Zamknij

To on przewoził beczki z nieznaną cieczą. Tłumaczył, że znalazł je na swojej działce, ale po drodze... zabłądził

18:30, 19.05.2021 D.W./KMP Włocławek
Skomentuj Mundurowi znaleźli w części załadunkowej dziesięć pojemników o pojemności 1000 litrów każdy z zawartością cieczy niewiadomego pochodzenia. Fot. WIOŚ w Bydgoszczy Mundurowi znaleźli w części załadunkowej dziesięć pojemników o pojemności 1000 litrów każdy z zawartością cieczy niewiadomego pochodzenia. Fot. WIOŚ w Bydgoszczy

Są nowe informacje w sprawie udaremnionego ostatnio transportu odpadów. Kierowca z Włocławka tłumaczył, że beczki znalazł na swojej działce i planował je przewieźć do firmy utylizacyjnej, ale po drodze zabłądził.

Sprawa miała swój początek w minioną niedzielę w Nakonowie w gminie Kowal. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy poinformował wtedy, że samochód znaleziono w nocy na jednej z działek rolnych.

[ZT]44641[/ZT]

Dziś (19 maja) włocławska komenda informuje, że transport został udaremniony, dzięki intuicji jednego z mundurowych, który w czasie wolnym od służby zainteresował się stojącą na polu ciężarówką.

- Policjant włocławskiej komendy, wracając do domu zauważył stojącą na polu w środku nocy ciężarówkę. Postanowił powiadomić o swoich spostrzeżeniach innych funkcjonariuszy, którzy akurat pełnili służbę, aby bliżej przyjrzeli się tej sprawie. Gdy mundurowi dojechali na miejsce ujawnili tam otwartą ciężarówkę wraz z naczepą, jednak nigdzie nie było kierowcy

- mówi nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Mundurowi znaleźli w części załadunkowej dziesięć pojemników o pojemności 1000 litrów każdy z zawartością cieczy niewiadomego pochodzenia. Do akcji konieczne było więc zadysponowanie grupy chemicznej PSP z Włocławka. Strażacy pobrali próbki z czterech pojemników i teraz czekają na wyniki. 

Wstępnie biegły określił, że zabezpieczone przez funkcjonariuszy chemikalia mogą być niebezpieczne dla ludzi i środowiska, jednak jakiego rodzaju jest to substancja wykaże dopiero ekspertyza.

[FOTORELACJA]14405[/FOTORELACJA]

Wiadomo, kto prowadził ciężarówkę. Policjanci ustalili, że to 36-letni włocławianin. Dlaczego mężczyzna przewoził tego typu, nielegalny transport?

- Oświadczył, że znalazł chemikalia na swojej działce i chciał je wywieźć do firmy utylizacyjnej. Po drodze jednak zabłądził, dlatego postanowił zostawić ciężarówkę na polu - dodaje oficer prasowy komendy.

Mężczyzna przewoził niebezpieczne substancje bez wymaganej dokumentacji. Usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące 36-latek spędzi w areszcie. Za to, co zrobił grozi mu do pięciu lat więzienia.

(D.W./KMP Włocławek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

🤣🤣

15 4

Wystarczyło postawić beczki na placu wolności z tabliczką "za darmo". 18:45, 19.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Jako żywoJako żywo

24 2

Łże jako pies. 18:57, 19.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdamskiAdamski

22 1

Znalazł na swojej działce i własnoręcznie załadował 1000 litrowe pojemniki na samochód.Ot,mocarz.Prawie taki jak Herkules. 20:21, 19.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LgbtLgbt

7 8

A dla psa z takim nosem roczny zapas suhej karmy 21:02, 19.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HehHeh

4 2

A skąd wiadomo że przewozil niebezpieczne substancje jak nadal nie ma wyników ekspertyzy.? 22:40, 19.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

882882

5 0

Ale bajki opowiada. 02:14, 20.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oslooslo

3 0

Ja tam mu wierzę :)) 07:46, 20.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JasneJasne

1 0

Znalazł, załadował, zabłądził i przypadkowo dysponuje TIRem. Medal mu dać za przykładną postawę obywatelską. 09:23, 21.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lepsza wersja 2.0 :lepsza wersja 2.0 :

2 0

Właśnie jeżdziłem ot tak sobie sobie Tirem gdy na poboczu dostrzegłem jakieś beczki, więc je załadowałem bo stwarzały niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Postanowiłem z nimi pojeżdzić i popytać w okolicy czy nikt ich nie zgubił, lub nie zostały komuś skradzione a tu wyskakuje Policja i z pretensjami do mnie ! Jak tak można ?! 09:32, 21.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%