9-letnia dziewczynka wpadła w środowe popołudnie pod koła betoniarki. Dziecko jechało prawidłowo na rowerze, ale zostało zahaczone przez przejeżdżający pojazd. Karetką została przetransportowane do szpitala.
Do zdarzenia doszło po godzinie 15 przy ul. Toruńskiej w Małej Nieszawce. 9-letnia dziewczynka jechała prawidłowo, ale w pewnym momencie została uderzona przez przejeżdżający obok samochód.
- Kierowca betoniarki wyjeżdżał z ul. Radosnej w stronę Torunia, natomiast dziewczynka poruszała się rowerem. Zatrzymała się przed ul. Radosną. Kierowca, wykonując manewr skrętu, zahaczył jedną z osi roweru i wciągnął ją pod pojazd - informuje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
9 -letnia dziewczynka z licznymi obrażeniami ciała karetką została przetransportowana do szpitala. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
Czynności w sprawie tego wypadku prowadzi komisariat Policji Toruń Podgórz.
rzs12:38, 07.06.2018
Gdzie są rodzice? Czemu puszczacie swoje dzieci samopas? 12:38, 07.06.2018
wLOC13:12, 07.06.2018
Do 10 lat jazda rowerem tylko po chodniku lub w towarzystwie dorosłej osoby .Co wcale nie oznacza braku winy kierowcy . 13:12, 07.06.2018
astra20:52, 07.06.2018
Półtora metra zgodze się z toba kierowiec ale to nie jest tandem czy dłuzycza solowka idzie tak jak kierowca skreca tak samo buda pomysl trochę niż cos powiesz
20:52, 07.06.2018
qw_13:10, 07.06.2018
14 5
Mają siedzieć w klatce? Byłeś kiedyś młody? 13:10, 07.06.2018
Kierowiec13:15, 07.06.2018
11 6
A gdzie u ciebie jest rozum? Pewnie tam gdzie kierowcy. Ten doopeck za kierownicą nie wiedział, że odległość między rowerzystą a samochodem ma wynosić co najmniej 1,5 metra? 13:15, 07.06.2018