Mała Tosia z Włocławka potrzebuje 100 tys. zł na sprzęt i rehabilitację, które pomogą jej prawidłowo się rozwijać. Dziewczynka cierpi na rdzeniowy zanik mięśni, a zbiórka funduszy na leczenie kończy się dzisiaj (30 kwietnia).
Historię Tosi opisywaliśmy TUTAJ. Dziewczynka do pierwszego roku życia rozwijała się prawidłowo. Później pojawiły się pierwsze symptomy choroby - kłopoty z chodzeniem, a nawet czworakowaniem.
Po serii badań u dziewczynki zdiagnozowano SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Z powodu wady genetycznej neurony w rdzeniu kręgowym Tosi, które odpowiadają za skurcze mięśni, obumierają. Choroba powoduje postępujący zanik mięśni, a w najgorszym przypadku może doprowadzić do paraliżu.
Rodzice dziewczynki postanowili walczyć o zdrowie i rozwój Tosi. W Internecie od kilku miesięcy trwa zbiórka pieniędzy.
- Potrzebujemy funduszy na specjalistyczny sprzęt medyczny, konsultacje specjalistów oraz intensywną rehabilitację, która jest niezbędna do tego, aby Tosia mogła się rozwijać i mieć szansę na normalną przyszłość
- piszą rodzice dziewczynki.
Celem jest zebranie 100 tys. zł. Dotychczas zebrano niespełna 90 tys., a zbiórka kończy się dzisiaj.
- Fajnie byłoby zebrać pełną kwotę w jeden dzień i znowu pokazać, że Włocławek ma moc!
- napisała jedna z naszych Czytelniczek w wiadomości do redakcji.
Zbiórkę na rzecz Tosi można wesprzeć TUTAJ.
Smutek...12:15, 30.04.2021
4 0
Na ratowanie dziecka brakuje kilkunastu tysięcy złotych, a śmieć który maltretował dzieci idzie do pensjonatu na 10 lat za ponad 3 tys/mies... 12:15, 30.04.2021
Ręce opadają. 12:33, 30.04.2021
4 0
Jak to jest w tym kraju ? Starcy którzy codziennie okupują przychodnie,z katarem biegną do lekarza, uprawiają turystykę sanatoryjną demolują NFZ, a na ratowanie dziecka brakuje marnych kilkunastu tysięcy??? Co - dziecko nie płaciło składek ??? 12:33, 30.04.2021
Brutus15:10, 30.04.2021
2 2
Dziadkowie są dobrze sytuowani. Wystarczy sprzedać jeden samochód 15:10, 30.04.2021