Zamknij

Nowe fakty w sprawie tragicznego wypadku na DK91. Kierowca twierdzi, że to była awaria

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 14:10, 19.06.2018 . Aktualizacja: 18:11, 19.06.2018
Skomentuj

Znane są nowe fakty w sprawie wypadku, do którego doszło w Konstantynowie na drodze krajowej nr 91. Kierowca autobusu zeznał, że chwilę przed wjechaniem do rowu usłyszał niepokojący dźwięk, który najprawdopodobniej wydobywał się z podwozia auta.

Do wypadku doszło w poniedziałek na 217 km drogi krajowej nr 91, w miejscowości Konstantynowo w powiecie aleksandrowskim. Z nieznanych przyczyn jadący w kierunku Torunia autobus zjechał na przeciwległy pas ruchu, a potem do rowu. W pojeździe było 50 osób - 48 seniorów z koła emerytów z podpłockiego Bodzanowa, pilot oraz kierowca. Jechali do Gdańska.  

[ZT]29732[/ZT]

We wtorek, 19 czerwca zostało wszczęte śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny wypadku. Powołano biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej, który będzie dokonywał oględzin pojazdu i badań technicznych. Na razie okoliczności wypadku nie są znane.

- Nie można wykluczyć, że przyczyną tragicznego w skutkach zdarzenia była awaria autokaru.  Nie można też wykluczyć, że autobus najechał na jakąś przeszkodę na drodze. Kierowca stwierdził, że usłyszał dźwięk i huk i od tego momentu kierownica i hamulce przestały reagować. Autokar samoczynnie zaczął hamować na jedno koło, zjechał na przeciwległy pas ruchu i wjechał do rowu - powiedział w rozmowie z portalem DDWłocławek Mariusz Ciechanowski, prokurator rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim.

Autokar został wczoraj popołudniu zabezpieczony i umieszczony na parkingu policyjnym. Przypomnijmy, w wypadku drogowym zginęły 2 kobiety w wieku 65 lat. Trzydziestu pasażerów zostało rannych.

18 osób, które nie odniosły obrażeń, busami przewieziono z miejsca wypadku do jednej ze szkół w Aleksandrowie Kujawskim. Są one już pod opieką rodzin. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

KierowcaKierowca

2 5

Pewnie znowu zaraz jakieś niemoty napiszą, że rowy i drzewa zabijają ludzi. 14:48, 19.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Kierowca1Kierowca1

4 1

Jeśli kogokolwiek można nazwać "niemotą" to tylko ciebie. Pomyśl logicznie (choć nie jestem przekonany czy to możliwe), że jeśli auto wypada z toru jazdy i wpada na przeszkodę typu drzewo lub głęboki rów to prawdopodobieństwo mocnego uszkodzenia jest dużo większe niż gdyby wpadło np na pole lub gęste krzaki. Fizyka, miałeś taki przedmiot w szkole? 22:30, 20.06.2018


reo

IVIIVI

6 0

To właściciel autobusika już spokojnie spać nie będzie .. 18:42, 19.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%