Zamknij

Zbonikowski o prezydencie: „Zastawił Włocławek do lombardu a teraz robi święto lasu.”

06:00, 05.09.2011
Skomentuj Fot. Tomasz Kwiatkowski Fot. Tomasz Kwiatkowski

Rozmowa z Łukaszem Zbonikowskim, Posłem na Sejm RP VI kadencji

Jak pan poseł ocenia pracę prezydenta Włocławka?

 Łukasz Zbonikowski: - Pracę, działalność i efekty prezydentury Andrzeja Pałuckiego oceniam bardzo negatywnie. Dlatego też postanowiłem startować na funkcje prezydenta miasta.

Nie mogłem patrzeć bezczynnie jak są marnowane szanse Włocławka, który został ogłoszony najbardziej zadłużonym miastem w kraju. W kampanii było, że Włocławek się rozwija, tymczasem kilkuset włocławian co miesiąc traci prace. Kampania była ładna, tylko co z tego, skoro codziennie zamykają się średnio trzy firmy.

Czy widzi pan jakiekolwiek pozytywne strony prezydentury Andrzeja Pałuckiego?

 - Jedyna pozytywna rzecz w Andrzeju Pałuckim to to, że ma niesamowicie dobrą autoprezentację. Jego politykę można porównać do polityki prowadzonej przez Ferdynanda Kiepskiego. Zastawił Włocławek do lombardu a teraz robi święto lasu.

Czyli co takiego?

- Marnuje pieniądze na nietrafione inwestycje, zbyt drogo robione i mamy tego efekty. Zielony Rynek za 9 milionów, zielone lampki za 2 miliony na moście, gdzie nie wszystkie się palą. Inkubator, który służy jak na razie na konwencje wojewódzkie SLD. Kosztorys na wybudowanie inkubatora opiewał na 16 milionów, pan Pałucki na przetargu wystawił na 18 milionów a zapłacił 20. Proszę mi to wytłumaczyć. Wszędzie na świecie w przetargach obniża się cenę, to we Włocławku podniesiono o 4 miliony. Można by za to wybudować parę ładnych ulic, na które czekają mieszkańcy Włocławka. Gdzie się nie spojrzeć, widać że nie ma dobrej polityki.

Kompletnie zapuszczone jest budownictwo komunalne, socjalne. Mieszkańcy czekają w coraz dłuższej kolejce na mieszkania. Bez tego nie da się przeprowadzić rewitalizacji śródmieścia, ponieważ nie można przesiedlić obywateli, którzy sobie nie radzą w zabytkowej tkance. Tym bardziej, że trzeba tam podnieść czynsz, podnieść standard po to, żeby ta starówka wreszcie wyglądała. Jeżeli będziemy utrzymywać tam osoby, które będą miały trudności z płatnościami na śródmieściu, to nigdy ta historyczna część nie będzie ładna. My musimy wybudować dla nich budownictwo socjalne, komunalne, żeby mogli gdzie indziej mieszkać a tam oddać to co jest najładniejsze we Włocławku, to co jest historyczne. Pan Pałucki już piąty rok rządzi i nic w tym kierunku nie robi.

Ma pan receptę jak to zmienić?


- Recepta jest długa. To mój program wyborczy, który dotykał wszystkie najważniejsze dziedziny, którymi zajmuje się miasto. On wciąż znajduje się na mojej stronie internetowej. On wciąż jest aktualny i możliwy do zrealizowania. Każda kolejna kadencja zmarnowanych szans i pieniędzy Andrzeja Pałuckiego, blokuje na przyszłość realizację tego programu. Potrzeba nam takich inwestycji, które dają autentyczne atuty dla miasta, żeby tutaj się rozwijać. Trzeba ratować te miejsca pracy które są. A u nas się zupełnie nie patrzy, że ludzie nie radzą sobie z prowadzeniem biznesu a opowiada się mrzonki o nowych miejscach pracy.

Trzeba szanować to co jest. Małych przedsiębiorców, handlowców, kupców, którzy pracują i nie są na garnuszku pomocy społecznej.

Trzeba wprowadzać takie inwestycje, żeby w dwudziestym pierwszy wieku można było łatwo dojechać samochodem i zaparkować. To co cechowało inwestycje pana Pałuckiego to to, że przy każdej inwestycji znikało ileś miejsc parkingowych. Jak choćby ze słynnym Placem Wolności gdzie chciano zlikwidować nie tylko kawałek drogi ale i miejsca parkingowe. To jest wyjątkowo potrzebne, żeby centrum żyło. Ja miałem na to koncepcję parkingu podziemnego. To była inwestycja! Oczywiście droższa ale ona w perspektywie przyciągała by jak magnes ludzi, żeby tam robili zakupy. Można się uczyć od tych którzy zarabiają pieniądze czyli od galerii handlowych. Nie ma galerii bez parkingu.

Kolejny dowód na to, że miałem rację w moim programie wyborczym. Zainwestowanie w lotnisko Kruszyn tak, żeby to miasto miało wymogi dla bezpiecznego lotnictwa. Nie regularnego ale takiego żeby biznesmeni czy sportowcy mogli przylecieć. Potrzeba aby Włocławek się rozwijał. W rankingu Neewsweka Włocławek był bardzo wysoko, ponieważ Urząd Miasta podał że mamy lotnisko z utwardzonym pasem. A nie mamy przecież takiego lotniska. To dla Włocławka było by najwięcej korzyści z zainwestowania w ten pas startowy. Bo Włocławek by przyciągał jeśli było by można tuż pod miastem wylądować.

Według mnie obecna polityka to jest moje pięć minut, nie myśli się co dla Włocławka będzie korzystne za 10 czy 30 lat. Takie wizjonerskie projekty jak nowoczesny wielofunkcyjny dworzec, lotnisko, parking z pewnością wpłynęły by bardziej na rozwój miasta i przynosiły by korzyści przez dziesięciolecia a nie tylko do następnych wyborów samorządowych. Te wszystkie elementy mają sprzyjać temu aby tu inwestować.

Czy kampania wyborcza posła Zbonikowskiego została już rozpoczęta?

- Dla mnie kampania rozpoczęła się dzień po poprzednich wygranych wyborach. Polegała ona na intensywnej pracy dla mieszkańców. W mojej karierze, która będzie teraz trwała czternasty rok, było to zauważalne i doceniane. Do tej pory zawsze wygrywałem albo dostawałem bardzo dobre wyniki. Dla mnie czas przed wyborami to wykończenie całej czteroletniej pracy czyli taka wisienka na torcie.

Co będąc posłem, udało się panu załatwić, nie tylko dla kraju ale i dla Włocławka? Czym się pan pochwali swoim wyborcom?

- Ta kadencja była wyjątkowo trudna dla mojej formacji, ponieważ byliśmy w opozycji. Mimo tego udało się nam wiele rzeczy. Z mojej poprawki budżetowej do Włocławka przyszło 9 mln zł na przełomie 2007/2008 roku na budowę odcinka jedynki w okolicach Anwilu. Innym przykładem jest walka o przywrócenie ulg studentom. Dwa razy koalicja PO-PSL odrzucała ten projekt. Walczyliśmy o to 3 lata. Jednak przed wyborami prezydenckimi wyborcy upomnieli się o to i od 2011 roku mamy znowu zniżkę.

Pracuje pan również nad zmianami w prawie spółdzielczym...


- Tak. Pracujemy nad poprawą prawa spółdzielczego. To bardzo ważna sprawa , która w skali kraju dotyczy dziesięciu milionów mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych. Będą kolejne pozytywne zmiany, między innymi to że prezesa spółdzielni będziemy mogli wybierać bezpośrednio. Każdy lokator będzie miał prawo wyboru prezesa a
nie jak było to do tej pory, że robiła to tajemnicza rada nadzorcza. Teraz prezes będzie odpowiadał przed każdym mieszkańcem.

Wprowadzamy zapis żeby uporządkować grunty pod spółdzielniami mieszkaniowymi. Przez to wiele spółdzielni mieszkaniowych nie może przekształcać mieszkań lokatorskich na oddzielną własność a to szkodzi lokatorowi. Takie sytuacje mają często miejsce na osiedlu południe, gdzie ze względu na nieuregulowany stan gruntów odmawia się przekształcenia mieszkania. Obywatel ma do tego pełne prawo. Na tych gruntach pod blokami przecież nic innego nie powstanie.

Wprowadzamy też nowy system kontroli nad spółdzielniami mieszkaniowymi. Kontrolerów nie będzie wyznaczała już rada spółdzielcza. To w naturalny sposób rodziło patologie. Chcemy zbudować nowy system osób, które są uprawnione do kontrolowania spółdzielni. Te osoby, które pełnią funkcję w zarządach spółdzielni, będą musiały wybrać: albo kontroler albo zarządca. Nie może być tak, że jednocześnie ktoś jest władzą w jednej spółdzielni a w innych kontroluje, bo on wtedy czeka na rewanż. Ja nie mogę ciebie skrzywdzić, żebyś ty kiedyś nie przyjechał i mnie nie skrzywdził.

Czy ta praca odbywa się we wspólnej, ponadpartyjnej komisji, czy to jest projekt PiS-u?

- Tutaj podziały są inne niż koalicyjne. Zarówno PiS i PO popiera tą ustawę a SLD i PSL są przeciw. Dzieję się tak dlatego gdyż wielu prezesów spółdzielni pochodzi z tych właśnie partii. Widać to chociażby po włocławskich spółdzielniach mieszkaniowych.

Czy są jakieś inne projekty nad którymi pracują kluby ponad podziałami, dla dobra ludzi?


- Wbrew pozorom jest wiele takich ustaw, większość ustaw nad którymi obraduje sejm, to są jednak wytwarzane przez rząd. I zdecydowaną większość tych ustaw poparło PiS. To jest tak samo jak zdecydowaną ustaw wytworzonych przez ten sejm podpisał świętej pamięci Prezydent Lech Kaczyński. Na 880 ustaw, które jeszcze za życia Lecha Kaczyńskiego wyprodukował ten parlament, prezydent zawetował tylko 18 z nich. Niestety mamy jeszcze w uszach informacje, że wszystko co zrobiła koalicja było zawetowane. Z tych 18 vet tylko 6 zostało odrzucone.

Oczywiście, te ustawy które popieramy są mniej medialne. One zazwyczaj dotyczą kwestii technicznych, często są to jakieś prawa, które wymusza Unia Europejska. Ale są też bardzo kontrowersyjne, które przeczą naszemu programowi. Zazwyczaj o ustawach się słyszy gdy jest poważny spór. Można wskazać kilka kontrowersyjnych ustaw chociażby zalegalizowanie posiadania narkotyków czy wprowadzenie inwigilacji do polskich szkół, poprzez system informacji oświatowej. Nie wiem po co gromadzić informacje na temat ucznia, jego chorób, potknięć, zwolnień. To wszystko ma być gromadzone w jednej bazie w Ministerstwie Edukacji, a wiemy że żadna polska instytucja nie szczyciła się tym, że ma szczelność przechowywania informacji. Ja nie wiem czy to będzie z korzyścią dla uczniów, że takie informacje będą gdzieś gromadzone i przetwarzane.

Panie pośle, co się aktualnie dzieje z planami budowy stopnia wodnego w okolicach Nieszawy?

- Pilnuje tego tematu. Z młodymi ludźmi zebraliśmy w zeszłym roku dziesięć tysięcy podpisów aby przypomnieć premierowi Tuskowi, że musi się tym zająć. Skutkuje to tym, że podobno koncern państwowy jakim jest Energa opracowuje system budowy tej hydro-elektrowni. Trzymam kciuki, że Energa będzie miała szansę to zrealizować, bo jednocześnie ten sam rząd Donalda Tuska podejmuje próby sprywatyzowania koncernu Energa.

Co się wtedy stanie?

- Jeżeli Energa będzie prywatna to już nie będzie dużego pola manewru dla polityków żeby wymusić wybudowanie kolejnego stopnia na Wiśle pod Włocławkiem. Trzeba być bardzo czujnym i patrzeć im na ręce.

Czy teraz Energa jest zainteresowana budową nowego stopnia wodnego?

- Tak. Wiem, że oni pracują nad tym, ale to jest długi proces. Jest duże zainteresowanie w firmie, m.in. dlatego, że jest to źródło bardzo dobrej, czystej i taniej energii elektrycznej. Energa mając stopień wodny będzie spełniała dużo ponad normy europejskie. Teraz jest to warunek żeby mieć większy procent energii odnawialnej w zasobach sprzedaży koncernów energetycznych . Musi być klimat rządowy i polityczny żeby Energa miała możliwość tego zrealizowania. Żeby nagle nie zajęła się sprzedażą, gdyż prywatny przedsiębiorca nie będzie już tym zainteresowany.

Jakie są szanse, że Energa zostanie sprzedana?

- Mam nadzieję ze już w tej kadencji się to nie uda. A jeżeli PiS wygra wybory na jesieni, nie dopuścimy do tego żeby bezmyślnie sprzedawać spółki energetyczne. To są spółki strategiczne, dochodowe i przyszłościowe.

Żaden prywatny właściciel nie sprzedałby dochodowej firmy. Mamy dochodowe spółki chociażby energetyczne i jedynym podmiotem który może to kupić jest inna państwowa spółka innego państwa. To znaczy, ze co? Tamte państwa mimo że są znacznie bardziej rozwinięte widzą potrzebę funkcjonowania państwowych firm nie tylko na swoim rynku ale także są w stanie inwestować w innych państwach. A nasze państwo jest tak nieudolne, ze nie potrafi zarządzać państwowym majątkiem i jeszcze chce wyprzedać go innemu państwu. To jest irracjonalne i nielogiczne. Tacy ludzie nie powinni zarządzać naszym państwem, bo to znaczy, że po prostu nie potrafią. Dobrze ze społeczność lokalna pilnuje tego i patrzy rządowi na ręce.

Dziękuję za rozmowę.

- Dziękuję.

Rozmawiał: Tomasz Kwiatkowski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

Adrian MonkAdrian Monk

1 0

Panie Łukaszu... więcej pokory, więcej pokory..., to co Pan mówi to jest kryminał 13:24, 05.09.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

da sieda sie

0 0

Parking podziemny na Placu Wolności, wyburzenie Dworca PKP i PKS i budowa nowego, budowa dwupasmowej trasy międzyosiedlowej Alei Królowej Jadwigii laczacej Torunska, Promienna, Wieniecka, Kapitulna, Wiejska, Kaliska i Kruszynska 18:48, 05.09.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZboniuZboniu

0 1

Bardzo dobrze Łukasz.Tak trzeba trzymać. 20:02, 05.09.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WinWin

1 0

Co będąc posłem, udało się panu załatwić, nie tylko dla kraju ale i dla Włocławka? Czym się pan pochwali swoim wyborcom?


NICCCCCCCCCCCC!!!! 11:05, 06.09.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%