Zamknij

W okolicach Włocławka grasują kłusownicy. Zajęła się nimi policja i straż rybacka!

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 14:00, 08.12.2018 . Aktualizacja: 08:08, 10.12.2018
Skomentuj Dużo pracy mają także strażnicy sprawdzający akweny. Zdjęcia ilustracyjne. Fot. depositphotos.com Dużo pracy mają także strażnicy sprawdzający akweny. Zdjęcia ilustracyjne. Fot. depositphotos.com

W ostatnich dniach nasiliły się akty kłusownictwa w regionie. Włocławscy policjanci zatrzymali  mężczyzn, którzy za pomocą wnyk próbowali schwytać dzika. Pełne ręce pracy ma też Społeczna Straż Rybacka, która podczas jednego z patroli ujawniła 6 sieci kłusowniczych.

Policjanci wraz ze strażą leśną w środę zatrzymali na usiłowaniu kłusownictwa dwóch mężczyzn. 45-latek i jego o 10 lat starszy kompan trafili do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania pomieszczeń gospodarczych mundurowi znaleźli martwe zwierzę. Jego mięso jest teraz badane, czy nie było chore. Kłusownicy zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty związane z posiadaniem narzędzi służących do nielegalnego polowania, zastawieniem ich  w kompleksie leśnym i skłusowania zwierzyny dziko żyjącej. Prokurator zastosował wobec mężczyzn dozór policyjny.

Do podobnego zdarzenia doszło także w czwartek, 6 grudnia. Tym razem we wnyki wpadła sarna.

- Odnalezienia zwierzyny dokonali myśliwi, którzy po informacji o zatrzymanych kłusownikach sprawdzali kompleks leśny w pobliżu Szpetala Górnego. Dodatkowo ujawnili zastawione jeszcze trzy wnyki. Policjanci będą ustalać czy ujawnione zwierzę mogli skłusować mężczyźni wcześniej zatrzymani. Jeżeli okaże się, że to oni usłyszą kolejne zarzuty - relacjonuje sierż. Tomasz Tomaszewski z Zespołu Komunikacji Społecznej  Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Dużo pracy mają także strażnicy sprawdzający akweny. 3 grudnia, Społeczne Straż Rybacka przy Kole im. Kazimierza Wielkiego nr 125 we Włocławku patrolowała jezioro Grójec. W trakcie prowadzonych działań udało się zlokalizować 6 sieci kłusowniczych o łącznej długości ponad 250 metrów. W jednej z nich znajdowały się dwa leszcze, które bezpieczne wróciły do wody.

Włocławscy policjanci przypominają o zachowaniu ostrożności przy zakupie okazjonalnym dzikiej zwierzyny, która może pochodzić z nielegalnego polowania. Dodatkowo pamiętajmy, że takie mięso nie jest przebadane i możemy narazić się na nieprzyjemności związane z chorobami przenoszonymi przez dziką zwierzynę.  

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Wedkarz123Wedkarz123

10 0

Brawo za Grójec , pilnować ostatniego dobrego jeziora 14:55, 08.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

WeteranWeteran

15 0

Wielka chwała dla Społeczej Straży z koła 125 a szczególnie dla komendanta tej grupy to już nie pierwszy jego sukces w walce z kłusolami 17:51, 08.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%