Fot. materiał partnera
Polacy nie oszczędzają. Z danych Eurostat wynika, że w całej Unii Europejskiej mniej od nas odkładają tylko Litwini i Łotysze. Najwyższa pora to zmienić! Tłumaczymy, co to jest poduszka finansowa, dlaczego warto ją mieć i jak wykorzystać fundusze parasolowe, żeby nie tylko oszczędzać, ale też zarabiać.
Polacy odkładają średnio 1,93 proc. swoich zarobków, co oznacza, że na każde zarobione 100 zł przypada 1,93 zł oszczędności. To niewiele, biorąc pod uwagę, że wygrywający statystyki Eurostatu Szwedzi odkładają aż 17,65 proc. swoich zarobków. Tymczasem eksperci od finansów są zgodni, że każdy powinien mieć swoją poduszkę finansową. Co to jest? Poduszka finansowa to taka pula oszczędności, która zapewnia bezpieczeństwo Tobie i Twojej rodzinie na wypadek utraty pracy. Zaleca się, aby wynosiła przynajmniej trzykrotność miesięcznych wydatków, a w wersji optymalnej – nawet sześciokrotność.
Pieniądze na poduszkę finansową najlepiej przelewać od razu, kiedy na konto wpłynie wynagrodzenie. I tak do momentu, aż uzbiera się potrzebna kwota. Możesz od razu ją odłożyć? Świetnie! Najlepiej, jeśli te pieniądze będą w miejscu, z którego z jednej strony można łatwo wypłacić pieniądze, ale z drugiej też niekoniecznie zbyt szybko. Np. lokata na rok czy dwa lata, której zerwanie grozi utratą odsetek, to niezbyt elastyczne rozwiązanie. Lepiej sprawdzi się konto oszczędnościowe, ale wypłaty z niego są niestety zbyt łatwe. Pierwsza transakcja zwykle nie wiąże się z żadnymi kosztami i w dosłownie kilka sekund można mieć pieniądze na koncie. Kolejną opcją mogą być fundusze inwestycyjne. Wypłata środków nie wiąże się z utratą potencjalnych zysków, ale zwykle mija kilka dni roboczych, zanim wpłyną na konto, co redukuje ryzyko ulegania nagłym pokusom. Z drugiej strony, w zależności od rodzaju funduszu, inwestycja taka wiąże się z ryzykiem.
Ciekawym rozwiązaniem, które może się sprawdzić przy poduszce finansowej są fundusze parasolowe. To produkt, który jest na rynku od 2004 roku, ale już zjednał sobie wielu zwolenników i dostępny jest już w wielu towarzystwach funduszy inwestycyjnych (TFI), min. w Legg Mason. W skrócie jest to rodzaj inwestycji, w której w ramach jednego funduszu funkcjonują różnego rodzaju subfundusze. Klient może swobodnie przenosić środki między subfunduszami, bez konieczności płacenia podatku od dochodów kapitałowych. Dlaczego to takie atrakcyjne rozwiązanie? Początkowo środki przeznaczone na poduszkę finansową można przelewać na uznawane za najmniej ryzykowne subfundusze pieniężne. Z czasem, kiedy środków na Twoim koncie będzie przybywać, możesz rozważyć przeniesienie części pieniędzy na bardziej agresywne subfundusze akcji, subfundusze mieszane lub inne, które uznasz, że mogą przynieść większy zysk. A kiedy znów uznasz, że pora na powrót do bezpieczniejszej formy inwestycji, możesz przenieść wszystkie środki na fundusze konserwatywne, np. obligacji lub pieniężne. Największą zaletą funduszy parasolowych jest właśnie swoboda w dysponowaniu środkami i elastyczność w zakresie dokonywania decyzji inwestycyjnych. Warto dodatkowo pamiętać, że dokonując przeniesienia środków z jednego subfunduszu do innego w ramach tego samego funduszu parasolowego nie jest naliczany podatek od dochodów kapitałowych.
W przypadku funduszy parasolowych podatek ten należny jest dopiero w chwili wypłaty środków. Poduszka finansowa to pieniądze, które mają czekać na odpowiedni moment latami, warto więc postarać się, żeby przez ten czas nie leżały bezczynnie. Jeśli mogą przynieść dodatkowy zysk, to dlaczego nie?
Pamiętaj, że nagłych i awaryjnych wydatków nie pokrywa się z poduszki finansowej. Pieniądze przeznaczone na takie cele powinny pochodzić jeszcze z innego źródła, o które również warto zadbać. Najlepiej jeśli w rodzinie ustalicie, że poduszka to pieniądze nietykalne. Zobaczysz, że świadomość istnienia takiego zaplecza finansowego znacząco wpłynie na komfort Twojego życia i zredukuje stres w pracy!
