W wyniku uderzenia na miejscu zginęły trzy osoby - kobieta w wieku około 35 lat oraz dwoje dzieci w wieku dziewięć i jedenaście lat. Fot. terazlipno.pl
Biegły badający sprawę wypadku drogowego pod Lipnem z 30 grudnia ubiegłego roku, w którym zginęła 49-letnia kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 9 i 11 lat, określił prawdopodobną przyczynę tragedii.
W sobotę, 30 grudnia 2017 roku około godziny 7 w miejscowości Skępe doszło do wypadku, w którym zginęły trzy osoby, w tym dwoje dzieci. Kolejne dwie osoby zostały ranne.
[ZT]27676[/ZT]
Samochód marki hyundai, którym podróżowała rodzina z powiatu ciechanowskiego, najechał najpierw na wysepkę znajdującą się na jezdni, a następnie na przydrożną barierkę, po czym dachował.
W wyniku uderzenia na miejscu zginęły trzy osoby siedzące na tylnym siedzeniu - 49-lenia kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 9 i 11 lat. 54-letni kierowca oraz 70-letnia pasażerka w stanie niezagrażającym życiu zostali zabrani do szpitala.
W sprawie wypadku toczy się postępowanie pod nadzorem prokuratora. W celu wyjaśnienia przyczyn zdarzenia powołano biegłych. Jak informuje szefowa Prokuratury Rejonowej w Lipnie, prok. Alicja Cichosz jeden z biegłych zakończył już pracę.
- Wpłynęła opinia biegłego po badaniu zabezpieczonego samochodu. Wynika z niej. że samochód był sprawny, z tym że założone były letnie opony. To prawdopodobnie jest przyczyną wypadku
- mówi prokurator Alicja Cichosz.
Prokuratura czeka jeszcze na opinie z sekcji zwłok. Po jej uzyskaniu zostanie podjęta decyzja, czy przedstawić zarzut kierowcy hyundaia.
[ALERT]1518003596683[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
lol17:48, 09.02.2018
Jeżeli biegły orzekł że przyczyną były opony, to żal słuchać dalej.
Nie znamy szczegółów ale jeżeli zginęły tylko osoby z tylnego siedzenia to zapewne nie byli zapięci w pasy bezpieczeństwa, a dachowanie zapewne wynikało z nadmiernej prędkości i najechania na wysepkę. 17:48, 09.02.2018
(...)22:11, 09.02.2018
Skąd oni biorą tych (prze),,biegłych'' którzy w jednym przypadku połamanie kregoslupa uznają za lekki uraz a w innym za cieżki ? Od czego to zależy ? moze od wagi koperty ... z dowodami ? 22:11, 09.02.2018
Ja00009:01, 10.02.2018
Uwazam, ze kierowca juz dostal wystarczajaca karę... Letnie opony, no coz, przeciez gdyby byly zimowe, wypadek i tak by byl i zapewne to samo by się stało 09:01, 10.02.2018
Rafi14:40, 10.02.2018
Oszczędzajcie dalej 1000 zł na zimowe opony. Czy na kursach nie uczą, że w zimę jest zupełnie inna jazda? Jakby jechała tak w lato, nie byłoby tego artykułu bo nie byłoby o czym pisać. Ale nie w zimę, w czasie kiedy na asfalcie powstaje szron czy pada marznacy deszcz. Naprawdę tak trudno to pojąć, że wtedy nie ma przyczepności? 14:40, 10.02.2018
Do idioty10:34, 11.02.2018
A czy na zimowych oponach masz przyczepnosc na, jak to napisales marznacym deszczu? Na czystym lodzie to i te zimowki se mozesz wsadzic, w buty zebys byl wyzszy, bo madrzejszy juz nie bedziesz.
"Wow mam zimowki za tysiaka to jestem krolem szosy" :-))
Smiesza mnie ludzie, ktorzy myslac ze opony zalatwia wszystko.
Ja mam auto 190KM i nigdy zimowek nie widzialo.
Ale to jest tak: umiesz jezdzic masz sportowe auto i panujesz nad nim. A inny lamus posiadajacy matiza z 40KM prubuje okiełznać te potworną moc zakladajac mu zimowe papucie. :-) 10:34, 11.02.2018
wiesław wojnar10:49, 12.02.2018
Do: Do idioty
Możesz mieć furę która ma nawet 300KM, tył-napęd i 600Nm momentu, ale jak jeździsz tylko w sezonie letnim to po co Ci zimówki :) Nie ma opcji żeby na letnich gumach normalnie poruszać się w zimie po drogach, już nawet nie mówię o jeździe na trasach, ale nawet po mieście. Przy każdym większym opadzie śniegu, zanim służby zrobią co swoje można obserwować na ulicach fanów letniego ogumienia którzy spod świateł nie mogą się wygrzebać. Umiejętności kierowcy nic nie mają do ruszania bez poślizgu w takich warunkach, no chyba że jednocześnie potrafi sobie piasek pod koła sypać :D Wbij sobie matołku do głowy że opony są jedyną rzeczą która tak naprawdę trzyma nas w tych samochodach na ziemi. Mógłbym tak jeszcze pisać i pisać, ale jeżeli powyższe argumenty do Ciebie nie trafią to szkoda moich klawiszy. Pozdro. 10:49, 12.02.2018
Do drugiego idioty00:46, 13.02.2018
Jesli nie umiesz ruszac na sniegu z pod swiateł, to widac jakim jestes kierowcą.
