Zamknij

Za brak empatii, za wezwanie holownika. Tak skarżymy się na strażników miejskich

06:00, 19.03.2018 G.S. Aktualizacja: 18:39, 19.03.2018
Skomentuj W 2017 roku strażnicy miejscy zrealizowali łącznie blisko 14 i pół tysiąca interwencji.  Fot. DDWloclawek.pl W 2017 roku strażnicy miejscy zrealizowali łącznie blisko 14 i pół tysiąca interwencji. Fot. DDWloclawek.pl

6 skarg złożono w ubiegłym roku na włocławskich strażników miejskich. Jeden z mieszkańców pożalił się komendantowi, że mundurowym zabrakło empatii i zrozumienia dla jego trudnej sytuacji życiowej. 

W 2017 roku strażnicy miejscy zrealizowali łącznie blisko 14 i pół tysiąca interwencji. To znaczy, że liczba zakończonych skargą to zaledwie 0,04%. 

Czego konkretnie dotyczyły skargi? Jak informuje Dariusz Rębiałkowski, rzecznik straży miejskiej we Włocławku, dwie odnosiły się do odmowy realizacji interwencji.

[ZT]25869[/ZT]

Poskarżono się na strażników, którzy odmówili odholowania pojazdu, do tego, zdaniem składającego zażalenie, mieli zachowywać się arogancko i nie przedstawili się. Przeprowadzone postępowanie wyjaśniające wykazało, że nie było podstawy prawnej do holowania pojazdu, a strażnicy miejscy nie zachowywali się w sposób określony przez zgłaszającego interwencję mężczyznę.

Przedmiotem kolejnej skargi była odmowa podjęcia czynności służbowych przez strażników realizujących interwencję na terenie prywatnego parkingu należącego do jednego z wielkopowierzchniowych sklepów.

- Z uwagi na nieprawidłowości w oznakowaniu tego terenu, strażnicy nie mieli możliwości zastosowania odpowiednich przepisów Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Swoje czynności przeprowadzili zgodnie z faktycznym stanem prawnym i zgodnie z zarządzeniem komendanta dotyczącym pełnienia służby patrolowej. Nie dopatrzono się żadnych uchybień ze strony patrolu - informuje Dariusz Rębiałkowski. 

Wśród zgłoszonych skarg nie zabrakło dotyczącej parkowania. Kierowcy, którego ukarano za postój w nieodpowiednim miejscu, nie podobało się zachowanie interweniujących funkcjonariuszy. Skargę uznano za bezzasadną. 

Kierowca, którego ukarano za popełnione wykroczenie drogowe, pożalił się komendantowi, że mundurowym zabrakło empatii i zrozumienia dla jego trudnej sytuacji życiowej. Komendant ocenił, że interwencja była realizowana profesjonalnie i miała merytoryczne podstawy.

[ZT]26959[/ZT]

Kolejnemu kierowcy nie spodobało się, że strażnicy wezwali do jego pojazdu holownik. Zrobili to, bo samochód utrudniał wyjazd z posesji. Kierowca dostał mandat i poniósł koszty przyjazdu holownika. W tym wypadku komendant straży miejskiej także nie dopatrzył się nieprawidłowości.   

Tylko jedna z sześciu skarg skończyła się upomnieniem dla strażnika. Chodziło o funkcjonariusza, który realizując interwencję w sprawie niewłaściwego zachowania się lokatorów jednej z kamienic w Śródmieściu, rozpatrzył ją  w nieprofesjonalny sposób, niezgodnie z regulaminem pełnienia służby patrolowej. 

Dariusz Rębiałkowski zwraca uwagę, że wszystkie przypadki skarg zostały omówione ze strażnikami podczas odpraw z komendantem. 

(G.S. )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

6565

38 3

Czy to jest artykuł sponsorowany? Tak na marginesie, Panie rzeczniku dlaczego funkcjonariusze SM nie zapinają pasów podczas jazdy samochodem służbowym? 06:25, 19.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KSMKSM

4 9

Są sytuacje w których służby mundurowe zwolnione są z obowiązków zapinania pasów - np. konwój wartości pieniężnych, dokumentów lub osób (np. nietrzeźwych) 08:39, 19.03.2018


