Od lipca policjanci szukali mężczyzny, który uszkodził monitor w jednym z salonów gier. 28-latek w końcu wpadł. Co ciekawe, sam przyszedł w miejsce, w którym wcześniej narozrabiał.
Sprawa miała swój początek w drugiej połowie czerwca. To wtedy mężczyzna przyszedł do salonu gier przy ulicy Brzeskiej w Radziejowie i uszkodził jeden z monitorów dotykowych.
Właściciel salonu wycenił straty na kilkaset złotych.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu, a policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
- Po opublikowaniu tych zdjęć, radziejowscy policjanci odebrali dużo sygnałów o sprawcy
- mówi asp.szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.
Mundurowi zostali między innymi poinformowani o tym, że pewnego dnia mężczyzna wrócił do salonu gier. Postanowili to natychmiast sprawdzić.
- Kryminalni zatrzymali 28-letniego mieszkańca Bydgoszczy. Mężczyzna przyznał się do uszkodzenia sprzętu. Tłumaczył się policjantom, że był zdenerwowany, gdyż przegrał pieniądze i swą złość wyładował na monitorze do gier - dodaje oficer prasowy.
Losem mężczyzny zajmie się teraz sąd. Zatrzymany usłyszał już zresztą zarzut uszkodzenia mienia. Grozi mu za to od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
Sławomir16:56, 26.09.2020
7 1
I bardzo dobrze tępić patologię. 16:56, 26.09.2020
Mirek17:06, 26.09.2020
2 1
Ja zawsze wygrywam i czasami pocałuję monitorek. 17:06, 26.09.2020
J6122:49, 26.09.2020
2 0
Szczęśliwe zakończenie, brawo policja z Radziejowa jesteśmy pod wrażeniem pracy operacyjnej. 22:49, 26.09.2020