Zamknij

Picie okazjonalne a alkoholizm - kiedy uważać na nałóg?

00:00, 23.10.2019 artykuł sponsorowany
Skomentuj

W naszym kręgu kulturowym okazjonalne spożywanie alkoholu podczas różnych uroczystości i spotkań towarzyskich jest tradycją i w powszechnym przekonaniu nie ma nic wspólnego z uzależnieniem. Alkoholizm kojarzy się wyłącznie ze znacznym nadużywaniem napojów wyskokowych, zarówno jeśli chodzi o częstotliwość, jak i ilość ich przyjmowania. Czy w takim razie picie okazjonalne jest bezpieczne? Okazuje się, że nie zawsze, ponieważ dość łatwo przekroczyć granicę, która może skończyć się nałogiem wymagającym terapii alkoholowej.

Okazjonalne picie to jeszcze nie alkoholizm

Według statystyk w Polsce pije 94% mężczyzn i 78% kobiet powyżej 15. roku życia. Dane te pochodzą z największego jak dotąd badania na temat spożycia napojów alkoholowych na świecie, które przeprowadzono w 2016 r. w 195 krajach pod nadzorem Institute for Health Metrics and Evaluation z USA. Ponieważ alkohol jest silnie uzależniającą używką, można uznać, że... większości polskich obywateli grozi alkoholizm! W praktyce jednak osób ze zdiagnozowanym uzależnieniem jest około 800 tys., a więc prawie 2% społeczeństwa. Wszystko dlatego, że większość deklaruje okazjonalne picie – głównie podczas imprez rodzinnych i okolicznościowych, czego nałogiem nazwać nie można. Niestety pomiędzy bezpiecznym spożywaniem napojów alkoholowych a uzależnieniem jest cienka linia, dlatego warto wiedzieć, jak jej nie przekroczyć. 

Kryteria alkoholizmu – kiedy mówimy o uzależnieniu?

Według kryteriów określonych przez WHO diagnoza uzależnienia zapada dopiero wtedy, gdy u danej osoby w ciągu ostatniego roku wystąpiły co najmniej 3 z poniższych objawów:

  1. Przymus, czyli silna potrzeba picia (głód alkoholowy).
  2. Utrata kontroli nad piciem (np. picie „na umór”).
  3. Zmiany w tolerancji alkoholu (ta sama dawka daje inne efekty niż dotychczas).
  4. Zespół abstynencyjny (złe samopoczucie w czasie niepicia).
  5. Zaniedbywanie dotychczasowych zainteresowań i innych źródeł przyjemności na rzecz spożywania alkoholu.
  6. Uporczywe picie pomimo odczuwalnych negatywnych skutków, np. problemów ze zdrowiem, pracą lub relacją z rodziną. 

Do uzależnienia dochodzi więc wskutek nadmiernego spożywania napojów wyskokowych i to zarówno pod względem ilości, jak i częstotliwości. Warto wiedzieć, że istnieją pewne normy, które mogą pomóc nam kontrolować te wartości, a tym samym ograniczyć ryzyko choroby. 

Bezpieczne dawki i częstotliwość picia alkoholu

Alkohol jest silnie uzależniającą substancją, która działa inaczej na każdego z nas. Są osoby, które pomimo regularnego i częstego spożywania napojów wyskokowych nie wpadają w nałóg, a są też takie, które już po kilku miesiącach tracą kontrolę nad piciem i swoim życiem. Mimo tego istnieją ogólne normy przyjmowania alkoholu, które uznawane są za bezpieczne.

Według zaleceń WHO, aby ograniczyć ryzyko uzależnienia, powinniśmy spożywać alkohol nie częściej niż 4 razy w tygodniu, przestrzegając także limitów ilościowych, które wynoszą:

  • dla kobiet – 2 porcje alkoholu w ciągu dnia,
  • dla mężczyzn – 4 porcje dziennie.

Jedna porcja to 10 g alkoholu, którą znajdziemy np. w małym kuflu piwa (0,3 l), 25 g wódki, czy 100 g wina. 

Co robić, gdy okazjonalne picie przerodzi się w nałóg?

?

Dzięki powyższym normom możemy określić, kiedy okazjonalne picie będzie dla nas w miarę bezpieczne. Jeśli co jakiś czas sięgniemy po lampkę wina, raczej nie wpadniemy w nałóg. Jeżeli jednak będziemy go pić nawet w niewielkiej ilości bez żadnego dnia przerwy, ryzyko uzależnienia znacznie wzrośnie. Na chorobę alkoholową narazimy się również wtedy, gdy będziemy kumulować tygodniowe dawki lub je systematycznie zwiększać. Jeśli przez takie postępowanie przekroczymy cienką granicę i zaczniemy zauważać objawy uzależnienia, należy jak najszybciej podjąć leczenie. Terapia alkoholowa jest prowadzona w specjalnych placówkach, takich jak Ośrodek Leczenia Uzależnień OAZA, gdzie proponowane jest zarówno wsparcie psychologiczne, jak i też detoksykacja organizmu z alkoholu. 

Okazjonalne picie nie powinno nam zaszkodzić, o ile będziemy przestrzegać zasad i limitów spożywania alkoholu. Jednak w razie podejrzenia nałogu poszukajmy jak najszybciej pomocy u specjalisty.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%