Dwaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem za wywołanie fałszywego alarmu bombowego w budynku w centrum Włocławka. Śledztwo i sporządzenie aktu oskarżenia zajęło blisko 2 lata.
Chodzi o fałszywy alarm bombowy z 22 marca 2017 roku. Ktoś zadzwonił tego dnia pod 112 z informacją, że w budynku mieszkalnym przy ul. Towarowej został podłożony ładunek wybuchowy. Służby ruszyły do akcji - mieszkańcy zostali ewakuowani, ulica zamknięta a budynek przeszukany. Okazało się, że alarm był fałszywy.
[ZT]24476[/ZT]
Teraz prokuratura rejonowa we Włocławku informuje, że do sądu rejonowego trafił akt przeciwko Krzysztofowi M. i Łukaszowi K. Obaj odpowiedzą za to, że wiedząc, że zagrożenie nie istnieje zawiadomili Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku na terenie Włocławka, czyli o zdarzeniu, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach, czym wywołali czynność organów ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego lub zdrowia.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Łukasz K. na początku nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jednakże w trakcie przesłuchania oświadczył, że chce się przyznać i wyjaśnił, że z telefonu brata bądź Krzysztofa M. zadzwonił pod numer alarmowy i poinformował o podłożeniu bomby w bloku znajdującym się przy jednej z ulic na terenie Włocławka - informuje prokuratura.
Krzysztof M. także przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że zrobił to w trakcie spożywania alkoholu ze znajomymi.
Prokuratura informuje, że w trakcie blisko 2-letniego śledztwa zgromadzono obszerny materiał dowodowy, w tym uzyskano materiały od operatorów oraz opinie biegłego z zakresu fonoskopii.
Obaj mężczyźni nie byli wcześniej karani.
Konto usunięte14:28, 19.02.2019
Jest to wyraźny sygnał dla Naszego Umiłowanego Prezydenta miasta Włocławek, w którym za mało organizuje się zabaw i wydarzeń, mogących w przyszłości zapobiegać nudzie mieszkańców. Moja nieśmiała propozycja, wynikająca z dobrego serca i złośliwości, polega na tworzeniu miejsc pracy we Włocławku. Pozdrawiam. 14:28, 19.02.2019
a15:25, 19.02.2019
a kiedy złapią ostatnich *%#)!& za rok a może wogle 15:25, 19.02.2019
yhm15:28, 19.02.2019
dwa lata?! przecież to można umrzeć i ostygnąć 15:28, 19.02.2019
45416:15, 19.02.2019
A co z pozostałymi fałszywymi alarmami? 16:15, 19.02.2019
bumba17:38, 19.02.2019
poczekaj jak się uzbiera 17:38, 19.02.2019
Guuuus18:13, 19.02.2019
Jednym słowem GENIUSZ 18:13, 19.02.2019
Pankuronium18:57, 19.02.2019
Ogólnie rzecz biorąc to który alarm nie był fałszywy?? Kto w tym mieście ma czas na to, żeby konstruować i podkładać bomby !?
Takie rzeczy to kiedyś na pegazusie się robiło grając w bombermana haha 18:57, 19.02.2019
POLAK122:49, 19.02.2019
1 alarm = 2 lata czekania. Jak kiedyś złapią tegorocznego bombera to sprawa zacznie się w 2029. 22:49, 19.02.2019
Bolo08:45, 20.02.2019
Telefon nie kradziony, tylko normalny zarejestrowany numer "pożyczony" od brata. I Policji zajęło 2 lata śledztwo i skierowanie sprawy do sądu? Myślę, że w tym wypadku, 2 tygodnie, to już byłoby zbyt długo.
Brawo Policja! Dalszych sukcesów życzę. 08:45, 20.02.2019
bel23:30, 21.02.2019
Nie wiem czy się przyda ale byłam świadkiem dziwnej sytuacji przy rejestracji nr tle. w jednym z punktów. 23:30, 21.02.2019
Do_Mój Nick15:33, 19.02.2019
9 7
Miejsca pracy we Włocławku są dla wszystkich. Przynajmniej dla wszystkich tych co chcą pracować. Pozdrawiam. 15:33, 19.02.2019
---15:45, 19.02.2019
4 1
No to, więcej koncertów, może jakiś cyrk osobliwości albo walka panienek w kisielu (O! na coś takiego to sam bym poszedł!) Też pozdrawiam Do_Mój Nick. 15:45, 19.02.2019