Ośrodek Terapie Naturalne Joanny Podolskiej to jedyna placówka lecznicza we Włocławku i regionie wykonująca zabieg hydrokolonoterapii. Dlaczego w dzisiejszych czasach szczególnie warto go przejść i jakie przynosi korzyści, dowiesz się z tego artykułu.
W ostatnich latach popularność zyskało stwierdzenie, że jelita to nasz „drugi mózg”. Pełnią one w organizmie szereg istotnych funkcji, od których zależy prawidłowa praca niemal wszystkich narządów i układów.
Udowodniono, że blisko 80% komórek odpornościowych pochodzi z jelit, co czyni je niezwykle ważnym elementem prawidłowego działania układu immunologicznego. W jelitach zachodzi również synteza niektórych witamin, np. z grupy B i witaminy K, jak również kwasów tłuszczowych. Ponadto odpowiadają za fermentację i procesy rozkładu składników pokarmowych, regulują metabolizm i zapobiegają kolonizacji układu przez obce patogeny. W jelitach ma miejsce także proces wchłaniania składników odżywczych oraz produkcja serotoniny, zwanej „hormonem szczęścia”. Mnogość zadań i funkcji, jakie w ludzkim ciele spełniają jelita sprawia, że ich dysfunkcje mają niebagatelny wpływ na cały organizm.
Tymczasem nasze jelita bardzo często nie są w dobrym stanie.
- Styl życia, przetworzona żywność, zanieczyszczenie środowiska naturalnego powodują szereg nieprawidłowości w przemianie materii oraz zaburzenia równowagi fizjologicznej flory jelitowej. Długo zalegający w jelitach stolec i przedłużające się procesy gnilne powodują powstawanie środowiska, które sprzyja rozwojowi różnego rodzaju pasożytów, m.in glisty ludzkiej, lamblii i tasiemców oraz grzybów, pleśni, bakterii i pierwotniaków
- zwraca uwagę Joanna Podolska, filozof z wykształcenia, założycielka włocławskiego ośrodka Terapie Naturalne.
- Bardzo często groźne toksyny oraz uboczne produkty przemiany materii nie są wystarczająco rozkładane i odkładają się na ściankach jelita grubego w postaci twardej jak guma i grubej czarnej warstwy, która może mieć nawet powyżej centymetra - ostrzega naturopatka. - Pomimo wypróżnień, ta gruba warstwa zalega latami, a przeciętny współczesny człowiek nosi w jelitach do 5 kg złogów. Zatrucie toksynami z jelita grubego może być przyczyną utraty sił witalnych, depresji, przewlekłego zmęczenia, braku koncentracji, spadku odporności, alergii, chorób autoagresywnych, chorób skórnych, przewlekłych stanów zwyrodnieniowych, na chorobach nowotworowych kończąc.
Ratunkiem w takiej sytuacji jest zabieg hydrokolonoterapii, który w naszym mieście i regionie przejść można tylko we w mieszczącym się na włocławskim Południu Ośrodku Terapie Naturalne.
- W moim gabinecie zabieg hydrokolonoterapii wykonywany jest na specjalistycznym fotelu opatentowanym przez dr Borysa Boligara. Jest to metoda bezciśnieniowego oczyszczania jelit - wyjaśnia Joanna Podolska. - Woda wykorzystywana podczas zabiegu jest ozonowana (w celu 100% eliminacji wirusów, bakterii i grzybów) z dodatkiem kwasu mlekowego i octu jabłkowego, co wspomaga odbudowę flory bakteryjnej.
Zabieg hydrokolonoterapii trwa 25-30 minut. Jest przeprowadzany w wygodnej pozycji. Temperatura używanej wody wynosi 37-38 stopni. Jest ona podawana grawitacyjnie. Wlewnik doodbytniczy jest jednorazowy, co wyklucza zakażenie.
Podczas zabiegu jelito grube jest oczyszczane na całej długości (około 1,5 metra), ale warstwowo. Najpierw usuwane są miękkie masy kałowe, zalegające nie dłużej niż kilka tygodni. Po ich usunięciu woda dostaje się do warstwy kamieni kałowych, zalegających przez wiele miesięcy, które są małe i porowate niczym gąbka. Nasiąkają wodą i odklejają się od ścian jelit i przy drugim zabiegu łatwo je usunąć, odsłaniając warstwę toksycznej „gumy”. Ta „guma” zbiera się przez wiele lat i jest tak trująca, że często tworzy odleżyny na ścianie jelit, z których mogą powstawać polipy i nowotwory. Przy namaczaniu, przetwarza się w galaretowatą masę i podczas trzeciego zabiegu wydalana jest pod postacią czarno-rdzawego, cuchnącego błota.
Hydrokolonoterapia to jedna z metod naturopatii, czyli jednej z gałęzi medycyny naturalnej, której podstawowym założeniem jest wiara w zdolność organizmu do samouzdrowienia.
Naturopatia uznaje leczniczą siłę Natury, jej mądrość i inteligencję. Jednym z jej podstawowych założeń jest istnienie wrodzonej siły witalnej, energii, którą dysponujemy na co dzień, a która poprzez nieodpowiedni styl życia, odwieczny pęd czy stres, traci umiejętność stawiania czoła wirusom, bakteriom czy innym patogenom, atakującym nas bezustannie. Naturopatia to wiara w zdolność naszego ciała do samoregeneracji, samouzdrowienia
- Jako naturopata staram się pomagać ludziom w uświadomieniu sobie tej wewnętrznej siły, dotarciu do niej i wykorzystaniu całego jej potencjału w procesie zdrowienia lub utrzymania ciała w dobrej kondycji - mówi Joanna Podolska, właścicielka włocławskiego Ośrodka Terapie Naturalne. - Zadając szczegółowe pytania dotyczące sposobu odżywiania, przebytych chorób, leczenia, aktywności fizycznej jak i relacji rodzinnych, traktuję człowieka holistycznie, czyli jako całość. Tylko równowaga pomiędzy strefą fizyczną, psychologiczną i duchową prowadzi do dobrego stanu zdrowia. Żadna z nich, nie może być analizowana w oderwaniu od pozostałych
- Jako naturopata nie stawiam diagnoz i nie ograniczam się do działania na symptomy. Szukam przyczyny - dodaje Joanna Podolska. - Hipokrates mawiał „ciało choruje po to, by wyzdrowieć” i często, już samo uświadomienie sobie choroby bywa dużym krokiem w kierunku odzyskania zdrowia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz