają ze swoją własną pociechą bo o dwudziestu kilku osobowej klasie nie wspomnę. Szkoda, że Zus nie sprawdzał zwolnień policjantów czy pracowników MPK. Każdy ma prawo zachorować a kontakt z taką ilością dzieci niestety powoduje ciągłe infekcje. Trzeba było protestować jak pisuary wprowadzały reformę szkolnictwa. To nie wina nauczycieli że podstawa programowa jest tak skonstruowana , że większość trzeba robić w domu. Dzieciom nic nie będzie. Napiszą egzaminy w innym terminie, będą miały więcej czasu na naukę. Szkoda że was tak bolą te żałosne pensje nauczycieli a podobają się lekarzy, do których chodzicie i jeszcze prywatnie w zębach przynosicie kasę. 19:05, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZdziwionyZdziwiony

36 17

Co to oznacza brać L4? Czy to na jakąś dżumę mają zamiar wszyscy zachorować w jednym czasie? Chorobę się planuje, od kiedy? Lekarz może tak na życzenie wypisać zwolnienie? Co na to ZUS? 19:07, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Inny belfer.Inny belfer.

24 26

Drodzy rodzice nie wiem czy jesteście wszyscy świadomi jacy nauczyciele są zrzeszeni w ZNP. To lewacki odłam oszołomów, czerwonych ,że aż oczy bolą. W grudniu 2018 ich szmatławiec "głos nauczyciela" wyprodukował artykuł radzący nawet co zrobić aby w szkołach nie obchodzić Bożego Narodzenia. I jeśli będą strajkować, krzywdząc dzieci czy młodzież podczas egzaminów czy matur to właśnie ci ludzie i ich zwolennicy. Pamiętajcie o tym, czerwone ZNP to nie wszyscy nauczyciele! 19:43, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Tez belferTez belfer

13 10

Żal mi Ciebie... 20:23, 14.01.2019


GinGin

43 8

Rodzice będą coraz bardziej niezadowoleni z efektów nauczania uch dzieci, ponieważ dzieciom coraz bardziej nie chce się uczyć. Na każdy test mają przygotowane ściągi klucza odpowiedzi z internetu, wypracowania zerżnięte z internetu, lektury czyta 2- 3 uczniów na 28- osobową klasę, więc nie wiedzą, o czym jest lekcja i bezczelnie się zagadują, koncentrują się na wyglądzie swoim i rówieśników, na wzór swych roszczeniowych rodziców lekceważą nauczycieli, a ich rozmowy dotyczą zdobycia kasy na zakupy. Żałosne czasy. 20:40, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ProSiebenProSieben

35 17

Dac nauczycielom 1000zl do pensji na umowie. Skoro nygusy w policji dostali,skoro nygusy służby więziennej dostali, i inne trepy. To niech nauczyciele tez dostaną. Uzeraja się z nieukami doby smartfonów i Internetu. Należy im się pieniądz większy i szacunek. Pozdrawiam nauczycieli trzymajcie się kochani. 21:26, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SaaSaa

3 3

Nauczyciele, opanujcie się z tym poświęceniem! Dlatego was nie szanują. Za pracę należą się konkretne pieniądze i już. Widzieliście kiedyś "poświęcającego się" pracownika ZUS, Urzędu Skarbowego, banku, sprzedawcę, lekarza, pielęgniarkę, prawnika, urzędnika? Widzieliście, żeby pracownik banku ,US, ZUSu drukował coś na prywatnym papierze i drukarce domowej? Albo, żeby pracował za darmo po ośmiu godzinach pracy? 00:01, 16.01.2019


obiektywny  2016obiektywny 2016

16 6

Jezeli mialbym mowic o podwyszkach to z pewnoscia o pracownikach administracji i obslugi.Przeciez to oni pomimo wyzszego wyksztalcenia zarabiaja najmniej i nikt jakos z nich nie protestuje. Dla mnie sa wielcy bo z takich wyplat spiac budzet do pierwszego graniczy z cudem.Ten cud trwa tylko ile jeszcze zdolamy wytrwac ile?. 21:27, 14.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Matur Matur

