Zamknij

Ta rodzina naprawdę kocha zwierzaki! Adoptowali dwa psy i świnkę morską! Poza tym prowadzą...

14:22, 20.04.2019 N.S Aktualizacja: 14:48, 20.04.2019
Skomentuj Fot. archiwum prywatne Fot. archiwum prywatne

Lala spędziła w schronisku siedem lat. Właściwie nie miała już szans na adopcję. Wtedy w jej życiu pojawiły się pani Ania, która zabrała ze schroniska i razem z rodziną zapewniła jej kochający dom. Później rodzina adoptowała jeszcze drugą suczkę – Gerdę i świnkę morską Manię.

Pani Anna Stankiewicz wraz z córką zamierzały zostać wolontariuszkami włocławskiego schroniska. Zanim zgłosiły się do pomocy, udały się na pierwszy z Bieg na 6 Łap. Później zaczęły chodzić do schroniska regularnie. Tak poznały Lalę, niedowidzącą suczkę mieszkającą tam od siedmiu lat.

- Ona była jednym z tzw. psów „z pola”, psów nieadopcyjnych, które były w schronisku już bardzo długo. Jako wolontariusze zaczęliśmy oswajać te psy, uczyć je chodzenia na smyczy. Tak nawiązała się głębsza więź z tą suczką. Ponieważ reszta psów „z pola” znalazła domy, ona została sama. Wyprosiłyśmy z córką u męża, żeby wziąć ją na dom tymczasowy, ale wiedziałyśmy, że jak już ją weźmiemy, to zostanie u nas na stałe – wspomina pani Ania.

Lala mieszka z kobietą i jej rodziną od 1 maja 2016 roku. Okazało się, że choć żyła w schronisku bardzo długo, świetnie zaadaptowała się do nowych warunków i nie sprawiała żadnych problemów.

- Pokochaliśmy ją bardzo, mimo że jest psem z problemami zdrowotnymi – mówi kobieta.

Lala początkowo żyła razem z psem rasy chow chow, którego rodzina miała już wcześniej. Kiedy jej towarzysz zmarł, pani Anna i jej rodzina zdecydowali, że adoptują kolejnego psa ze schroniska. Tym razem wybór padł na Gerdę, młodszą suczkę, która w schronisku spędziła trzy miesiące. Suczka mieszka z rodziną od maja ubiegłego roku.

- Gerda trafiła do Nas jako trzyletni pies, więc była już dorosła. Jest to bomba energetyczna, szalona, czasami niesforna, ale nigdy nie oddalibyśmy jej z powrotem, bo to pełnoprawny członek naszej rodziny. Ponad wszystko kocha swojego pana, czyli mojego męża Huberta - mówi pani Ania.

Obydwa psiaki są niezwykle wdzięczne i okazują domownikom wiele miłości.

- Postanowiliśmy, że teraz będziemy mieli już tylko psy ze schroniska – mówi pani Ania.

Poza suczkami rodzina ma trzy świnki morskie. Jedna z nich – Mania również została adoptowana ze schroniska (była tam kilka dni). Rodzina pani Ani tworzy także dom tymczasowy dla innych świnek czekających na adopcję.

Choć pani Ania jest wielką zwolenniczką adopcji zwierzaków, zaznacza że to poważna decyzja i trzeba ją dobrze przemyśleć. Nie ma dla psa nic gorszego niż powrót do schroniska. Osobom, które obawiają się problemów z adopciakiem wyjaśnia natomiast, że faktycznie – bywają problemy takie jak stres rozstaniowy (kiedy zwierzę nie radzi sobie z tym, że właściciel wychodzi z domu i je zostawia) czy załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu, jednak wystarczy odrobina cierpliwości, a psiak przyzwyczai się do nowej sytuacji i wszystkiego się nauczy. W zamian za okazaną cierpliwość i ciepło, odwdzięczy się wiernością i całą masą psiej miłości.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

!!! !!!

21 2

Wspaniła postawa, wielki szacunek dla państwa! 14:44, 20.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Dom dzieckaDom dziecka

3 22

Dzieci czekają. 15:01, 20.04.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Mania..Mania..

6 2

To adoptuj wiesniaro *%#)!& 17:30, 20.04.2019


Buldog Buldog

0 3

Mania mały móżdżek ci się odslania. 21:41, 20.04.2019


EmEmEmEm

15 0

Moja sąsiadka adoptowała niewidomego psa, który teraz ma jeszcze problemy z chodzeniem. Żeby ją leczyć jeżdżą do lekarza do Warszawy. O nich też powinien być artykuł, żeby im pomóc. 16:54, 20.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Brawo! Brawo!

17 0

Wspaniała sprawa! Dziękujemy. 18:04, 20.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AsaiAsai

1 0

Wielkie serce owszem, ale prawdziwego serca nie trzeba wystawiać na pokazy mediów. Może zaczniemy pisać o każdym... wiele jest osób, które poświęcają czasami swoje ostatnie pieniądze żeby pomóc znalezionemu zwierzakowi itd o nich nikt nie pisze, bo nie ma takiej potrzeby najwyraźniej 23:08, 20.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LiloLilo

4 0

Czasem warto pokazać ludziom, że wszędzie jest dobro. Warto ludzi doedukować i zachęcić do działania/pomocy, w tym przypadku jest to świadoma adopcja zwierząt. 23:29, 20.04.2019


DogDog

0 1

Adopcja to z łacińskiego usynowienie. Jak to się ma do zwierząt wiedzą tylko....... 00:26, 21.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%