Powiem Ci tak:
Po 1sze jestem z branzy motoryzacyjnej i bywalem na szkoleniach odnosnie opon i wiesz co nawet szkolący mowili ze zimowki tak owszem pomagaja, ale na sniegu i blocie posniegowym, a na lodzie lub tu cytuje "marznącym deszczu" mozesz zapomniec ze bedziesz jechal gdzie chcesz :-)))
Po 2gie hmmm po fotce widac ze masz swoj wiek, wiec odpowiedz sobie sam -od ilu lat jezdzisz autem, a od ilu lat sa dostepne opony zimowe, wiec jak kiedys jezdziles i jakim cudem bez zimowek dozyles do dzisiaj??
Po 3cie wracajac do przyczepnosci na lodzie, dokladnie widac na fotce z tragedii, ze sniegu nie bylo, wiec albo byl lod, albo bylo czysto, wiec zimowki i tak nie potrzebne,
I wiesz o co mi glownie chodzi?!!!!!
Ze kierowca juz ma dostateczna tragedie,zabil swoja cala rodzine, a jeszcze go dojexxxxbac, bo nie mial *%#)!& gumek, w polowie marketingowego gowna!!!
PS ogarniam swoje 190KM I 450Nm rowniez zimą spokojnie, zarowno ruszajac jak i skrecajac :-))) ALE PAMIETAJ MOC AUTA TO NIE MUSI BYC PREDKOSC PRZEMIESZCZANIA trzeba jezdzic z glowa.
Jeszcze takie pytanie aby sie upewnic z ktorej grupy znaFFcow motoryzacji jestes.
Co robi ABS?
a. Skraca droge hamowania
b. Czyni hamowanie bezpieczniejszym (mozliwosc manewrowania)
80% ludzi odpowiada ze też "a" bo "b" to oczywiste :-)
Odpowiadajac "tak" na "a" jest sie idiotą nie tylko z motoryzacji, ale tez z fizyki i logiki 00:46, 13.02.2018
wiesław wojnar11:04, 14.02.2018
@Do drugiego idioty - Nie rób mi człowieniu wykładów z zasady działania ABSów bo nie wiesz z kim tańczysz. Chcesz jeździć na letnich w zimie spoko, weź sobie nawet sliki załóż, tylko jak Cię zacznie stawiać bokiem na drodze to pamiętaj żeby walić w drzewo na poboczu a nie w samochód jadący z naprzeciwka :) 11:04, 14.02.2018
Lobo12:47, 12.02.2018
Kiedyś nie było zimowych o wszyscy jeździli, jak masz letniaki to jedziesz wolniej i nie boisz się o bezpieczeństwo 12:47, 12.02.2018
Ten sam co wyzej pis00:50, 13.02.2018
Dokladnie tak!!!
I glownie chodzi o to ze dowalic jeszcze kierowcy,.ktory dosc cierpi, bo zabil swoja cala rodzine, za to ze nie mial zimowek, koszmar i kosmos :-( 00:50, 13.02.2018
Idiot14:57, 13.02.2018
Czy niektórzy nie rozumieją, że w zimę trzeba jak z jajkiem jechać, tak naprawdę niezależnie od opon? W lato "teoretycznie" można by tamtędy nawet 150km/h przejechać i nic by się nie stało (zakładając, że akurat nikogo by w pobliżu nie było). Niestety, w zimę w tym samym miejscu, nawet prędkość 50km/h może być zabójcza. Kiedy droga jest oblodzona, każdy ruch hamulcem czy kierownicą może wyprowadzić samochód z równowagi. Czy na kursach tego nie uczą? A jak ktoś uważa, że nie ma różnicy między oponami letnimi a zimowymi, proponuję mu się przejść po śniegu w kozakach, a potem w laczkach lub trampkach. Opony działają podobnie, zimowe w wielu przypadkach ułatwiają jazdę. A jak ktoś nie chce kupować porządnych niemieckich to może "polskie ptaszki" kupić. "Używki" nawet za 200 zł znajdzie, tylko że na takowych to ja bym się bał po nawet po garażu jeździć. 14:57, 13.02.2018
jarek....18:20, 14.02.2018
Ładna pogoda , sucho i letnie opony są winne ,skąd ci biegli się biorą. 18:20, 14.02.2018
5 7
"Zapewne" "zapewne" łechta Twą znikomą inteligencję te 10 łapek w górę? Byłeś tam? A może to Ty jesteś tym Januszem w zielonym Matizie bez progów który blokuje codziennie lewy pas? Przeznacz wieśku część dotacji z ryczałtu na paliwo, które masz na gospodarstwo swojej 80-cio letniej matki i idz do szkoły wieczorowej. 01:29, 10.02.2018