Policjanci z lipnowskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że po drogach porusza się nietrzeźwy kierowca. Gdy chcieli go zatrzymać, ten nie zważając na sygnały świetlne i dźwiękowe, zaczął uciekać. Na szczęście pościg zakończył się zatrzymaniem mężczyzny. Na domiar złego, pijany nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
W niedzielę, 12 listopada, policjanci z sekcji ruchu drogowego w Lipnie otrzymali zgłoszenie. Wynikało z niego, że osobowego opla prowadzi osoba nietrzeźwa. Funkcjonariusze udali do miejscowości Stary Bógpomóż, w gminie Bobrowniki, ale gdy chcieli zatrzymać mężczyznę, ten zaczął uciekać, stwarzając dodatkowo duże niebezpieczeństwo na drodze.
- W miejscowości Stary Bógpomóż policjanci zobaczyli jadący opel corsa odpowiadający zgłoszeniu. Gdy zbliżyli się do pojazdu ten przyspieszył i nie zatrzymał się pomimo włączenia przez funkcjonariuszy sygnałów uprzywilejowania pojazdu nakazujących zatrzymanie. Informując o powyższym dyżurnego jednostki, policjanci rozpoczęli pościg za podejrzewanym - mówi mł. asp. Małgorzata Małkinska, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Lipnie.
Jak informuje policja, kierowca opla jechał niezwykle brawurowo. Osiągał duże prędkości niejednokrotnie tracąc panowanie nad pojazdem. Niebezpieczeństwo stwarzały także wykonywane przez niego manewry, których dopuszczał się także w terenie zabudowanym. Na szczęście udało się go zatrzymać na terenie miejscowości Bógpomóż Nowy, gdzie wjechał na teren posesji.
Od razu okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. 49-latek miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Kierujący nie miał także uprawnień do kierowania, a pojazd zabrał znajomemu, z którym obecnie zamieszkuje. Za prowadzenie auta bez uprawnień grozi mu mandat. Większa kara grozi mu jednak za prowadzenie pod wpływem alkoholu i ucieczkę przed policją. Sąd może mu nakazać zapłacenie nawet 5 tys. zł kary. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi także nawet 15-letni zakaz prowadzenie pojazdów. Z kolei za ucieczkę przed policją grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz