Dostałeś maila o zwrocie dużego podatku? Uważaj, oszuści próbują ukraść środki z konta!

Oszuści wymyślili kolejny sposób dotyczący tego, jak okraść Polaków. Tym razem podszywają się pod Ministerstwo Finansów wysyłając informację o zwrocie należnego podatku. W rzeczywistości wiadomość email jest zainfekowana, a klienci wykonując polecenia oszustów mogą stracić swoje wszystkie oszczędności.

Działaniach oszustów wycelowane są w klientów różnych instytucji. Żerując na nieświadomości klientów banków są w stanie ukraść im wszystkie oszczędności. Tym razem podszywają się pod jedno z ministerstw informując w wysyłanych wiadomościach o konieczności odebrania zwrotu należnego podatku. Podawane kwoty są wysokie, co tym bardziej potrafi zainteresować klientów.

- Pojawiły się takie maile, które zawierają w tytule tekst o zwrocie podatku, ale przestępcy podszywają się w nich pod Ministerstwo Finansów. W treści maila potencjalnego odbiorcę zachęca się do wypełnienia formularza, który jest dołączony do maila. Po jego wypełnieniu klient ma otrzymać zwrot podatku, ale w rzeczywistości są to załączniki do maila, które mają pliki infekujące komputer użytkownika - mówi w rozmowie z portalem DDWłocławek Joanna Fatek, specjalista PKO Banku Polskiego.

W celu wyłudzenia danych uwierzytelniających należących do klienta oszuści podstawiają fałszywą stronę logowania do systemu bankowości elektronicznej PKO Banku Polskiego, m.in. logowania do serwisów iPKO i iPKO biznes. Wpisanie danych na fałszywej stronie skutkuje przekazaniem w ręce oszustów danych dostępu do konta bankowego. Bank PKO BP zaprezentował screen strony logowania wysyłanej przez oszustów.  

Bank przypomina, że nigdy nie prosi o podanie kodów autoryzacyjnych przy logowaniu oraz nigdy nie wysyła maili z linkiem do logowania do serwisu transakcyjnego. Prosi także, żeby zawsze zwracać uwagę na niestandardowy wygląd strony logowania, np. niewłaściwy adres, brak obrazka bezpieczeństwa.