Znieważył i kopnął policjanta, ale to nie wszystko. Grozi mu długa odsiadka

Niegroźna kolizja dla 41-latka może skończyć się długą odsiadką. Wszystko dlatego, że uciekł z miejsca zdarzenia, a później zaatakował policjanta. 

22 lipca (w piątek) na ulicy Włocławskiej w Szpetalu Górnym doszło do kolizji. Sprawca zdarzenia podczas wykonywania manewru uszkodził swojego citroena i mijane bmw.

Kierujący citroenem zbiegł. Policjanci szybko ustalili jego tożsamość.

Funkcjonariusze odnaleźli podejrzanego w domu. 41-latek na widok policjantów zrobił się agresywny. Mężczyzna kierował pod adresem policjantów wyzwiska i wulgaryzmy, a następnie kopnął jednego z nich. Po chwili był już zatrzymany.

Marihuana w domu podejrzanego

Policjanci odkryli też tajemniczy zwitek z suszem roślinnym. Badanie wykazało, że zabezpieczona substancja to ponad jeden gram marihuany.

Od zatrzymanego pobrano również krew do badań. Pozwoli to ustalić czy był pod wpływem alkoholu lub podobnie działających środków.

Trzy zarzuty

Już dzień później (23 lipca) mężczyzna został doprowadzony do prokuratury. 41-latkowi przedstawiono trzy zarzuty. 

Pierwszy dotyczy czynnej napaści na funkcjonariusza w celu zmuszenia go do odstąpienia od zatrzymania. Drugi związany jest ze znieważeniem interweniujących policjantów, a ostatni dotyczy posiadania nielegalnych substancji.

Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia. 41-latek odpowie też za spowodowanie kolizji.

Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres miesiąca.