Zamknij

Jego zdaniem kościół powinien być przede wszystkim służebny. Dlatego założył hospicjum

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 09:30, 02.02.2018 .
Skomentuj W hospicjum pracują pielęgniarki, fizjoterapeuci, psycholog i lekarz - wszyscy w ramach wolontariatu. Zdjęcia ilustracyjne. Fot. depositphotos.com W hospicjum pracują pielęgniarki, fizjoterapeuci, psycholog i lekarz - wszyscy w ramach wolontariatu. Zdjęcia ilustracyjne. Fot. depositphotos.com

Pomysł na założenie tego typu działalności tkwił w ich głowach od dawna. Ostatecznie, we wrześniu ubiegłego roku zawiązali stowarzyszenie, wyremontowali potrzebne pomieszczenia i zdobyli niezbędne dokumenty do założenia hospicjum. Teraz chcą pomagać najbardziej potrzebującym... i to wszystko w ramach wolontariatu.

Założenie hospicjum Bożego Miłosierdzia w Raciązku zainicjował ks. Artur Kosierb, wikariusz tamtejszej parafii. Myśl o placówce, która będzie zajmowała się obłożnie chorymi w ich własnych domach, kiełkowała w jego głowie już od czasów seminaryjnych. Wtedy jednak się nie udało. Splot okoliczności, a przy okazji poznanie wielu życzliwych osób sprawił jednak, że placówka w Raciążku nareszcie mogła powstać. Jak jednak przyznaje założyciel, nie było łatwo.

- Pomysł założenia hospicjum pojawił się już podczas mojej posługi na Śląsku. Po przeprowadzce do Raciążka zorientowałem się, że nie będzie łatwo. Kujawy nie są prostą krainą. Potrzebowałem sporo czasu, żeby „wbić się” w ten teren. Mentalność ludzi mieszkających tutaj jest specyficzna, ale wiedziałem, że ludzie potrafią się zjednoczyć i coś zrobić dobrego dla ludzi. W końcu odważyłem się i zapytałem o tę sprawę. Biskup się zgodził i kazał działać. Zarejestrowaliśmy stowarzyszenie, a w ciągu miesiąca załatwiliśmy całą resztę. Później to już kwestia rozbujania tego wszystkiego - mówi w rozmowie z portalem DDWłocławek ks.  Artur Kosierb.

W hospicjum w Raciążku na chwilę obecną w ramach wolontariatu pracuje 8 osób: 4 pielęgniarki, 2 fizjoterapeutów, psycholog i doktor nauk medycznych. Wszystkie te osoby jeżdżą do domów pacjentów i tam się nimi opiekują. Jak przyznaje ks. Artur, ciężko jest znaleźć osoby, które nie dostając w zamian pieniędzy nadal chcą pomóc. 

- Nie chodzi o to, żeby w życiu być celebrytą. Kościół powinien być służebny i powinien zajmować się tym, co trzeba. Ludzie bardzo często pytają, co będą z tego mieli. Często rezygnują, gdy dowiadują się, że jest to wolontariat. Dlatego tak bardzo podziwiam pielęgniarki, które pracują na oddziałach paliatywnych, w opiece długoterminowej i w szpitalach. To jest prawdziwa "orka" i to spotkanie z pacjentem nie jest łatwe. Dlatego cieszę się, że mamy prawdziwe pielęgniarki z powołania - dodaje ks. Artur Kosierb.

Hospicjum Bożego Miłosierdzia w Raciążku zajmuje jedno pomieszczenie. Jest to jednocześnie biuro, gabinet pielęgniarski i lekarski w jednym. W planach jest jednak budowa siedziby z prawdziwego zdarzenia. Najpierw jednak należy zdobyć tak niezbędne umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Obecnie hospicjum nie ma żadnej umowy z NFZ i w związku z tym działa z własnych środków. Ostatnio otrzymali od strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej samochód, tak niezbędny do pracy w terenie. 

Pomoc hospicjum działającego przy parafii w Raciążku nie jest skierowana tylko do osób wierzących. Z prośbą mogą się zgłaszać przede wszystkim rodziny osób, które przeszły leczenie onkologiczne. Pomoc mogą otrzymać także osoby w stanach terminalnych, chorzy na AIDS i wszyscy potrzebujący stałej opieki pielęgniarskiej. Przedstawiciele hospicjum czekają na telefony każdego dnia w godz. 16-18 pod numerem: 691-842-922.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

opieka opieka

2 0

Kilka miesięcy temu w Sprawie dla Reportera był wątek na temat hospicjum prowadzonego też przez księdza. Polecam odszukać w internecie ale tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Ufam ,że nie wszędzie tak musi być 10:12, 02.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

luisluis

5 2

a moze by tak biskup mering udostepnil troche palacu na hospicjum to by byla wiadomosc dobra na caly swiat ze wreszcie kosciol pomaga potrzebujacym 11:23, 02.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

eljoteljot

2 1

Chcę wierzyć że dokonana w 2017 roku wymiana kadry dyrektorsko-lekarsko-pielęgniarskiej w Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku nie była związana z powołaniem do życia tego hospicjum.Obsada wolontariatu rekrutuje się z przyjętych wcześniej do pracy w ZLO( który jest finansowany z NFZ) pracowników. 11:26, 02.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%