4 12

Pani adwokat niech Pani poszuka paragrafu na tą hucpe-myślę że można od szkoły i jego organu zalozycielskiego czyli miasta, czyli Prezydenta wywalczyć niezle odszkodowanie zwłaszcza że dziś jest oficjalna deklaracja do popełnienia przestępstwa i to jeszcze z lekarzami o których ma Pani szeroka wiedzę i własne doświadczenia. J 22:12, 14.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NieprawnikNieprawnik

4 3

Pani mecenas odszkodowania raczej nie dostanie, bo trzeba byłoby przedstawić niezbite i konkretne dowody poniesionych strat materialnych. Może ubiegać się o zadośćuczynienie, ale to byłoby dość trudne do uzyskania, choć nie niemożliwe. Jedyne, co może jakikolwiek prawnik zrobić - to złożyć pozew o ewentualne poświadczenie nieprawdy w dokumencie, jeżeli okazałoby się, że L4 wydano z wniosku lekarza osobie całkiem zdrowej.
Warto czasem wiedzieć to i owo. 00:18, 15.01.2019


moniekmoniek

18 15

w odległych czasach nauczyciel to była misja potrafili nauczyć wychować zostać z uczniem po lekcjach za darmo .....poświęcali swój czas na rozmowy zabawy .......a dziś .....tylko kasa płatne nadgodziny i żadnej odpowiedzialności za ucznia i siebie....żadnej pokory i szacunku tylko brać i brać a wiedza poziom zero.. 22:22, 14.01.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

BukaBuka

4 3

Rozumiem, że w Pani zawodzie, również należałoby posłużyć się uogólnieniem przy ocenie grupy, na podstawie postaw jednostek?

"w odległych czasach"

Te odległe czasy to? Powojenna Polska? Renesans? Starożytny Rzym?

" za darmo .....poświęcali swój czas na rozmowy zabawy"

Znam osoby pracujące w tym zawodzie, które nieodpłatnie realizują zajęcia dodatkowe - dobrowolnie - wykorzystują środki prywatne, aby zapewnić swoim uczniom, względnie dobre warunki do nauki. Ale... Tego typu przykłady podważałyby zarzuty o "braku odpowiedzialności za ucznia i siebie, braku pokory i szacunku i ograniczaniu się tylko do brania". Poza tym, nagłówek: Nauczyciel został po godzinach - nie oczekując zapłaty! nie byłby sensacyjny. 14:10, 15.01.2019


SaaSaa

1 3

Nauczyciele, opanujcie się z tym poświęceniem! Dlatego was nie szanują. Za pracę należą się konkretne pieniądze i już. Widzieliście kiedyś "poświęcającego się" pracownika ZUS, Urzędu Skarbowego, banku, sprzedawcę, lekarza, pielęgniarkę, prawnika, urzędnika? Widzieliście, żeby pracownik banku ,US, ZUSu drukował coś na prywatnym papierze i drukarce domowej? Albo, żeby pracował za darmo po ośmiu godzinach pracy? 23:58, 15.01.2019


krukkruk

12 14

? ale jeszcze przed strajkiem - trzynastka. Zaraz po powrocie z dwutygodniowych ferii :) 07:22, 15.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kasikkasik

11 15

Spytajcie księgowych w szkole ile nauczyciel zarabia, najlepiej na godzinę. Bo przecież pracują góra 20 godzin tygodniowo. Do tego 2 m-ce wakacji, ferie i jeszcze dni dodatkowe w szkołach. A ZUS też powinien się temu przyjrzeć. 09:15, 15.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

eheh

7 1

Nie ma potrzeby pytać księgowego. Wystarczy wejść na stronę ministerstwa. Dane te są ogólnodostępne. Warto nadmienić, że księgowego na próżno szukać w szkole - istnieje coś takiego jak CUW.

Proszę, wyręczę: http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180000638/O/D20180638.pdf

Podane kwoty nie uwzględniają potrąceń (są kwotami brutto: https://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82aca_brutto)

"Do tego 2 m-ce wakacji, ferie i jeszcze dni dodatkowe w szkołach".

Czyli, dla wewnętrznej satysfakcji i wprowadzenia "równości", byłaby Pani skora pozbawić dzieci wakacji, ferii i "jeszcze dni dodatkowych"?
13:01, 15.01.2019


mennmenn

12 18

jak się nie podoba , to trzeba zmienić pracę i zawód!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nauczyciele dobrze zarabiają!!! 09:32, 15.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

qq

9 2

Przypomnij sobie/przytocz własną wypowiedź, kiedy Ty lub osoby Tobie znajome, będą narzekać na wys. wynagrodzenia ;) Być może, wtedy doradzisz zostanie nauczycielem. "Dobrze zarabiają", cokolwiek to znaczy. 13:17, 15.01.2019


mama 8 klmama 8 kl

4 10

Nie to nie jest odpowiedni czas, masakra dla tych dzieciaków to już te dwa lata, kiedy są królikami doświadczalnymi!! Strach przed nowym i niepewność,czy będzie dla nich miejsce...niby będzie dla każdego, ale czy akurat tam gdzie będzie się chciało uczyć przez najbliższe lata?? Czy dajemy tym dzieciom wybór dalszej drogi, czy może zmusimy ich do skorzystania z tego co akurat będzie?? To jeszcze do tego strajk, no tak pokażmy/nauczmy młodzież jak walczyć wszelkimi metodami, nie zważając na nic i nikogo?? Serio inaczej nie potrafimy my dorośli sobie radzić?...Przykre 12:16, 15.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AA

1 0

Nauczyciele nie tworzyli tej reformy. Z tego co pamiętam byli przeciwni kolejnym zmianom 22:48, 16.01.2019


mama 8 klmama 8 kl

4 10

Nie to nie jest odpowiedni czas, masakra dla tych dzieciaków to już te dwa lata, kiedy są królikami doświadczalnymi!! Strach przed nowym i niepewność,czy będzie dla nich miejsce...niby będzie dla każdego, ale czy akurat tam gdzie będzie się chciało uczyć przez najbliższe lata?? Czy dajemy tym dzieciom wybór dalszej drogi, czy może zmusimy ich do skorzystania z tego co akurat będzie?? To jeszcze do tego strajk, no tak pokażmy/nauczmy młodzież jak walczyć wszelkimi metodami, nie zważając na nic i nikogo?? Serio inaczej nie potrafimy my dorośli sobie radzić?...Przykre 12:26, 15.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

M70M70

21 5

M70
2h temu
Ale to zaczyna się w szkołach!! Jest "PAN UCZEŃ" który nie musi już nic!! Nie musi się uczyć, nie może mieć obowiązków, nie może mieć prac domowych, nie może być dyscyplinowany, nie wolno mu zwrócić uwagi! "PAN UCZEŃ" ma tylko prawa. Łaskawie przyjdzie do szkoły, a nauczyciel musi koło niego i jego rodziców skakać jak małpa na uwięzi i próbować go czegoś nauczyć. Jak "PAN UCZEŃ" nie chce się uczyć to winny jest nauczyciel!! Bo złe metody stosuje, bo jest taki czy owaki. Nie wolno "PANA UCZNIA" stresować!! Tylko, że potem z tych dzieciaków rosną frustraci, nie wdrożeni do systematycznej pracy, nie dający sobie rady z najmniejszym niepowodzeniem. Ci ludzie za kilka lat trafią na rynek pracy i zderzą się z brutalną rzeczywistością, że pracodawca WYMAGA i nie obchodzi go że boli głowa po popijawie czy paluszek po bójce. A oni nie wdrożeni do dyscypliny, regularnej pracy, nie potrafiący za wiele. ZA to roszczeniowi na maksa!! 13:39, 15.01.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

