Jeden był pijany, a drugi od dawna powinien siedzieć za kratami. Co grozi mężczyznom?

Policjanci z Włocławka prowadzili działania mające wyeliminować z ruchu kierujących pod wpływem alkoholu i narkotyków. Od jednego z kierowców wyczuli silną woń alkoholu. Okazało się, że był pijany.

Policjanci realizowali ostatnio działania w ramach ogólnopolskiej akcji "Alkohol i narkotyki". Czuwali nad bezpieczeństwem użytkowników dróg poprzez wzmożone kontrole nastawione na wyeliminowanie z ruchu osób pijanych i będących pod wpływem narkotyków.

W ciągu jednego dnia mundurowi przebadali łącznie ponad 800 kierowców, wśród których ujawnili jednego pijanego oraz jednego kierującego pomimo zakazu sądowego, który był osobą poszukiwaną.

- Po godz. 15 w Izbicy Kujawskiej policjanci zatrzymali do kontroli opla. Od siedzącego za kierownicą 33-latka wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańcowi powiatu włocławskiego prawo jazdy. Mężczyzna stanie przed sądem, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - relacjonuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Godzinę później, tym razem w Czerniewicach policjanci zatrzymali osobowego opla, którym jechał 47-latek z województwa wielkopolskiego. Okazało się, że mężczyzna posiadał zakaz kierowania pojazdami. Na domiar złego auto, którym poruszał się kierowca nie miało aktualnych badań technicznych.

- Po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się ponadto, iż mężczyzna jest osobą poszukiwaną do odbycia kary 6 m-cy pozbawienia wolności. Został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie - dodaje oficer prasowy KMP we Włocławku.

Losem mężczyzny zajmie się teraz sąd. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Na wyrok w tej sprawie będzie już oczekiwał za kratami.