W sobotę (28 października) około południa kurniku w Starym Brześciu w gminie Brześć Kujawski wybuchł pożar. Padło około 20 tysięcy młodych indyków.
Informację mamy od straży pożarnej z Włocławka.
- Do pożaru doszło dziś około południa. Z informacji przekazanych nam przez właściciela kurnika wynika, że w wyniku pożaru mogło paść około 20 tysięcy młodych indyków - mówi st. kpt. Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
- Właściciel kurnika twierdzi, że usłyszał huk, a zaraz potem pojawił się dym. Szacuje straty na około 250 tys. zł. Z zewnątrz praktycznie nie widać, że w hali, w której znajdowały się ptaki, doszło do pożaru - mówi nam osoba, która była na miejscu pożaru
Na miejscu pracowało 7 zastępów straży pożarnej. Dogaszanie ognia zakończono po godz. 14.
[ALERT]1509192052631[/ALERT]
lol15:11, 28.10.2017
Niech je sprzeda jako grillowane.
A na poważnie, dlaczego rolnicy się nie ubezpieczają, dlaczego przedsiębiorcy w miastach na ogół są ubezpieczeni a rolnicy nie. 15:11, 28.10.2017
***15:15, 28.10.2017
Tego typu obiekty powinny mieć wrota z 4 stron. Na co dzień zamknięte, ale w razie takiego wypadku natychmiast tworzy się drogi ucieczki na posesję raczej ogrodzoną (nawet jak część tych indorów trwale zaginie, to i tak mniejsze straty) i robi się przeciąg skutecznie likwidujący zadymienie 15:15, 28.10.2017
narbi19:18, 25.11.2017
moze musial sie spalic
19:18, 25.11.2017
pionier17:20, 29.10.2017
7 0
zadymienie przeciągiem to się usuwa jak ziemniaczki przypalisz.A otwieranie płonącego budynku na przestrzał to raczej nie jest trafiony pomysł. 17:20, 29.10.2017
fakt pomysł12:18, 30.10.2017
3 0
pomysł nietrafiony. proces spalania wymaga tlenu. otwierając drzwi na oścież dostarczasz tlenu ogromną ilość i pożar się wzmaga. 12:18, 30.10.2017