S&WS&W

9 2

To czasy, kiedy nauczyciel musi tłumaczyć się przed rodzicem ze złych ocen otrzymanych przez pociechę, nie dziecko. 13:53, 15.01.2019


mama 8 klmama 8 kl

3 10

Jeszcze jest Pan Nauczyciel, który myśli, że jak cała klasa z góry w dół "pały" to pewnie jemu po złości, no ewentualnie z lenistwa bo na 30 w klasie nikomu się uczyć nie chce. A może by tak pomyśleć w kategorii własnej porażki w stosowanych metodach nauczania?? A może wrócić do niezrozumiałego tematu jeszcze raz??...nie lepiej niech rodzic w domu wytłumaczy przecież z łatwością cofnie się 20 lat wstecz ;-) Chcecie uczyć młodzież regularnej pracy, a czy w rozwoju własnych kompetencji też tą regularność Państwo Nauczyciele stosujecie, dokształcacie się, rozwijacie? Mhhh...i jeszcze to podejrzenie o to, że będą roszczeniowi na maxa. Mają z kogo czerpać przykład. 14:00, 15.01.2019


DonaldoDonaldo

8 13

Za bramą setki chętnych na wasze miejsce czeka. 15:12, 15.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SaabSaab

12 2

Niech przychodzą, zresztą w każdej szkole byli już tacy, co chcieli spróbować łatwego chleba i po kilku dniach, tygodniach uruchamiali znajomości, żeby się ze szkoły wydostać, bo nie dawali rady psychicznie ani fizycznie 50 godzin tygodniowo( wywiadówki, rady, rozmowy z uczniami i rodzicami po lekcjach, gdy były zadymy, analizy testów i egzaminów, wypełnianie opinii, konsultacje, wycieczki, zielone szkoły, dyskoteki, próby, tworzenie scenariuszy imprez, dni szkoły, analizy ankiet, przygotowywanie konkursów, sprawdzanie testów i wypracowań, dyżury w dni wolne, opracowywanie programu wycieczek. I po tych 50 godzinach w tygodniu dyrektor zarządza radę nadzwyczajną, bo obowiązuje was 40 godzinny tydzień pracy. Wychowawcy, matematycy, poloniści tak właśnie mają... 15:50, 15.01.2019


OligoOligo

21 3

Czytam te wszystkie komentarze i włos się jeży na głowie, co ludzie potrafią wypisywać. Moi Drodzy, piszę w imieniu sektora szkolnictwa specjalnego, tak niedocenianego. Zabolało mnie to, jak można napisać, że nauczyciele nie przykładają się do lekcji, nie wychowują jak kiedyś, nie zostają z dziećmi za darmo po lekcjach. Zapraszam do Zespołu Szkół Nr 3 we Włocławku...tam dzieją się właśnie takie cuda! A Drodzy Rodzice (też nim jestem) skoro narzekacie, że tak źle wychowujemy, nauczamy, nie poświęcamy czasu swoim wychowankom, to proszę spojrzeć na siebie...czy to nie jest tak... że niestety na Wasze pociechy nie macie już czasu w tym pędzie życia. Wyluzujcie czasami Drodzy Rodzice i pomyślcie o nas pozytywnie, bo tak naprawdę Wasze pociechy spędzają z nami całe dnie i to my bierzemy za nich pełną odpowiedzialność, aby wyrośli na mądrych ludzi???? 20:07, 15.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OligoOligo

9 0

Chciałabym nadmienić, że poświęcenie nauczycieli z Zespołu Szkół Nr 3 we Włocławku nie ma nic wspólnego z dyrekcją, dyrektor jest - dyrektor się zmienia , ani z organem prowadzącym, a nauczyciele wciąż i pomimo wszystkiego wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią. Pozdrawiam Grono Pedagogiczne z Zespołu Szkół Nr 3. 22:56, 15.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SaaSaa

5 1

Nauczyciele, opanujcie się z tym poświęceniem! Dlatego was nie szanują. Za pracę należą się konkretne pieniądze i już. Widzieliście kiedyś "poświęcającego się" pracownika ZUS, Urzędu Skarbowego, banku, sprzedawcę, lekarza, pielęgniarkę, prawnika, urzędnika? Widzieliście, żeby pracownik banku ,US, ZUSu drukował coś na prywatnym papierze i drukarce domowej? Albo, żeby pracował za darmo po ośmiu godzinach pracy? 23:53, 15.01.2019


serio? serio?

6 11

Jeżeli tak trudno Pani/Panu uczyć to proszę się zwolnić, znajdzie się wielu chętnych na Pańskie miejsce. Pozdrawiam. 08:01, 16.01.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

aś

1 6

dokładnie masz rację. W mojej branży jak mi się coś nie podoba w jednej pracy idę do drugiej, zazwyczaj z większą stawką, ale skoro nauczyciele się nisko cenią od początku to tak potem jest. Może wystarczy zmienić pracę na inną, nie każdy musi gnuśnieć 30 lat na jednym stanowisku.. co na pewno nie pomaga w zwiększaniu zarobków.. 14:06, 16.01.2019


aś

3 5

poza tym z całym szacunkiem do nauczycieli, ale chyba wiedzieliście na co się piszecie idąc w tym kierunku? Ja rozumiem: powołanie. Ale prawda jest taka: albo powołanie albo lepsza kasa ;) 14:23, 16.01.2019


OligoOligo

1 0

Czy ja napisałem, że tak trudno mi uczyć??? uwielbiam swoją pracę, uwielbiam dzieci i młodzież z którą pracuję. Niestety bardzo dobrych specjalistów w tej dziedzinie jest coraz mniej. Nikt nie chcę być oligofrenopedagogiem, to nie jest szkoła masowa... zapraszam do nas , popracuj parę tygodni i będziesz wiedział/ wiedziała o czym mówię. Walczymy wreszcie o swoje i nie mówię tu o szacunku do naszej pracy.... 17:35, 17.01.2019


aś

4 7

Powiem tak: jak ktoś się nie ceni to tak jest. Dlaczego nie strajkują programiści? Bo się cenią, nie biorą byle czego. Tyle się mówi że nauczyciele ciągle się kształcą, poświęcają innym ludziom. Zmieńcie profesję, albo zacznijcie się w końcu cenić ale nie kosztem niewinnych uczniów których narażacie tylko na stres. Groźbą, że nie odbędą się wiosenne egzaminy? Serio? Może po prostu czas się przebranżowić, jak tak jest źle być nauczycielem? Przecież jesteście wykształceni, jest mnóstwo prywatnych placówek, które zatrudnią Juniorów na jakieś ciekawe stanowiska związane z wykształceniem.. tylko może nie chce się Wam zmieniać pracy? 14:03, 16.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NauczycielNauczyciel

9 2

Jestem nauczycielem od 12 lat. Lubię swoją pracę, lubię kontakt z dziećmi i młodzieżą. Praca ta (jak każda inna) ma zalety i wady. Każdy widzi tylko wolne dni i krótki czas pracy. Owszem tak jest. Ja mogę iść do pracy w ferie, wakacje czy przerwy świąteczne, ale kogo będę uczyć???? Może kolejne reformy zniosą wszystkie przerwy od nauki dla dzieci. Wtedy nauczyciele będą mieli 26 dni urlopu i wybiorą go w dowolnym terminie. Pozdrawiam ????
21:14, 16.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

::

2 4

A gdzie misja nauczyciela w kształceniu i wychowywaniu dzieci. Pedagodzy dają piękny przykład dla wychowanków jak trzeba kombinować i oszukiwać, nieważne czy maja racje czy nie, zawsze będzie to oszustwo. Chyba bardziej wskazane było by pokazać że trzeba rozmawiać i szukać porozumienia. Bo jednak ten zawód do czegoś zobowiązuje. 21:41, 16.01.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

OlllaOllla

0 4

Niestety większość idzie tam do pracy ze względu na największą ilość płatnego wolnego... Tego niestety nie wliczają do kosztów pensji. 12:23, 17.01.2019


ZałamanaZałamana

1 0

Wydaje mi się, że każdy chciałby w życiu robić to, co lubi. Niektórzy czują powołanie lub mają poczucie wykonywania jakiejś misji, ale czy to oznacza, że mają to robić za psie pieniądze? Moja siostra jest nauczycielem. Dwoi się i troi, żeby jej zajęcia były atrakcyjne. Dzieci i młodzież mają coraz większe wymagania, coraz szybciej się nudzą. Siostra nie ma czasu wyjść ze mną na kawę, bo albo wymyśla zajęcia, albo wypełnia dokumentację. Moja praca jest dużo lżejsza. I mniej poważna, bo nie jest misją. Ale ja zarabiam więcej. Dziwię się, że siostra chce pozostać w zawodzie. Choć z drugiej strony przygotowywała się do niego całe życie (tak, przygotowuje się nadal, robi kilka kursów w semestrze, często w weekendy lub wakacje), dlaczego miałaby to porzucić? Wyniki jej uczniów dają jej satysfakcję. Porażki bardzo martwią. Chce dla uczniów jak najlepiej. A i tak znajdzie się ktoś, kto ją wrzuci tak jak wy do jednego worka i powie, że to jest jej MISJA i nie należy jej się nawet złotówka więcej. 20:36, 21.01.2019


XX

5 0

Misja....? A taki lekarz też przysięga pomagać, a jak nie zapłacisz za prywatne badania to na kasę chorych czekasz i czekasz... We współczesnym świecie nie ma misji, każdy dba o siebie

22:42, 16.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nauczycielka przedszNauczycielka przedsz

5 1

A co z nauczycielami przedszkola? O nich się już nie mówi, a do 'roboty' mają najwięcej. Etat owszem 25/25, ale po pracy trzeba przygotować zajęcia, spotkania z rodzicami, dokumentacja, rady pedagogiczne, dekoracje, atrakcje dla dzieci. Nikt nie bierze tego pod uwagę. Wolne we ferie i wakacje? Przedszkola są otwarte normalnie przez całą przerwę zimową i w wakacje do 19 lipca (tak aby w pozostały czas przymusowo wybrać urlopy, bo w czasie roku szkolnego niestety nikt więcej niż jeden dzień co jakiś czas nie dostanie). Wbrew temu co pisał ktoś wyżej-za moją edukację płacili moi rodzice, a nie skarb państwa. Zarabiam miesięcznie 1600 zł z hakiem, więc nie stać mnie żeby się samodzielnie utrzymać i zapłacić jeszcze za studia zaoczne (bo kształcić się trzeba cały czas). Tym bardziej nie stać mnie żeby kupić odlotowy, wypasiony samochód (przecież nauczyciele mają takie super bryki- obstawiam, że za sprawą pensji współmałżonków) :) Praca dla pasjonatów i z roku na rok bardziej uciążliwa - rodzice co raz bardziej roszczeniowi, a dzieci co raz bardziej 'rozpieszczone'. 12:16, 17.01.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nauczyciel przedszkoNauczyciel przedszko

1 0

Zgadzam się. Pracuję drugi rok w przedszkolu. Zaczęłam pracę od razu po studiach, które chociaż dzienne, kosztowały dużo, ponieważ kończyłam je w innym mieście. Myślałam, że Boga za nogi złapałam, bo pracę znalazłam od razu.
A wiecie dlaczego tak było? Bo nauczyciele nie pchają się już do placówek! Zmieniają pracę na jakąkolwiek inną. Mniej stresu. Mniej poświęcanego czasu w domu na pracę. A więcej pieniędzy. Ja dostaję na konto 1800zł. To naprawdę tak dużo? Nie mogę wyprawić wesela, bo mnie na nie nie stać. Bierzemy skromny ślub. Na dziecko szybko też się nie zdecydujemy, bo na własne mieszkanie też ciężko będzie odłożyć. Zresztą jak tu mieć dziecko, gdy wracam z przedszkola i siadam do pracy. Planowanie zajęć na następny dzień... przygotowania do hospitacji... robienie pomocy dydaktycznych... omawianie z drugim nauczycielem z grupy problemów, bo A. ma słabe napięcie mięśniowe i jakie ćwiczenia wykonać, B. pokłóciła się rano w szatni z mamą, która ma depresję i nie radzi sobie z opieką nad córką, że C. miała gorączkę, a rodzice nie byli w stanie jej szybciej odebrać z przedszkola, D. i E. się prawie pobili.
Kosztuje mnie to wiele czasu i nerwów. Cudownie jest usłyszeć "kocham panią", ale po całym miesiącu przepracowanym w moim przedszkolu, gdy przychodzi dzień wypłaty, myślę "Czy wystarczy mi do końca miesiąca?". Satysfakcja z pracy to naprawdę nie wszystko. Dlaczego mam iść pracować gdzieś, gdzie lepiej mi zapłacą, ale szczerze będę tę pracę nienawidzić? Uważam, że za to, co robimy, powinniśmy zarabiać znacznie więcej. Nawet nie te 3,5 tys. na rękę o których mówi pani mister. Ale przynajmniej te 2500zł.
PS przymusowe wolne w wakacje wcale tak nie cieszą - ceny wysokie, wszędzie tłumy; pomyślcie - jak wyglądałyby szkoły, przedszkola, gdyby nauczyciele urlopy brali w październiku, lutym czy kwietniu ? Co zrobilibyście ze swoimi dziećmi w czasie zamknięcia szkoły? Od dawna przyjęte są wakacje w lipcu i sierpniu. Całe to "wolne", którego zazdrościcie, jest po prostu specyfiką tej pracy. 20:46, 21.01.2019


OllllaOlllla

2 6

Branie dzieci na zakładników, jest karygodne. Każdy nauczyciel, który zamierza kosztem dzieci strajkować w taki sposób, powinien mieć zakaz wykonywania zawodu. Na jego miejsce znajdą się inni chętni... Na jakiś czas zwiększyć liczebność w klasach, jak to było za naszych czasów. Tym którzy zostali, dać konkretne podwyżki. W końcu wykonują pracę za swoich "kolegów/koleżanki". Skupić się na kształceniu kompetentnej kadry. Nauczanie to cel wyższy. Tym którzy wybrali ten zawód ze względu na długie wakacje, ferie i przerwy świąteczne -dziękujemy. Możecie odejść. My potrzebujemy prawdziwych nauczycieli. Ci są warci każdych pieniędzy. 12:20, 17.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bosy antekbosy antek

2 2

Przepraszam czy przypadkiem nie zapomnieliście o jednym istotnym fakcie? To lekarz decyduje czy ktoś jest chory czy nie. Już dziś zaplanowali wszyscy nauczyciele, że się rozchorują? A gdzie kontrole z ZUS? Komu Ci nauczyciele dają przykład? Swoim uczniom jak być sprytnym i cwanym? Dlaczego młodzież ma odczuwać skutki tego, że nauczyciele walczą o podwyżki?To rządzący mają odczuć skutki swojej władzy a nie nasze dzieci! Ruszcie głowami a nie idziecie na łatwiznę. 14:51, 17.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NauczycielNauczyciel

4 1

Szanowni Państwo,
w swych opiniach jesteście okrutni. Nie znając tego zawodu z perspektywy nauczyciela wasze sądy są po prostu zatrważające. Wierzycie mediom, w których pani minister bezczelnie kłamie.
A proszę wszystkich mierzyć swoją miarą. Macie Państwo dzieci? Proszę umówić się z wychowawcą na spędzenie jednego dnia w klasie córki/syna. Spójrzcie, z czym zmaga się na co dzień nauczyciel.
Nauczyciel przedszkolny - co najmniej 25 maleńkich duszyczek, żywych sreberek, które co krok mogą zrobić sobie krzywdę. Poprzez brak pomocy nauczyciela nie może wyjść nawet do toalety. Przygotowuje ich na najważniejszym etapie rozwojowym. Jeśli poniesie porażkę - ma na sumieniu dalaszą nieudaną edukację podopiecznych.
Szkoła podstawowa - dzieci wdzięczne, ale niestety w dzisiejszych czasach zupełnie zapatrzone w telefony, internetowe życie. Liczą się tylko gadżety, zabawki, a szacunek do kokogolwiek znika wraz z umiejętnościami społecznymi, które przez medialny świat im ucieka.
Liceum, technikum, etc. Młodzież bardzo trudna do współpracy. Często zaniedbywana przez rodziców, którzy nie mają dla nich czasu. Którzy mówią im o nauczycielach to samo, co wy wypisujecie tu - na forum. Potem nauczyciel spotyka się z szykaną ze strony swoich uczniów. Uczniów, którzy mają od nich lepsze telefony, pełnoletni mogą mieć nawet bardziej wypasione auta.
Skoro kuszą was wolne wakacje, ferie, dużo mniej godzin pracy... nikt nie bronił wam podjąć tej drogi kariery. Szkoda tylko, że nie mogę wziąć wolnego kiedy chcę, bo nie mogę zostawić swoich wychowanków w środku roku szkolnego, nie potrafię tak. Szkoda, że spędzam tylko kilka godzin w mojej placówce, a potem tyle samo czasu lub dłużej poświęcam na przygotowanie zajęć, pisanie dokumentów, szkolenia (w dodatku finansowane z własnej kieszeni, w dodatku w piątkowe popołudnia lub całe weekendy).
Uważacie, że w tym wszystkim nie bierze się pod uwagę dzieci? Duży błąd. Nauczyciele, którzy w obecnych czasach bardzo łatwo mogą się przebranżowić, zaczynają odchodzić ze szkół, przedszkoli. Ile razy można nie spać po nocach myśląc o sytuacji w domu ucznia? Ile razy można załamywać się nad faktem, że coraz więcej uczniów ma zaburzenia, które rodzice wypierają ze świadomości i przez to nie można im pomóc? Odpowiedzialność za życie uczniów, ich edukację jest ogromnym dla nas, nauczycieli, obciążeniem psychicznym. Codziennie musimy się uśmiechać, być pełni energii, wysłuchiwać pretensji rodziców (lub nastoletnich uczniów). Za chwilę w szkołach braknie nauczycieli. To stanie się dla społeczeństwa wielkim problemem. Jesteście gotowi na to, by uczyć swoje dzieci w domu?
Uwierzcie, że praca nauczyciela to nie sielanka. Może i nauczyciel wychowania fizycznego czy pani z biblioteki pracują lżej. Ale są jeszcze inni nauczyciele. Ci, co poświęcają czas na pracę, a nie mają go dla własnych dzieci, bo niektórzy naprawdę czują powołanie i chcą nauczać. Dlaczego odmiawiać im godnej płacy? Każdy ma do tego prawo.
Moje młodsze koleżanki i koledzy po fachu, którzy dopiero co po studiach przyszli do pracy, załamują się na myśl, że ukończyli 5 lat studiów, by zarabiać w tym momencie ok. 250 zł więcej niż najniższa krajowa. To nie tak powinno być.
Czytając wasze opinie na temat strajku mam poczucie niesprawiedliwości. Codziennie bardzo się staram być kimś ważnym dla waszych dzieci. Nauczyć ich tego, czego wy nie jesteście w stanie, bo pracujecie w innej branży i nie posiadacie wiedzy na dany temat. Przypominam o zasadach kultury i dobrego wychowania. Rozwiązuję konflikty rodzące się w grupie. Jestem wiecznie oceniana przez uczniów, rodziców, współpracowników, dyrekcję. Nie mogę popełnić najmniejszego błędu, bo będzie on miał swoje skutki w przyszłości. Wieczny stres, wieczne dokształcanie (proszę sobie wyobrazić - często właśnie w te wolne wakacje). Nie chciałabym rezygnować z tej pracy. Mogę mieć jedynie nadzieję, że to wszystko jest warte tego mojej miesięcznej wypłaty ok. 1800 zł za miesiąc, a nie w tak wygórowanej kwocie, jaką podaje pani mister.
Życzę Państwu satafakcji z życia i pracy, bo niestety mam wrażenie, że również i Państwo jej nie uzyskali, skoro tak bardzo zazdrościcie nauczycielom. 19:10, 19.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%