Zamknij

Co sądzicie o Technikum Ekonomicznym? Niedługo kończę gimnazjum i chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o tej szkole. Czy nauczyciele są w porządku? Jacy są uczniowie, są tolerancyjni, czy raczej nie? 11-04-2018 18:49:38

81

komentarz(9)

GośćGość

2 2

uczyć trzeba się wszędzie (a właściwe warto...) a jeżeli dana specjalność kończyć się jeszcze będzie jakimś dyplomem zawodowym to już w ogóle warto... bo można po szkole średniej zacząć karierę zawodową, jednocześnie dorabiając sobie studia zaocznie... i po uzyskaniu dyplomu.. masz już 5 lat doświadczenia... i tym samym odstawiasz na starcie wszystkich magistrów rachunkowości z dyplomem ale bez doświadczenia :) kwestia żeby się uczyć a nie balować za dużo... bo potem się tego żałuje... 22:14, 11.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

magister po dziennycmagister po dziennyc

1 5

A to ciekawe, bo będąc na studiach DZIENNYCH douczałam takie niedojdy z zaocznych, które wymiękały na zarządczej, nie umiejąc podstawić danych do wzoru. Widocznie też sobie "dorabiały" studia do niezwykle prestiżowych dyplomów zawodowych po podrzędnych technikach. 20:20, 12.04.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

polopolo

2 0

Masz przerośnięte ego. Popracuj nad tym 21:55, 13.04.2018


GośćGość

1 0

dlatego pisałem, o uczeniu się...
99% młodzieży w tej chwili olewa szkołę, byle żeby zdać do następnej klasy, potem jakoś maturę choćby na minimum... a potem zaoczne.. Moja żona daje korepetycje z matematyki, często z ludźmi z liceum musi wracać się do podstawówki bo mają braki... (o gimnazjum nie mówiąc...)
Dlatego 1 podstawowa rzecz jeżeli chce się być kimś - trzeba coś umieć...
Bo kurde.. potem (to już z własnych doświadczeń) ciężko jest kogoś do pracy znaleźć na zatrudnienie.. jak nikt nic nie umie.. a ładny uśmiech to nie wszystko...
Ekonomik jest jedną z niewielu szkół w wlc jakkolwiek kierunkową, więc jest minimalnie większa szansa, że chcąc się czegoś nauczyć, szkoła nie będzie temu przeszkadzać..
Ale chęci są podstawą... a potem odpowiedni wybór studiów, które coś dadzą... a nie jakiś badziew-kierunków typu kulturoznastwo, stosunki międzynarodowe, zarządzanie, socjologia czy inne bezrobociologie...
A i ostatnio widziałem wyniki badań porównujące rozkład wyników matur z pl i mat przez kilka lat.... (pomijając, że oczywiście rozkład Gaussa rządził.. ale było nienaturalnie dużo "30%" poprzez naciąganie, bo z pl da się... ale z matematyki już ciężko...) I nie... jak nie umie się matematyki, to nie jest się z automatu humanistą, gdyż większość ludzi, którzy mieli powyżej 85% z matematyki, miała podobne wyniki i z polskiego...
Dostanę pewnie sporo łapek w dół, ale prawda boli.. 22:53, 12.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

magister po dziennycmagister po dziennyc

0 0

No to teraz zabłysnąłeś...Czy Tobie przypadkiem także nie potrzeba korepetycji z matematyki? A raczej statystyki? Jak wyczytałeś z tego rozkładu "naciąganie" wyników...:D no cóż, technikum nie kończyłam:D Prawda jest taka, że we Włocławku jest mnóstwo szkół kierunkowych, w których można się czegoś nauczyć. Inna kwestia, że młodzież woli wykorzystać ten czas inaczej niż budować fundamenty pod przyszłość. Ich wola. Szkopuł w tym, że system szkolnictwa nie radzi sobie z "przesiewem" młodzieży. Zbyt dużo jest jednak osób z "dorabianymi" studiami, co powoduje degradację poziomu uczelni wyższych. Najbardziej cierpią na tym ci, które solidnie pracowali nad swoją edukacją, kończąc porządne uczelnie, bo i tak wylądują w jednym worku z zaocznymi magistrami po szkołach typu PWSZ. Zasada powinna być jedna: nie chce ci się uczyć, idź do zawodówki, a studia zostaw tym, którym się jednak chce. Nic tak nie denerwuje jak szef po zaocznych, który mówi "wziąść". A i kompetencje średnie. 09:23, 13.04.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

GośćGość

0 0

jak wyczytałem? http://x0.wykop.pl/cdn/c0834752/01qCiIh_ieINwtExmCXyLnPT7KzFTDxwTwdsN328,wat.jpg
z kilometra widać :) ten dziwny skok po lewej, to właśnie limit 30% :)
Co do końcówki - to raczej - chcesz mieć możliwość nauczenia się czegoś przydatnego w życiu - idź do zawodówki/technikum a potem na inżynierkę... a studia humanistyczne zostaw dla przyszłych bezrobotnych 10:31, 13.04.2018


m0110m0110

1 0

Do Pani magister - nie zawsze jest tak, że osoby kończące zawodówki to takie, którym nie chciało się uczyć. Aby zdobyć konkretny zawód ta szkoła jest potrzebna, aby zdobyć jak najwięcej praktyki. I osoby po takich szkołach są osobami zaradnymi, mającymi własne firmy, zarabiającymi przyzwoite pieniądze. Na przyszłość - niech Pani nie wrzuca wszystkich do jednego wora :)
16:39, 13.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

agusia123agusia123

2 0

Zależy o jakim kierunku konkretnie mowa. Zdobyłam tam technika ekonomistę. Było to 5-6 lat temu i w tamtej chwili było bardzo mało chłopaków. Większość osób nie wdawała się w jakieś przyjaźnie, a atmosfera była dziwna. Gdyby taki kierunek oferowała inna szkoła, to bym polecała inną. Fakt, że nauczyciele od przedmiotów zawodowych trafili mi się bardzo dobrzy. Dzięki nim każdy zdał egzamin zawodowy, gdzie w innych klasach wypadło to słabo. Zdobyta wiedza bardzo pomogła mi potem na studiach związanych z rachunkowością. Co do studiów zaocznych, to mam z nimi obecnie styczność. Najpierw byłam na licencjacie - dzienne. Teraz kończe mgr zaocznie. Różnica jest bardzo duża. Podejście wykładowców, materiały do nauczenia, forma egzaminów, atmosfera i wiele innych.... O wiele bardziej byłam zadowolona ze studiów dziennych. 20:33, 16.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

agusia123agusia123

1 0

Zależy o jakim kierunku konkretnie mowa. Zdobyłam tam technika ekonomistę. Było to 5-6 lat temu i w tamtej chwili było bardzo mało chłopaków. Większość osób nie wdawała się w jakieś przyjaźnie, a atmosfera była dziwna. Gdyby taki kierunek oferowała inna szkoła, to bym polecała inną. Fakt, że nauczyciele od przedmiotów zawodowych trafili mi się bardzo dobrzy. Dzięki nim każdy zdał egzamin zawodowy, gdzie w innych klasach wypadło to słabo. Zdobyta wiedza bardzo pomogła mi potem na studiach związanych z rachunkowością. Co do studiów zaocznych, to mam z nimi obecnie styczność. Najpierw byłam na licencjacie - dzienne. Teraz kończe mgr zaocznie. Różnica jest bardzo duża. Podejście wykładowców, materiały do nauczenia, forma egzaminów, atmosfera i wiele innych.... O wiele bardziej byłam zadowolona ze studiów dziennych. 20:33, 16.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz