Wielkimi krokami zbliża się 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niektóre osoby krytycznie podchodzą do fundacji prowadzonej przez Jurka Owsiaka. Zapytaliśmy włocławskie polityczki, co o tym sądzą.
Kobieca Perspektywa to jeden z cykli na naszym portalu. Prezentujemy w nim komentarze siedmiu kobiet z włocławskiego świata polityki. Wypowiadają się one na temat bieżących spraw polityczno-społecznych.
Pytanie: Co uważa Pani o krytyce WOŚP-u?
Joanna Borowiak, posłanka PiS:
Z całą pewnością warto i należy pomagać - w mojej ocenie pomaganie potrzebującym powinno być bezinteresowne i odbywać się w miarę możliwości bez specjalnego szumu medialnego. W Polsce organizowanych jest wiele systematycznych, całorocznych działań realizowanych przez wiele instytucji zajmujących się organizacją pomocy, w tym: Caritas Polska, Klinika Budzik oraz Stowarzyszenie Akogo?, Fundacja Mimo Wszystko, czy Szlachetna Paczka.
Uważam, że każdy powinien sam decydować o tym, komu przekazuje pieniądze i na jakie cele wsparcia są one przeznaczane - dobrze jest przy tym sprawdzić, jakie efekty osiągają organizacje zajmujące się pomocą i jakiej wielkości środki z organizowanych zbiórek rzeczywiście przeznaczają na deklarowaną pomoc. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to organizowana raz w roku akcja, która ma swoich zwolenników jednoczących się wokół idei pomagania, jednak działalność WOŚP polaryzuje Polaków (pomimo wysokich kwot pieniężnych, które co roku są zbierane).
Nie można też mówić o WOŚP bez osoby Jerzego Owsiaka, który wypromował w przestrzeni publicznej hasło: „Róbta, co chceta” - antagonistyczne wobec adresowanej do młodych ludzi idei JP II ,,Wymagajcie od siebie, choćby inni od Was nie wymagali”, a otwarcie angażując się w politykę, tworzy wokół akcji niezdrowy klimat. Dodatkowo - bez wyraźnego wsparcia Orkiestry - jest się często narażonym na krytykę, co nie odpowiada idei dobrowolnego pomagania.
Decyzja o tym, której z organizacji zajmujących się pomaganiem potrzebującym i na jakie cele przekazywać środki finansowe jest indywidualna i należy do każdego z nas, a ja korzystając z okazji, zachęcam do wspierania stowarzyszeń i organizacji charytatywnych, bo dobro okazane drugiemu człowiekowi wraca do nas w dwójnasób - warto pomagać!
Anna Gembicka, posłanka PiS, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
Nie odpowiedziała na to pytanie.
Joanna Hofman-Kupisz, nauczycielka i włocławska radna:
Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami dotyczącymi WOŚP. 30 lat grania Orkiestry łączyło miliony Polaków dla wspólnego celu, uzewnętrzniało dobro i chęć pomagania innym. Dzięki WOŚP nasze szpitale otrzymały sprzęt na wysokim poziomie, który przyczynił się do uratowania zdrowia i życia wielu ludziom, a szczególnie tym najmłodszym.
Choroba może się zdarzyć każdemu , również naszym bliskim, dlatego zależy mi, by szpitale były jak najlepiej wyposażone. Ci, którzy nie włączają się w to wspólne granie, mają do tego prawo, choć nie można wykluczyć, że ratując swoje zdrowie i życie korzystali z takiego sprzętu, nawet o tym nie wiedząc. Ja, jak co roku wspieram Orkiestrę i będę wspierać do końca świata i jeden dzień dłużej.
Aneta Jędrzejewska, członkini Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego:
Trzydzieści lat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – ratowanie zdrowia i życia milionów pacjentów w polskich szpitalach. To ogromny sukces rokrocznych kampanii, za którym stoi serce i hojność Polaków w Polsce i na całym świecie. Uważam WOŚP za samo dobro, nie podzielam więc głosów krytyki.
Domicela Kopaczewska, zastępczyni prezydenta Włocławka:
O WOŚP-ie mogę powiedzieć tylko w samych superlatywach. Jednoczy dużo ludzi wokół ważnych spraw. Tego dnia wszyscy, którzy wierzą w możliwość pomagania potrzebującym, uśmiechają się do siebie i tworzą jedną rodzinę. To ewenement na skalę światową, żeby tak się zjednoczyć wobec jednego zadania, jakim jest wspieranie potrzebujących. Robimy to już od tylu lat, to pokoleniowa akcja. Już nie tylko rodzice z dziećmi, ale dziadkowie i wnukowie w niej uczestniczą.
Myślę, że dla wielu z nas uczestniczenie w tej akcji pozwala czuć się przynajmniej tego dnia lepszym człowiekiem – że jestem komuś potrzebny, to co robię, pomaga komuś, a mi daje satysfakcję. Uważam, że ci, którzy od 30 lat w tym uczestniczą jako wolontariusze czy osoby, które dają datki do puszki, tworzą grupę ludzi empatycznych i wrażliwych na cudze problemy.
W ogóle nie rozumiem, jak można negatywnie oceniać tego typu działalność, która pomaga drugiemu człowiekowi i wyręcza państwo w niektórych działaniach.
Magdalena Korpolak-Komorowska, wójt gminy Włocławek:
Nie odpowiedziała na to pytanie.
Agata Wojtkowska, członkini Zarządu Powiatu Włocławskiego:
Nie bardzo wiem, na czym miałaby polegać krytyka WOŚP. Przed nami 30. finał, a przypomnę, że ta filantropijna akcja zebrała dotychczas więcej niż 1,5 miliarda złotych, za które zakupiono ponad 66 tysiąca urządzeń do placówek ochrony zdrowia ze szczególnym uwzględnieniem leczenia dzieci.
Ponadto WOŚP wspiera doraźne akcje, takie jak np.: likwidacja skutków powodzi czy chociażby działania w ramach walki z covid, czyli pomoc szpitalom, domom pomocy społecznej czy zakładom opieki leczniczej. Jeśli takie działania są krytykowane, to przykre, ale przecież nikt nikogo nie zmusza, żeby wrzucić do puszki symboliczną złotówkę. Mam nadzieję, że podczas tegorocznego finału zostanie pobity zeszłoroczny wynik, a cel przecież jest jak co roku szlachetny.
[ZT]48538[/ZT]
*Kolejność nazwisk alfabetyczna. Rozmówczynie są stałymi gośćmi tego cyklu.
@16:16, 21.01.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.