Zamknij

Udostępnijźródło: Fundacja Kot

Musimy się przypomnieć ze zbiórką na Szpitalik i poprosić Was o zasilenie: www.ratujemyzwierzaki.pl/szpitaldlakotow Przyszła jedna taka i rozwaliła system. Tucholanka. Czarna z zardzewiałym futerkiem, zagłodzona i z ropnym katarem; nic nadzwyczajnego. Szybko dochodziła do siebie, ale wiedziałyśmy, że z katarem nie będzie łatwo i po kilku tygodniach było już pewne, że kotka będzie potrzebowała rozszerzenia diagnostyki o kosztowne badania: tomografię komputerową głowy i rinoskopię (zatoki są zajęte; materiał został pobrany do badania cytologicznego i na posiew bezpośrednio z nich). Ale to nic w porównaniu do tego co kotka jeszcze nosiła w sobie. Prawdziwy kot trojański. Kilkanaście dni temu coś się wydarzyło, poczuła się źle, potrząsała głową i kładła po sobie ucho, a potem zauważyłyśmy, że ma nierówne źrenice. Jest to objaw nieurologiczny, znany nam już, niestety. Tomografia głowy wykazała obecność tworu w uchu środkowym. Z polipami w uchu kota mieliśmy już wcześniej do czynienia trzykrotnie. Tucholanka ma rozmach: zajęte są obydwa uszy. Aktualnie kotka jest po pierwszej operacji, która się udała. W uchu środkowym nie było polipa, a otorbiony twór wypełniony płynem. Torebka wypełniona płynem w uchu kota była zapewne już od dawna, tylko dopiero kiedy ilość płynu zwiększyła się, doszło do ucisku i porażenia nerwów; w bliskim sąsiedztwie mózgu zresztą. Twór został usunięty w całości przez żuchwę i oddany do badania cytologicznego, aby określić jego charakter. Taka operacja neurochirurgiczna jest bardzo poważna, koszt samego usunięcia polipa to ok. 2,5 tysiąca złotych. Całe szacowane koszty weterynaryjne leczenia kotki dojdą do ok. 8 tysięcy złotych (nie licząc jej utrzymania w Fundacji). W tym już wykonane: Badania krwi, testy FIV/FeLV (ujemne), odrobaczenie, usunięcie części zębów, szczepienie, sterylizacja, tomografia komputerowa głowy, rinoskopia, badanie materiału pobranego z zatok (czekamy na wynik), operacyjne usunięcie torebki wypełnionej płynem z ucha środkowego oraz badanie cytologiczne usuniętego tworu (czekamy na wynik). W bliskiej przyszłości: operacja usunięcia tworu z drugiego ucha (jego obecność wykazała tomografia). Można by się zastanawiać dlaczego wydajemy tyle pieniędzy na jednego kota. Jak na razie przez 12 lat istnienia Fundacji nie musiałyśmy rozważać czy poddać kota eutanazji tylko ze względu na koszty. Jednak nie oceniamy takich decyzji, nie wiemy co nas czeka. Gdyby na raz trafiło nam się kilka bardzo kosztownych przypadków do leczenia, generujących koszty po kilka tysięcy złotych każdy, nie mamy pewności czy byśmy temu podołały. Nie ma co się łudzić, że taki przypadek nie ma wpływu (finansowo) na inne koty, potrzebujące pomocy. Niestety nigdy nie wiemy do końca co siedzi w kocie, którego weźmiemy pod opiekę. Żeby odpowiedzieć na pytanie czy warto pomagać takim kotom wstawiamy filmik. Został wykonany dobę po operacji (neurochirurgicznej! w głowie!) i kilka minut po tym jak Lidka przywiozła kotkę z kliniki weterynaryjnej do kociarni. Jeśli możecie i chcecie - wesprzyjcie, prosimy, konto Szpitalikowe: www.ratujemyzwierzaki.pl/szpitaldlakotow lub SMS: NUMER 72365 TREŚĆ S10038 koszt 2,46 brutto (w tym VAT) Jeśli ktoś woli bezpośrednie wpłaty na konto, można to zrobić tutaj, z dopiskiem "dla Tucholanki": 07 1090 1506 0000 0001 0369 0336 lub przez PayPal: [email protected] Za każde ziarnko do ziarnka serdecznie dziękujemy!


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz