Policjanci z Brześcia Kujawskiego zatrzymali 26-latkę, która uszkodziła kamieniem auto. Tłumaczyła, że nie miała, czym wrócić do Włocławka i liczyła, że... odwiozą ja policjanci. Kobieta zamiast do domu, trafiła do policyjnego aresztu. Usłyszała zarzut umyślnego uszkodzenia pojazdu, za co grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek ok. godz.4 rano dyżurny włocławskiej komendy został powiadomiony o uszkodzeniu pojazdu na parkingu przed blokiem w Brześciu Kujawskim. Po dotarciu na miejsce policjanci zastali zgłaszającego oraz kobietę obok zarysowanego saaba.
- Mundurowi ustalili, że zatrzymana przez nich 26-letnia kobieta, nie mając czy wrócić do Włocławka, przy pomocy kamienia uszkodziła boczne drzwi pojazdu. Myślała bowiem, że policjanci odwiozą ją do domu. Właściciel wycenił straty na ponad 1 tys. zł – mówi st. post. Tomasz Tomaszewski z KMP Włocławek.
Kobieta była trzeźwa. Policjanci, wbrew jej oczekiwaniom nie odwieźli jej do domu. Trafiła natomiast do policyjnego aresztu.
Jeszcze tego samego dnia po zebraniu materiału dowodowego policjanci przesłuchali 26-latkę i przedstawili jej zarzut umyślnego uszkodzenia pojazdu. Przyznała się do winy. Teraz grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Sąd może ją też zobowiązać do naprawienia szkody.
Ciechocinek21:48, 18.04.2017
5 2
Takie ładne miasto a tam taki bezmózg. 21:48, 18.04.2017
wiesław wojnar23:11, 18.04.2017
6 1
nie wierzę w to co przeczytałem 23:11, 18.04.2017