Zamknij

Tak Włocławek odparł bolszewików w sierpniu 1920 roku. Jest nowa książka na ten temat

08:00, 16.08.2018 Ł.D. Aktualizacja: 16:01, 16.08.2018
Skomentuj Spotkanie promocyjne książki "Włocławek 1920" odbędzie się w czwartek, 16 sierpnia w Centrum Kultury Browar B. fot. materiały promocyjne Spotkanie promocyjne książki "Włocławek 1920" odbędzie się w czwartek, 16 sierpnia w Centrum Kultury Browar B. fot. materiały promocyjne

Rozmowa z dr. Tomaszem Dzikim, włocławskim historykiem i archiwistą, autorem wydanej właśnie książki „Włocławek 1920. W obronie Wisły”. Spotkanie promocyjne odbędzie się w czwartek, 16 sierpnia w Centrum Kultury Browar B.

"Włocławek 1920.W obronie Wisły" doskonale wpisuje się w obchody rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jak doszło do nawiązania współpracy z Wydawnictwem Bellona?

Zgadza się, inicjatywa idealnie wpisuje się w rocznicowe obchody odzyskania przez Polskę Niepodległości, gdyż wojna polsko – bolszewicka (1919-1921) stanowiła ważny element procesu kształtowania granic Państwa Polskiego po zakończeniu pierwszej wojny światowej. 

Wydawnictwo Bellona w tym roku obchodzi setną rocznicę działalności i już kilka lat temu podjęła inicjatywę związaną z wydawaniem książek w formie albumowej, dobrze przygotowanych pod kątem merytorycznym, dotyczących między innymi wydarzeń z sierpnia 1920 roku.

[ZT]30345[/ZT]

Takich albumów wydano już kilka i teraz przyszedł czas na Włocławek. Ja zostałem polecony wydawnictwu Bellona przez historyków z Warszawy i Płocka, a właśnie wydana książka jest plonem podjętej współpracy.

Przejdźmy do treści samego albumu i podjętego przez Pana tematu. Obrona Włocławka w sierpniu 1920 roku była ważnym wydarzeniem w dziejach miasta, jak również całego kraju.

Wydarzenia, jakie miały tu miejsce, były bardzo istotne z militarnego i mentalnego punktu widzenia. Co ważne, w obronę miasta zaangażowało się zarówno Wojsko Polskie, jak i osoby cywilne. O czym warto jednak pamiętać, również wśród żołnierzy dużą część stanowiły osoby dopiero co zaciągnięte do armii. Z reguły byli to ochotnicy, spośród których większość nie była przygotowana do starcia z elitarnymi oddziałami Armii Czerwonej.

Czyli były to osoby, których służba nie trwała dłużej niż dwa miesiące?

W większości tak. W naszym rejonie nie stacjonowało w tamtym czasie wojsko, więc w sierpniu 1920 roku miasta bronili przede wszystkim ochotnicy, spośród których wielu nie miało styczności z bronią palną. Dopiero tuż przed atakiem bolszewików uczyli się, jak się nią posługiwać.

Na prawym brzegu Wisły zdecydowano się na budowę umocnień polowych. Jakie one miały znaczenie w tym starciu?

Przedmoście Włocławka miało zostać obsadzone siłami co najmniej dywizji. Tymczasem okazało się, że w momencie ataku nie było tu nawet jej większej części. Same umocnienia były niedokończone, prace szły wolno i rozpoczęto je zbyt późno.

Bolszewicy podeszli pod miasto 14 sierpnia. Po zdobyciu Sierpca, dowódca rosyjskich oddziałów Gaj Byżiszkian, pozwolił odpocząć swoim żołnierzom i wydał rozkazy, by jego podkomendni zajęli przeprawy przez Wisłę zarówno w rejonie Nieszawy i Bobrownik, co miało być w pewnym względzie nawiązaniem do "manewru Paskiewicza" z Powstania Listopadowego (ruch ten zakładał obejście polskich pozycji od północy i przeprawę przez Wisłę pod Włocławkiem - red.), jak i Włocławka. Nie chodziło do końca o skalkowanie manewru z 1831 roku, ale w większości akcja miała przebiec w sposób bardzo zbliżony.

Z moich ustaleń wynika, że Gaja Gaj był zaskoczony, że istniało jakieś Przedmoście Włocławka i samo miasto będzie bronione również na prawym brzegu Wisły.

Do ataku na Przedmoście Włocławka i na włocławski most doszło w południe 16 sierpnia. Miasto było bronione do 19 sierpnia.

O szczegółach obrony naszego miasta będzie można dowiedzieć się zarówno z albumu, jak i podczas spotkania, które odbędzie się w Centrum Kultury Browar B. Chciałbym jednak, aby przybliżył Pan Czytelnikom DDWloclawek.pl okoliczności zniszczenia mostu na Wiśle, które miało burzliwy przebieg.

Plan bolszewików zakładał zdobycie włocławskiego mostu w formie nienaruszonej...

Tymczasem Polacy go zniszczyli, chcąc utrudnić najeźdźcom zajęcie miasta.

Z tym faktem wiąże się ciekawa historia. W ciągu około godziny bolszewikom udało się uporać z polską obroną Przedmościa. Około godz. 13 dowodzący polskimi oddziałami, płk Wojciech Gromczyński poprosił dowództwo o wyrażenie zgody na zniszczenie mostu. Otrzymał je, ale postanowił się jednak wstrzymać z tym ruchem, biorąc pod uwagę z pewnością fakt, iż mimo zaminowania mostu, do miasta nie zdążyło dotrzeć urządzenie do detonacji ładunku.

Tego dnia wieczorem, gdy bolszewicy przypuścili kolejny atak na miasto, kilku bohaterów na rozkazy m.in. kpt. Jędrzeja Moraczewskiego, współpracownika Józefa Piłsudskiego i wcześniejszej premiera Polski, postanowiło więc z jednego ze sklepów, znajdujących się w pobliżu bulwarów wytoczyć beczki ze smołą i benzyną, które pod ostrzałem wtoczyli niemalże na środek mostu i je podpalili. Po wycofaniu się w bezpieczne miejsce, przeprawa zaczęła płonąć, a jej konstrukcja niedługo później runęła do Wisły.

Przeglądając książkę uwagę przykuwają zdjęcia, wśród nich jest wiele wcześniej nigdzie niepublikowanych.

Książkę wyróżnia bogata ikonografia. Zawiera łącznie kilkadziesiąt zdjęć. Tekst napisany jest w przystępnej formie, uzupełniony. Polecam ją każdemu, kto chciałby poznać szczegóły jednego z najbardziej dramatycznych epizodów w historii naszego miasta.

Spotkanie promocyjne książki "Włocławek 1920" odbędzie się w czwartek, 16 sierpnia w Centrum Kultury Browar B. Początek o godz. 17.  Patronem medialnym wydawnictwa jest portal DDWloclawek.pl

(Ł.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

RomanoRomano

4 0

Mój dziadek tam walczył, na szczęście przeżył. Całe życie nam o tym opowiadał 11:41, 16.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OOPOOP

4 1

Czerwona zarazę gonić trzeba. 11:57, 16.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

historykhistoryk

2 0

Ile kosztuje książka i gdzie można kupić o której mowa w artykule. 13:50, 16.08.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MgMg

0 0

Podobno są w księgarniach, ja swoją kupiłem na Allegro za 18 zł plus koszty wysyłki 18:06, 16.08.2018


RJWRJW

4 0

Mam nadzieję, że jest zdjęcie postrzelanej wtedy bariery. O lat się upominam o jej uznanie za zabytek. 18:48, 16.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CiekwaskiCiekwaski

1 0

A napisał tam prawdę? Czy taka "prawdę" jaką historyk Wojtkowski zna o wyzwoleniu Włocławka? 10:02, 20.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CW- 54CW- 54

1 0

Kolejny gniot,czekam na lepsze. 13:53, 20.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%