Internautka chce pomóc rodzinie z 3-letnim dzieckiem, która w sobotę nad ranem (30.06.) musiała uciekać z płonącego mieszkania. Straty są bardzo duże. Potrzebne są meble, materiały wykończeniowe, a nawet środki czystości.
Pożar wybuchł w sobotę, ok. godz. 3:20 w budynku przy ul. Kaliskiej 3. W mieszkaniu na parterze doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.
- Spaleniu uległy instalacja elektryczna doprowadzona do bojlera ciepłej wody, pomieszczenie, w którym znajdował się bojler, a także częściowo meble kuchenne. Zniszczona została także szyba okna kuchennego. Okopceniu uległy ściany w kuchni, łazience i przedpokoju.
Kiedy wybuchł pożar, w mieszkaniu znajdowało się dwoje dorosłych i 3-letnie dziecko. Wszystkim udało się wydostać z budynku, jednak kobietę wraz z dzieckiem przewieziono do szpitala. Strażacy ewakuowali również innych mieszkańców budynku – łącznie 13 osób. Akcja gaśnicza trwała ok. 1,5 godziny.
Los pary i jej dziecka poruszył jedną z internautek. Kobieta, która zna rodzinę poszkodowanych, wystosowała na Facebooku prośbę o pomoc w wyremontowaniu mieszkania.
- Potrzebne są ręce do pomocy, do ogarnięcia mieszkania, materiały do remontu, środki czystości i higieny. Gdyby ktoś chciał wesprzeć finansowo, każda złotówka się liczy – napisała kobieta. – Potrzebne są też meble, bo wszystko spłonęło.
Post z prośbą o wsparcie rodziny w trudnej sytuacji został udostępniony ponad 100 razy. Pojawiły się pod nim również pierwsze deklaracje pomocy. Osoby, które chcą w jakikolwiek sposób włączyć się w akcję zainicjowaną przez internautkę, mogą zgłaszać się pod numer: 664317160.
krzywy żonkil08:02, 04.07.2018
Tragedia tragedią ale jaki problem wykupić ubezpieczenie mieszkania? Jeśli ktoś nie jest w stanie "wysłupać" 100zł w ciągu roku to o czym to świadczy? A potem w przypadku nieszczęścia dopiero płacz i zgrzytanie zębów. Ot Polak *%#)!& przed szkodą, a i po szkodzie nie zawsze mądrzejszy... 08:02, 04.07.2018
pomagaj dziadu!!!09:20, 04.07.2018
Krzywy żonkil - co za osioł. Zawsze jest jakieś "gdyby", "trzeba było". Ludziom stało się nieszczęście, potrzebują pomocy i zwracają się o nią - co w tym niestosownego? Odwracając tą idiotyczną opinię można powiedzieć, że co to za problem wyciągnąć rękę, wesprzeć. Jeśli ktoś nie jest w stanie pomóc ludziom w kłopocie, niech nie poucza innych. 09:20, 04.07.2018
***09:40, 04.07.2018
Punkt widzenia zależy... Mnie zastanawia:
1/ "siostra" pisze o potrzebie "ogarnięcia" mieszkania, czyli uprzątnięcia i remontu kuchni i łazienki
2/ tytuł artykułu : "zostali bez dachu nad głową"
Trochę to dziwne, żeby rozgałęziona rodzina (młoda!) z przyjaciółmi nie podołała remontowi 09:40, 04.07.2018
Ja112:00, 05.07.2018
Skoro lokal nie nadaje sie do mieszkania bo ulegl spaleniu i zalaniu woda z gaszenia to chyba logiczne,ze w tej chqili rodzina zostala bez dachu nad glowa. Gimbaza nie potrafi myslec. 12:00, 05.07.2018
Babokk16:59, 04.07.2018
Pyskowac w internetach to każdy potrafi a wiaderka gruzu nie chce sie podnieść. Nie chcesz to nie idź, nikt Cię nie zmusza, ale swoje "mądrości" wsadź sobie w buty, bo nic ciekawego nimi nie wnosisz. 16:59, 04.07.2018
zawiślak16:06, 04.07.2018
5 3
a czy wiesz ile wpłaca ubezpieczenie ??? nie pisz bzdur jeśli nie miałeś do czynienia z ubezpieczycielem !!! 16:06, 04.07.2018
Magdallena19:02, 04.07.2018
3 1
Myslisz ze stare budynki i mieszkania to firmy ubezpieczeniowe chca ubezpieczac za super kasę gdzie ty żyjesz tu Polska! Szkoda słów 19:02, 04.07.2018
Ja112:02, 05.07.2018
2 0
A skad wiesz,ze nie mieli? Ubezpiwczyciele chetnie pobieraja skladki. Ale jesli chodzi o wyplate odszk9dowania to pietrza problemy wieksze jak Himalaje 12:02, 05.07.2018