Zamknij

Udostępnijźródło: Fundacja Kot

Są koty, których nie da się opisać. Bo każdy z nas opisałby je inaczej, są to zazwyczaj koty nieufne, które każdego z nas obdarzają innym stosunkiem, tworzą inną relację. Kanapowca widziałam dwa, może trzy razy w życiu, a koty fundacyjne fotografuje od około 3 lat. Niedawno miałam przyjemność obserwować jak bawi się myszką. Kotka chyba baaaardzo lubi filc i walerianę, dzięki nim przełamała się i przez kila minut beztrosko bawiła się niecały metr ode mnie. Małe wydarzenie, które jest dla mnie ogromne i zostanie na zawsze w sercu. <3 Kanapowiec jest najbardziej dzikim kotem z jakim mieliśmy do czynienia na dłużej. Takie koty zazwyczaj wracają w miejsce bytowania, Kanapowiec nie mogła i jest w Fundacji już kilka lat. Przez cały ten czas nie poczyniła żadnych postępów. Syczy i ucieka nawet jak się na nią tylko patrzy. Czasami ze strachu potrafiła zaatakować sprzątające wolontariuszki, które nieświadomie za bardzo zbliżyły się do jej kryjówki. W moich oczach Kanapowiec to kotka, która najprawdopodobniej zostanie z nami do końca swoich dni. No chyba, że ktoś podaruje jej ciepło, swój kąt, pozwoli po prostu żyć obok. Może po dłuższym czasie szczęście by się uśmiechnęło i Kanapowiec zaufałaby swojemu człowiekowi? Kto wie... (Dominika) ___________________ Każdego roku w naszym Kocim Szpitaliku leczy się około 100 kotów wolnożyjących. Pomaga im Twój 1%: KRS 0000230788 Prosty, bezpłatny program do rozliczeń PIT: www.e-pity.pl/pit-2017-program-online-epity-2018-KRS-000023078 Pacjenci muszą jeść, a rekonwalescenci są wielkimi obżartusami. Nakarm kota SMSem: NUMER 72365 TREŚĆ S10038 (koszt 2,46 brutto, w tym VAT) https://www.ratujemyzwierzaki.pl/SzpitalDlaKotow


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz