Przed Sądem Rejonowym rozpoczął się proces Krzysztofa M., który w lipcu zadźgał nożem psa. 28-latek wszedł na salę rozpraw w szaliku na twarzy. Nie chciał go zdjąć. Łkając przekonywał, że maltretował zwierzę pijany i pod wpływem dopalaczy, a teraz bardzo tego żałuje. Obrońcy praw zwierząt, którzy przyszli na rozprawę, mu nie wierzą.
2014-12-22 18:00:59Zdjęcie 1 z 14
Zdjęcie 2 z 14
Zdjęcie 3 z 14
Zdjęcie 4 z 14
Zdjęcie 5 z 14
Zdjęcie 6 z 14
Zdjęcie 7 z 14
Zdjęcie 8 z 14
Zdjęcie 9 z 14
Zdjęcie 10 z 14
Zdjęcie 11 z 14
Zdjęcie 12 z 14
Zdjęcie 13 z 14
Zdjęcie 14 z 14