Jakie kobiety napisały do strażaka z Włocławka? Obejrzeliśmy pierwszy odcinek "Rolnik szuka żony"

Za nami pierwszy odcinek szóstej edycji "Rolnik szuka żony". Jak zaprezentował się związany z Włocławkiem 34-letni strażak Sławomir?

W pierwszym odcinku tego sezonu, który mogliśmy oglądać wczoraj w TVP 1, Marta Manowska spotkała się z rolnikami, żeby przekazać im listy od kobiet. 

Jak zaprezentował się 34-letni Sławomir?

[ZT]35303[/ZT]

Po pierwsze, z rozmów z Martą Manowską okazało się, że wcale nie jest taki nieśmiały, jak mogłoby się niektórym wydawać. Do tego pokazano go jako osobę bardzo rodzinną i związaną z rodzicami. Tata radził mu, żeby znalazł sobie dziewczynę "cichą, spokojną a zaradną". Dla mamy strażaka najważniejszą cechą przyszłej partnerki syna jest prawdomówność.   

Nie wiadomo, ile listów od kobiet  otrzymał 34-latek. W  programie mogliśmy zobaczyć, jak otwiera sześć z nich. Pierwszy był od kobiety, która ma dwóch synów. Rolnik od razu go odrzucił, bo szuka kobiety bezdzietnej. 

Na tak był po przeczytaniu listu Lucyny a raczej Lucy z Islandii. Potem była jeszcze 35-latka Kasia, Marta z Bydgoszczy i Natalia, która zaczęła swój list od słów "Drogi rolniku" i ujęła Sławomira "iskrą w oku".

Marta Manowska namówiła strażaka, żeby zadzwonić do szóstej kandydatki, Małgosi. Sławomir się zgodził i przez telefon zaprosił dziewczynę na spotkanie. 

Sławomir zapowiedział, że sumiennie będzie czytał wszystkie listy, ale podsumował też , że dopiero przy bliższym spotkaniu okaże się, czy jego wybór był trafiony. 

W przyszłą niedzielę kandydaci spotkają się z wybranymi kobietami.