Zamknij

Bohaterowie żyją wśród nas

15:47, 08.05.2018 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 15:47, 08.05.2018
Skomentuj Fot. materiał partnera Fot. materiał partnera

Jeśli się ktoś pyta dlaczego tak ciężko spotkać bohaterów w życiu, to podaję odpowiedź. Zbyt szybko umierają aby ich lepiej poznać.

Bądźmy pewni swoich racji

W ostatniej wielkiej wojnie, jaka przetoczyła się przez Europę, największą liczbą bohaterów szczyci się właśnie kraj nad Wisłą. Jest to powód do dumy i inni mogą tylko przez zazdrość nas, oraz ich lekceważyć. O naszej wartości jako Polaków świadczy nasza postawa względem tych co zginęli.

Czyny mówią za siebie

Akcje zbrojne oraz działania dywersyjne ludności cywilnej cały czas utrudniały okupantowi funkcjonowanie na terenie zajętego kraju.

Sabotaż w rolnictwie

Mało się mówi o tym, jak nawet rolnicy walczyli z okupantem. Na kontyngent trzeba było oddawać lwią część płodów rolnych, przeznaczonych oczywiście dla wyżywienia armii niemieckiej. Pchnęło to ludność do ukrywania zbiorów, czy obrotu nimi poza wiedzą okupanta. Często też zamiast korzenia Niemcy dostawali samą „nać”. Tak „walczyli” nasi dziadkowie ze wsi.

Akcja „N”

O tym, że propaganda jest miażdżącą machiną każdej wojny możemy wysnuć z historii. Chociażby z losu jakie z powodu propagandy spotkał Vladymira Draculę, który był genialnym strategiem oraz ekonomistą czy Elizabeth Bathory oskarżoną przez Austriaków o mordowanie niewinnych. Wiedzieli też o tym i Polacy dlatego szybko powstała prasa podziemna skutecznie obniżająca morale Niemców, donosząc o alianckich bombardowaniach czy karach przewidzianych dla zbrodniarzy.

Z bronią w ręku

Nie tylko w celu walki o wolność, ale także aby uchronić ludność cywilną przed bandami powstało kilka znanych organizacji. Bataliony Chłopskie stworzone na terenie wiejskim działały w ochronie ludności cywilnej wsi. Gwardia Ludowa skutecznie przeszkadzała w transportach niemieckich. Narodowe Siły Zbrojne walczyły za to z komunistami i radziecką partyzantką.

Powstanie zwycięskie w Sobiborze

Jednym z największych obozów zagłady był Sobibór. To w tym miejscu gdzie kończyła się droga większości więźniów gett wybuchło najbardziej spektakularne powstanie ludności żydowskiej. Wzięło w nim udział około 600 osób z czego wojnę przeżyło niecałe 50. O tej całej akcji został nakręcony film „Sobibór”. Twórcy pokazują w nim życie w obozie na kilka dni przed powstanie oraz samą akcję.

Strona filmu Sobibór, który premierę będzie miał już 11 maja.

Jest tyle zwieńczonych sukcesem akcji jakie przeprowadziły grupy zbrojne jak i cywilne organizacje, że ciężko nawet je dokładnie zliczyć. Każda z nich może być scenariuszem trzymającego w napięciu filmu, który kończy się happy endem w szarej rzeczywistości.

Źródło:

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%