Zamknij

W nocy wjechał w siatkę ogrodzenia. Okazało się, że we krwi miał ponad 2 promile alkoholu!

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 18:50, 01.08.2018 . Aktualizacja: 11:36, 02.08.2018
Skomentuj 41-latkowi od razu zostało zabrane prawo jazdy. Fot. KPP w Lipnie 41-latkowi od razu zostało zabrane prawo jazdy. Fot. KPP w Lipnie

Policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej z udziałem jednego samochodu. Na miejscu okazało się, że kierujący uderzył w siatkę ogrodzeniową. Mężczyzny nie było jednak na miejscu zdarzenia.

Do zdarzenia doszło około godz. 2 w niedzielę, 29 lipca w Wildnie w gminie Chrostkowo. Przybyli na miejsce policjanci zastali audi, które wjechało w siatkę ogrodzenia. W samochodzie nie było jednak kierowcy. 

- Po chwili do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, właściciel auta, który oświadczył, że kierował pojazdem i wjechał w płot, ale nic się nie stało. Innego zdania byli funkcjonariusze, którzy poczuli od niego alkohol. Po zbadaniu stanu trzeźwości mieszkańca gm. Kikół okazało się, że ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Małgorzata Małkinska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.

41-latkowi zostało zabrane prawo jazdy. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej w tym stanie. Grozi mu utrata prawa jazdy, wysoka kara grzywny i nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

POLAK1POLAK1

0 0

W tytule, że we krwi a tekście, że w wydychanym powietrzu promile. 21:48, 01.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

P.67P.67

10 0

Bryka ałdi 1.9tdi
oto król każdej wsi,
często wjeżdża w płot,
kiedy za kierakiem młot.
Już policzone ałdi mile
bo w szoferze są promile.
Policjanci są tuż, tuż
i zabiorą prawko już. 22:39, 01.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

coloradocolorado

2 0

zatrzymali go jak kierował albo zaraz po tym jak uderzył ,nie , kierowcy nie było na miejscu ,dopiero po chwili jak piszą podszedł do nic mezczyzna i powiedział że uderzył w płot i czuli od niego alkohol , tak na dobrą sprawę mogą mu skoczyć ,wyciągnie go z tego student prawa, jak wytrzeżwieje to powie że owszem uderzył ale jechał trzeżwy ,dopiero potem poszedł do domu i z żali wypił ,obwiniony ,oskarżony może sobie gadać co mu ślina na język przyniesie ,może nic nie mówić , samo gadanie i przyznanie się nie jest żadnym dowodem w sprawie ,a świadków zdarzenia zapewne brak ,więc może wyjść na to ze w zębach przyniosą prawo jazdy, osobiście jestem wrogiem jazdy po pijaku ale prawo jest prawem a przynajmniej powinno nim być 07:42, 02.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%