Policjanci już w ubiegłym roku zabrali mu dowód rejestracyjny za zły stan pojazdu i brak przerejestrowania pojazdu. W piątek zatrzymali go ponownie. Okazało się, że tym razem 42-latek jest nietrzeźwy.
Do zdarzenia doszło na ul. Piłsudskiego w Lipnie. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli pojazd, który kontrolowali już w zeszłym roku. Wtedy okazało się, że auto nie jest przerejestrowane i jest w złym stanie technicznym. Konieczne było zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Od tamtej pory auto nie powinno w ogóle poruszać się po drogach. 42-latek nic nie robił sobie jednak z zakazów i dalej poruszał się pojazdem.
- Widząc, że mieszkaniec Lipna porusza się seatem mimo niedopełnienia prawnych obowiązków rejestracji, policjanci dokonali kontroli. Ich podejrzenia się potwierdziły. Mężczyzna nadal nie zarejestrował auta ani nie odebrał dowodu rejestracyjnego pojazdu. Na domiar złego funkcjonariusze wyczuli od kierowcy seata alkohol. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że 42-latek znacznie przekracza dopuszczalną dawkę wysokoprocentowych trunków w organizmie - mowi mł. asp. Małgorzata Małkinska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Poza odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia teraz mężczyzna odpowie także za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Policjanci już zatrzymali mu prawo jazdy. Grozi mu wysoka grzywna, utrata prawa jazdy a nawet ograniczenie lub pozbawienie wolności do 2 lat.
POLAK121:23, 27.05.2018
Polskiego prawa nikt nie respektuje. Wsiadaja za kółko mimo zakazów bo się nie boją. Jedni mają "plecy" w policji inni to biznesmeni, politycy, sędziowie którzy "olewają" prawo bo oni są "ważni". Tak niestety wygląda Polska. 21:23, 27.05.2018
df10:48, 28.05.2018
3 0
dlatego jestem zdania, że należałoby już podczas kontroli odbierać samochód (przepadek mienia) bez względu na to czy on jest żony brata czy szwagra. 10:48, 28.05.2018