reo

rowerrower

21 4

Jednym słowem chłopaki "bez skazy" ;) 08:06, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

``````

19 9

Ludzie sami dzwonią do straży o interwencję chociażby w sprawie parkowania a później się dziwią że straż wystawia mandaty :) dziwny z nas naród :) 08:09, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hulkhulk

11 5

Pamietam jak pracowal tam (niewiem czy obecnie) taki grubszy pan imieniem Mariusz, bardzo otyły, straz miejska wtedy sie "rodziła", postac wręcz karykaturalna jak na to stanowisko, koledzy z "jednostki" pewnie wiedza o kogo chodzi:-) ps. mikuś zrobił kupke zgłaszam interwencje 08:44, 19.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LeonLeon

3 5

No pracuje i jest dobrym pracownikiem 11:37, 19.03.2018


lollol

19 3

To że jest tylko sześć skarg to nie znaczy że z ich pracy mieszkańcy są zadowoleni. Na skargi i pisma nie odpowiada np. MZD, ale co tu się dziwić jak sam pan prezydent też nie odpowiada na pisma.
Takie miasto, takie władze.
Prowincja i prowincjonalne zasady. 09:07, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wojtuśwojtuś

8 9

Tak czy siak, służba porządkowa /Straż Miejska/ jest niezbędna w takim mieście jak Włocławek.
Jednak należy zauważyć, że strażnicy są mało widoczni i nie zawsze skuteczni, szczególnie tam gdzie dzieją się zachowania naganne. Normą jest to iż różni ludzie piją alkohol w miejscach publicznych,wydalają, plują i nie tylko/ np. między budami-sklepami na Zazamczu, wokół sklepików z piwskiem/. Wszędzie mnóstwo buteleczek, petów, kapsli i jakoś wszystkim to nie przeszkadza. Wielcy tego miasta nie chodzą ulicami , a jeżeli to tylko tyle żeby wsiąść do auta lub wysiąść. A wszędzie smród i widoki popegeerowskie.O walce ze smogiem już nie wspomnę.
Motocykliści ujeżdżają chodniki dla pieszych między budynkami, auta podjeżdżają pod same klatki schodowe, niszcząc trawniki. I ani administracji sp-ni ani strażnikom to nie przeszkadza.
No a rozmowa z dyżurnym przyjmującym zgłoszenie rozmowa jest czasem tak irytująca,że zgłaszającemu odechciewa się rozmowy.
Mimo tych niedoskonałości, twierdzę, że Straż Miejska jest niezbędna, bowiem społeczność wymaga specjalnej edukacji w zakresie zachowań w miejscach publicznych i nie tylko. 09:27, 19.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

VitoVito

5 1

Na pewno służby porządkowe są potrzebne , ale nie w takiej formie jak SM.Wystarczy podejrzeć jak to działa w Niemczech czy w Holandii.Np. jezdza na rowerach lub poruszają sie pieszo, potrafią być bardziej skuteczni i konsekwentni tzw Ordnungsamt 09:37, 19.03.2018


VitoVito

16 3

Nie brak empatii, a brak sympatii to powód do likwidacji SM we Włocławku.Koszty duże, a efekty mięsne.Brak konsekwencji w działaniu i niemoc w wielu sytuacjach,w których powinna interweniować policja. 09:30, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserobser

19 0

Kilkanaście dni temu na Zazamczu od godziny 23oo do 1,30 dwóch osiłków przed blokiem nr 8 zachowywali się wyjątkowo głośno krzyczeli śpiewali zakłócając ciszę nocną. Potem się siłowali i wreszcie pobili ten drobniejszy osiłek został mocno poturbowany aż miał złamany obojczyk.Wszystko się to działo pod oknami.Zgłoszenie SM przyjęła ale pokazali się dopiero po godzinie i nie podjęli żadnej interwencji . 09:36, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoloBolo

21 0

Można też przelecieć się po mieście i powystawiać parę mandatów na wypróżnianie się na chodnikach - wtedy uznałbym SM za potrzebną.
W praktyce, motłoch wyprowadza pieski obok fontanny na Kaczym Placu, w bezpośredniej odległości od komendy SM, pod samą komendą, albo w pobliskich uliczkach, patole spożywają alkohol na ulicach, oddają mocz na chodniki. Patrole SM przejeżdżają obok, jakby nie widzieli. Po co nam tacy? Za co mamy im płacić? 11:01, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Myślę...Myślę...

17 0

Nie oceniając rzeczywistego działania SM, uważam, że trudno uwierzyć w rzetelność samooceny. Już od dawna wiadomo,że sędzia we własne sprawie - jak tutaj jest - nie będzie obiektywny.
No bo jak może Straż Miejska oceniać swoich funkcjonariuszy negatywnie? Elementy interwencji, które mogą być interpretowane dwojako, zawsze będą tłumaczone na korzyść funkcjonariusza, a nie obywatela z oczywistych powodów.
Nie znam komendanta, ani dowódcy w wojsku (a byłem) , aby takowy krytykował wlasnych podkomendnych, którymi dowodzi.
Chcę przez swoją wypowiedź zasugerować, aby oceną słuszności skarg zajmowała się obywatelska komórka niezależna. Wtedy będzie można mówić o obiektywizmie oceny służby funkcjonariuszy.
Straży życzę jak najmniej powodów do pisania mandatów. :-D> 11:36, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IKIK

9 2

A co się stało z tym Strażnikiem Miejskim co zjeżdżał z góry na tamę i wycelował w latarnie,cały czas nosi mundurek?
bo z tego co pisali to był "wczorajszy" 14:18, 19.03.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

WdowaWdowa

2 3

Jak to nie wiesz co się dzieje ,nie żyje ,ku uciesze Twojej M.K 23:22, 19.03.2018


Do wdowy Do wdowy

2 0

Rozśmieszyłaś mnie do łez, jak zawsze :) , już przestań bo pomyślę, że jesteś zazdrosna :)

17:28, 20.03.2018


GośćGość

7 0

Co to za artykuł?. Interwencja-zgłoszenie, a tu się słyszy..."Przyjedziemy jak będzie coś wolnego..................." no i przyjadą jak już pijaki wypiją co mają , dadzą sobie po razie, wykrzyczą potok słów niecenzurowanych i rozejdą się ,i ot co, i jest SM. Echhhhhh(((((((( 14:20, 19.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kmpkmp

1 2

to zadzwoń na policję i czekaj godzinę. straż reaguje 5 razy szybciej 18:23, 19.03.2018


UbekUbek

4 3

Za robotę by się wzięli a nie catering na bojanczyka i wpie***lanie i czekanie na koniec pracy. A jak jeszcze raz któryś z panów z SM rzuci mi peta na maske to ja mu j**ne smietnikiem w ten *%#)!& łeb. 18:25, 19.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%