Mundurowi wpadli do niego z niezapowiedzianą wizytą. 21-latek w pośpiechu wrzucał do sedesu ...

Policjanci poinformowali o zatrzymaniu dilera narkotykowego. 21-latek próbował zutylizować blisko 80 gramów nielegalnych substancji. Grozi mu nawet do 15 lat więzienia.

Nad sprawą od kilku tygodni pracowali policjanci z wydziału kryminalnego lipnowskiej komendy. Podejrzewali, że mieszkaniec Lipna posiada i rozprowadza zakazane substancje. 

- W środę (05.02.2020) w Wielgiem zatrzymali kierującego fordem 18-latka. Znaleźli przy nim porcję marihuany, ale z posiadanych przez nich informacji wynikało, że w ciągu ostatniego roku zakupił on od dilera znacznie więcej narkotyków. Dzięki temu udało im się potwierdzić informacje, które już wcześniej prowadziły do dystrybutora zabronionych substancji - informuje podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.

Mundurowi doskonale wiedzieli, gdzie przebywa mężczyzna i postanowili złożyć mu wizytę. Dzień później wyważyli drzwi jego mieszkania i weszli do środka. 

- Zajmujący je 21-letni mężczyzna właśnie próbował pozbyć się narkotyków wsypując je do zlewu i do sedesu. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy udało się jednak zabezpieczyć ponad 5 gramów amfetaminy i ponad 72 gramy marihuany - dodaje oficer prasowy.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania i sprzedaży substancji psychoaktywnych. Grozi mu nawet do 15 lat więzienia. W miniony piątek (7 lutego) prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt. Diler najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.